Fiolet po kanadyjsku
6 gru 2016 14:42

Gdy przed niemal trzema laty technologia CtP oparta na diodach emitujšcych œwiatło fioletowe debiutowała na targach DRUPA 2000, rynek był w dużej mierze zdominowany przez systemy termiczne. Uwaga ta dotyczy także naszego kraju. Dziœ, na poczštku 2003 roku, mamy w Polsce już kilka fioletowych systemów CtP. Dwa z nich, wyprodukowane przez kanadyjskš firmę Escher-Grad, sprzedała firma Fantom Poligrafia. Umowa między Fantomem i kanadyjskim dostawcš dotyczšca dystrybucji naœwietlarek fioletowych marki Cobalt na obszarze Polski została podpisana podczas ubiegłorocznych targów IPEX 2002. Minęło niewiele czasu, a doczekaliœmy się pierwszej instalacji systemu Cobalt 8 w Drukarni Offsetowej Małysz w Górkach k. Wisły. Niedługo potem identyczny system wraz z nowym studiem graficznym, ruszył niemal po sšsiedzku Đ w katowickiej drukarni Pakoprint. W grudniu przedstawiciel Poligrafiki miał okazję odwiedzić oba zakłady. Górska premiera System Cobalt 8 zainstalowany w drukarni rodziny Małyszów (znanej w okolicy, aczkolwiek niespokrewnionej z naszym najlepszym skoczkiem) był nie tylko pierwszš naœwietlarkš firmy Escher-Grad sprzedanš w Polsce, ale też pierwszym systemem CtP pracujšcym wÉ górach. Do tej pory bowiem systemy CtP kupowały z reguły firmy i drukarnie z dużych metropolii lub ich okolic (Warszawa, ŁódŸ, Kraków, Poznań) albo też trafiały one do największych polskich zakładów poligraficznych zlokalizowanych w mniejszych miastach (Piła, Kielce). Tym razem, aby obejrzeć tę swoistš ăpodwójnšÓ premierę, należało udać się aż w Beskid Œlšski, w okolice Wisły i Ustronia. Drukarnia Małyszów to, jak twierdzi Marcin Małysz, syn właœciciela, największy zakład poligraficzny w okolicy. Firma istnieje od 16 lat, zatrudnia obecnie ponad 60 osób i zajmuje się głównie produkcjš etykiet, opakowań z tektury, w mniejszym zakresie Đ ksišżek. W skład parku maszynowego drukarni wchodzš maszyny offsetowe Polly i Roland. Przed czterema miesišcami zdecydowano o kolejnej inwestycji Đ systemie CtP. Mówi Marcin Małysz: Do tej pory korzystaliœmy z usług własnej naœwietlarni mieszczšcej się w Katowicach. Było to studio prepress, które poza obsługš drukarni œwiadczyło też usługi na zewnštrz. O zakupie naœwietlarki CtP myœleliœmy już od dawna, lecz inwestycję wstrzymywał m.in. fakt posiadania urzšdzenia CtF. Z pomocš przyszła nam firma Fantom, z którš współpracujemy od wielu lat. Fantom kupił od nas całe studio (zaraz potem zlikwidowane Đ przyp. SS), dzięki czemu mieliœmy pienišdze na system Cobalt. W ten sposób udało nam się uzyskać dwie rzeczy: pozbyć się mało wygodnego rozwišzania, jakim było studio oddalone o kilkadziesišt kilometrów i nabyć bardzo przyzwoitš naœwietlarkę CtP. Chciałbym dodać, że przed podpisaniem umowy przetestowaliœmy kilka innych urzšdzeń i na fioletowy Cobalt zdecydowaliœmy się z pełnš œwiadomoœciš. Posiadanie własnego studia prepress okazało się bardzo pomocne przy przechodzeniu na technologię CtP. W chwili zainstalowania naœwietlarki do płyt byliœmy pod każdym względem gotowi do rozpoczęcia pracy w nowej technologii. Przygotowanie plików jest tu bowiem identyczne jak w przypadku CtF, zaœ cyfrowš impozycję i inne aplikacje stosowane w CtP też już przez kilka lat ăćwiczyliœmyÓ Đ kontynuuje Marcin Małysz. Đ Dzięki temu już po tygodniu od chwili zainstalowania systemu Cobalt wszystkie wykonywane w drukarni prace powstawały z zastosowaniem CtP. Dziœ, po blisko czterech miesišcach pracy z tym systemem, nie wyobrażam sobie powrotu do wczeœniejszych rozwišzań. Zdaniem szefa drukarni największe zalety wynikajšce z wdrożenia CtP to jakoœć, szybkoœć, większa wygoda przy pracy oraz zmniejszenie kosztów. Dzięki temu spadły ceny usług w drukarni, przez co zakład Małyszów stał się bardziej konkurencyjny. Z zainstalowaniem systemu wišzało się również zmniejszenie załogi: po zainstalowaniu systemu z czterech montażystów została jedna osoba. Reszta okazała się zbędna. Podam pewien przykład. Co niedzielę przygotowujemy i drukujemy ogólnokrajowš gazetę. Do tej pory wykonanie tego zlecenia wymagało obecnoœci czterech osób, a na przygotowanie pracy do druku potrzebowaliœmy 10 godzin. Teraz do tego samego zlecenia przzychodzi jedna osoba na 45 minut i załatwia sprawę. Nawet nasi stali klienci oraz drukarnie korzystajšce z produkowanych u nas płyt sš zaskoczeni szybkoœciš usług. Niedawno jedna z wrocławskich firm zamówiła 400 płyt w formacie B1. Rano przysłali pliki PDF, po południu płyty były gotowe. Jak zatem widać, w samym zakładzie wszystko było od dawna przygotowane do wdrożenia nowej technologii. Czy tak samo przygotowani byli klienci? Mówi Marcin Małysz: Klienci sami dopominali się, abyœmy przeszli na CtP. Wbrew pozorom wielu z nich zdaje sobie sprawę z tego, jak wyglšda proces poligraficzny, więc wiedzš też o zaletach bezpoœredniego naœwietlania płyt. Dlatego nie mieliœmy żadnych problemów z przyjmowaniem prac. Po prostu pliki wczeœniej wykorzystywane w naszym studiu w Katowicach teraz sš przesyłane prosto do drukarni. Zdaniem Marcina Małysza dziœ każda myœlšca o przyszłoœci drukarnia powinna posiadać własny system CtP: Co do tego nie mam żadnych wštpliwoœci. Wszystkie zakłady œredniej wielkoœci, takie jak chociażby my, nie mogš sobie pozwolić na stanie w miejscu. Zaœ brak naœwietlarki CtP w wyposażeniu drukarni już niebawem będzie postrzegany jako wada. Jeżeli drukarnia chce coœ osišgnšć i dalej funkcjonować na coraz trudniejszym rynku, musi zainwestować w CtP. Zapewniam, że warto to zrobić. Strzał w dziesištkę Podobnego zdania (że warto zainwestować w CtP Đ przyp. SS) sš szefowie katowickiej drukarni Pakoprint, w której system Cobalt 8 pracuje od końca listopada. Firma ta, zatrudniajšca obecnie ok. 50 osób, jest na Œlšsku (i nie tylko) bardzo dobrze znana. Warto przypomnieć, że o Pakoprincie pisaliœmy przed rokiem, kiedy to w zakładzie tym zainstalowano pierwszš wówczas w Polsce półformatowš maszynę offsetowš KBA Rapida 74. Minęło kilkanaœcie miesięcy i właœciciele Pakoprintu Đ Arkadiusz Pieczyrak i Artur Kubica Đ zdecydowali się na zakup systemu CtP. O inwestycji w bezpoœrednie naœwietlanie płyt myœleliœmy już wczeœniej. Dziœ, po trzech tygodniach od instalacji, możemy œmiało stwierdzić, że zakup systemu Cobalt był strzałem w dziesištkę. Już teraz około 60% naszej produkcji jest wykonywane z użyciem CtP; zakładamy, że za 3 miesišce będzie to prawie 100% Đ mówiš szefowie firmy. Drukarnia Pakoprint niemal w całoœci opiera swojš produkcję na drukowaniu akcydensów; firma wykonuje też dodatkowe usługi, zwišzane z konfekcjonowaniem druków. Najważniejsi klienci to duże koncerny kosmetyczne, spożywcze, samochodowe i wydawnictwa, w mniejszym stopniu także agencje reklamowe. Jak oceniajš blisko miesięcznš pracę z systemem Cobalt i firmš Fantom? Przede wszystkim dzięki CtP udało nam się wyeliminować odwieczne problemy wynikajšce ze stosowania starego systemu, tzn. drukowania z klisz powierzonych przez klientów Đ mówi Artur Kubica. Đ Dzięki CtP majšc kontakt z różnymi klientami i agencjami realizujšcymi projekty jesteœmy w stanie utrzymać we wszystkich pracach identycznš jakoœć wg naszego standardu. Taka współpraca jest nie tylko łatwiejsza, ale przede wszystkim tańsza i daje dużo lepsze efekty niż dotychczas. Właœciciele firmy szacujš, że dzięki przejœciu na CtP koszty zwišzane z szeroko pojętš przygotowalniš spadły o 10-15 tysięcy zł miesięcznie. I to bez zwalniania ludzi Đ dodaje A. Pieczyrak. Đ W naszym przypadku wdrożenie CtP zdecydowanie poprawiło organizację firmy, nie tylko w częœci zwišzanej z prepress. Do tej pory poszczególne działy w drukarni nie bardzo interesowały się pozostałymi częœciami procesu produkcji. Dziœ w zasadzie każdy, od operatora DTP poczynajšc, a na pracownikach introligatorni skończywszy, ma pojęcie o tym, jak wyglšda droga zlecenia od chwili przyjęcia go do realizacji. Można powiedzieć, że technologia CtP wymogła swego rodzaju ăzbliżenieÓ wszystkich działów drukarni. Mówi Artur Kubica: Dlaczego wybrano właœnie system fioletowy Cobalt? Nasza drukarnia wykonuje druki wysokiej klasy, o wysokim stopniu trudnoœci, maszyna musiała więc stanšć na wysokoœci zadania. Wykonaliœmy wiele testów, zapoznaliœmy się z opiniš znajomych poligrafów i w Polsce, i w Europie Zachodniej. Wraz z przedstawicielami firmy Fantom odwiedziliœmy drukarnię w Danii, gdzie pracuje pierwsza w Europie naœwietlarka Cobalt i œwietnie się sprawuje. Przyjrzeliœmy się procesowi przygotowania druku, mieliœmy możliwoœć przeœledzenia całego systemu organizacji w firmie. Widać tam, jak bardzo pozytywnie system wpłynšł na organizację pracy, a co za tym idzie Đ przyniósł oszczędnoœci. Naœwietlarka zrobiła na nas dobre wrażenie. Zdecydowaliœmy się właœnie na system fioletowy. Bardzo ważnym argumentem była cena (niższa niż w przypadku naœwietlarek termicznych), a także to, że z płyt naœwietlonych w technologii œwiatła fioletowego uzyskuje się identyczny rezultat jak w przypadku płyt termicznych. Bioršc pod uwagę efekty, czyli jakoœć druku, nie wiem, dlaczego system termiczny jest droższy? Niewielkie gabaryty, a co za ty idzie Đ lepsza ustawnoœć maszyny Cobalt 8 to dla nas także ważna zaleta. Mówi Arkadiusz Pieczyrak: Według nas technologia fioletowa to przyszłoœć Đ czyli bardzo wysoka jakoœć i większa dostępnoœć dla drukarń dzięki stosunkowo niskiej cenie zakupu i eksploatacji. Należy także dodać, że firma Fantom zaproponowała nam bardzo korzystne warunki finansowania naœwietlarki Cobalt 8. Odpowiednio dobrała też oprogramowanie Đ impozycja odbywa się na programie PDF Organizer zakupionym od polskiej firmy AC&C HSH Group i na potrzeby naszej drukarni Đ drukujemy niewiele ksišżek Đ jest to idealne rozwišzanie: bardzo wysokiej klasy, niezawodny, prosty w obsłudze program. Jeżeli chodzi o klientów, w przypadku Pakoprintu sytuacja wyglšdała podobnie jak w drukarni Małysz: Nasi klienci już od kilku miesięcy wiedzieli, że inwestujemy w CtP i sami dopytywali się, kiedy to nastšpi. Można więc powiedzieć, że na tę technologię czekali. Dotyczy to zwłaszcza agencji reklamowych, dla których pojawienie się nowej technologii jest wielkim ułatwieniem współpracy z drukarniš. Dziœ większoœć prac otrzymujemy na płytach CD i przez stałe łšcza na serwer FTP. Materiały otrzymujemy z różnych miast Polski i Europy; dzięki CtP po kilkudziesięciu minutach mogš być w pełnym zakresie wprowadzone do produkcji w naszej drukarni. Z inwestycji zadowoleni sš także maszyniœci. A. Pieczyrak tłumaczy: O naœwietlarce Cobalt mówię krótko: rewelacja. Z ich punktu widzenia praca z płytami cyfrowymi to widoczne na pierwszy rzut oka zalety: zawsze idealny paser, ostry punkt Đ pozwala to na bardzo szybkie osišgnięcie wzorca kolorystycznego Đ oraz poczucie komfortu wynikajšce ze œwiadomoœci, że w razie awarii płyty lub potrzeby zmiany ustawienia montażu za œcianš stoi system, który w cišgu minut dostarczy nowe płyty. W pierwszym miesišcu pracy system wyprodukuje około 500 m2 płyt, co Đ jak na własne potrzeby Đ jest chyba niezłym wynikiem. Oczywiœcie na razie jeszcze korzystamy też z tradycyjnej przygotowalni, ale proporcje powoli zmieniajš się na korzyœć CtP. Szefowie Pakoprintu widzš w systemie CtP jeszcze jednš, bardzo ważnš zaletę: Dotychczas, korzystajšc z usług naœwietlarek CtF z zewnštrz, co miesišc wydawaliœmy sporo pieniędzy. Teraz przygotowalnia, choć cyfrowa, też nas kosztuje i to niemało. Ale jest jedna różnica: po spłaceniu system ten będzie nasz. To trochę tak jak z płaceniem za wynajmowane mieszkanie i ze spłatš własnego mieszkania wziętego na kredyt. Na dłuższš metę opłacalne jest tylko to drugie rozwišzanie. SS