Flekso dla każdego
6 gru 2016 14:48

W czasie ostatnich targów drupa uwagę odwiedzających przyciągała bogata oferta wąskowstęgowych maszyn do druku flekso. Sądząc po zainteresowaniu potencjalnych klientów, najważniejsze zalety tych maszyn to uniwersalność pod względem dopasowania konfiguracji do aktualnych potrzeb klienta i możliwości dokonywania ich rozbudowy w razie zmiany profilu produkcji, a także dostępność dla każdego inwestora, nawet rozpoczynającego dopiero swoją „przygodę” z flekso. Z uwagi na dużo niższe koszty inwestycji w porównaniu z tradycyjnym offsetem, druk fleksograficzny zdobywa wciąż nowych zwolenników. Po maszyny fleksograficzne sięgają zarówno początkujący inwestorzy branży poligraficznej, jak i coraz więcej drukarń, które pragną dodać do swej oferty produkty wykonywane tą techniką. Dla inwestorów rozpoczynających produkcję z zastosowaniem techniki flekso oraz drukarń, które nie mogą pozwolić sobie na zakup jednocześnie maszyn drukujących i uszlachetniających, a chciałyby wzbogacić wachlarz świadczonych usług o flekso, najkorzystniejszym rozwiązaniem jest nabycie urządzenia łączącego w sobie doskonałej jakości druk z dużą liczbą opcji uszlachetniania w jednej linii. Taką propozycją dla obu grup inwestorów jest kompaktowa maszyna Alpha brytyjskiego producenta Edale. Mimo iż od debiutu Alphy minęło już kilka lat, wciąż pozostaje ona najlepiej sprzedającą się maszyną spośród wszystkich oferowanych przez firmę Edale. Swoją popularność Alpha zawdzięcza przede wszystkim zaletom cenionym przy druku niskich i średnich nakładów, czyli połączeniu niewielkich rozmiarów (zajmowana powierzchnia to zaledwie 2,5 m2) z nieustępującą innym maszynom fleksograficznym jakością druku i szerokim wachlarzem dostępnych opcji, przy jednoczesnym zachowaniu umiarkowanej ceny całego urządzenia. Niepodważalnym atutem Alphy jest również możliwość uszlachetniania na wysokim poziomie. Dzięki zastosowaniu w Alphie takich samych zespołów drukujących jak w większych maszynach fleksograficznych oraz suszenia UV, co do niedawna było ewenementem w tak małych maszynach, wykonywane na niej produkty nie ustępują pod względem jakości tym zadrukowanym przy użyciu maszyn modułowych. Gwarancją uzyskania bardzo dobrej jakości druku na Alphie z trzema, czterema lub pięcioma zespołami drukującymi jest również jej zaawansowane technologicznie wyposażenie, m.in. w ceramiczne wałki aniloksowe dopasowane do wykonywanych przez klienta prac, noże raklowe, wielopunktową kontrolę naprężenia wstęgi i przekładnie helikalne pozwalające na płynną pracę cylindrów drukujących, tym samym umożliwiając drukowanie półtonów. O uniwersalności maszyny świadczy również fakt, iż oprócz zastosowania suszenia IR, UV (jedno- lub wielolampowego) bądź systemu suszenia kombinowanego istnieje możliwość wzbogacenia maszyny o dodatkowe opcje, np. laminowanie UV czy złocenie na zimno i gorąco, które zwykle są dostępne w drogich maszynach modułowych. Na dużą wydajność pracy maszyny wpływa bezpośrednio połączenie krótkiego czasu narządzania i wysokich prędkości (maksymalna prędkość maszyny do 100 m/min). Kompaktowa budowa Alphy i łatwy dostęp do poszczególnych elementów przekładają się bezpośrednio na łatwość obsługi, która jest prosta nawet dla początkującego operatora, a zmiana pracy zabiera niewiele czasu i nie wymaga używania dodatkowych narzędzi. Bezproblemową wymianę roli materiału umożliwia stół montażowy wyposażony w zasobnik taśmy do łączenia materiału i listwy zaciskowe. Kontrola naprężenia wstęgi, pomimo jej krótkiej ścieżki (przez całą maszynę około 10 m), odbywa się w trzech punktach i może być wzmocniona przez prowadnik wstęgi wyposażony w czujnik ultradźwiękowy, dzięki któremu operator ma pewność, że wstęga jest właściwie wprowadzona do stacji drukujących. Za ostatnim zespołem drukującym możliwe jest zamontowanie urządzenia do inspekcji wstęgi wideo, którego zadaniem jest ułatwienie procesu kontroli jakości oraz pasowania kolorów. Dodatkowym atutem Alphy jest możliwość wyposażenia sekcji wykrawania w adaptery wykrojników z innych maszyn, co znacznie zmniejsza ponoszone przez drukarnię koszty. Wzbogacenie maszyny o dodatkową, trzecią stację wykrawania pozwala na cięcie wzdłużne żyletkowe, nożyczkowe, krążkowe z dociskiem mechanicznym lub pneumatycznym, wycinanie otworów prowadzących, wtórne cięcie etykiet, cięcie poprzeczne, perforowanie czy podcinanie. Maszyna ta z powodzeniem może stanowić urządzenie wyjściowe, na którym zadrukowywane będą flagowe produkty drukarni (etykiety samoprzylepne, etykiety do klejenia na mokro, wieczka jogurtów, nalepki, bilety i wiele innych drukowanych na stabilnych materiałach o grubości od 30 do 350 mikronów), ale również odciążać wielkie maszyny modułowe, na których drukowanie niskich i średnich nakładów w trzech, czterech czy pięciu kolorach generuje zbyt duże koszty i jest nie do końca efektywne. Dzięki niskim nakładom inwestycyjnym oraz eksploatacyjnym (wysoka prędkość pracy – do 100 m/s, niewielkie zużycie materiału podczas narządzania) i przyjaznej obsłudze (łatwe i bardzo szybkie narządzanie) koszt zakupu maszyny szybko się zwraca i znacznie wcześniej niż większe maszyny zaczyna ona przynosić realne zyski. Materiał dostarczony przez Instytut Transferu Technologii Poligraficznych