I-BiS: rodzinne CtP we Wrocławiu
6 gru 2016 14:44

Fioletowy Prosetter zainstalowany we wrocławskim studiu I-BiS to jedna z dwóch usługowych naœwietlarek Heidelberga pracujšcych w Polsce. To także jeden z dwóch w pełni automatycznych systemów CtP pracujšcych w naszym kraju w firmach usługowych. Przygoda rodziny Bierońskich (mama Irena, ojciec Włodzimierz Đ do 2003 współwłaœciciele firmy oraz synowie Przemysław i Andrzej, obecni udziałowcy) z poligrafiš rozpoczęła się w 1991 roku od œwiadczenia usług komputerowych w zakresie składu i łamania. Z czasem w ofercie firmy pojawiły się naœwietlanie filmów, impozycja cyfrowa, a przed kilkoma miesišcami Đ usługowe naœwietlanie form offsetowych. I-BiS przeszedł zatem drogę typowš dla wielu firm, które dziœ œwiadczš usługi w zakresie CtP Đ także tu instalacja CtP była naturalnym krokiem w rozwoju. Tyle że Đ jak przyznajš właœciciele firmy Đ rynek wrocławski, dolnoœlšski, jest rynkiem specyficznym (duża iloœć małych i œrednich drukarń). Stšd też pomysł na nietypowš, bo bardzo rozbudowanš instalację. Przed dwoma laty stanęliœmy przed wyborem: którš drogš ma iœć rozwój naszej firmy Đ mówi Przemysław Bieroński, jeden z właœcicieli przedsiębiorstwa. Đ Po wielu latach œwiadczenia usług w zakresie przede wszystkim CtF przyszedł czas na kolejny krok. Wybieraliœmy między inwestycjš w maszynę drukujšcš, co wišzałoby się z wejœciem w nowy dla nas obszar, a zakupem systemu CtP, co byłoby naturalnš drogš rozwoju. Zdecydowaliœmy się na CtP, choć przyznam, że nie był to łatwy wybór, chociażby dlatego, że w tym czasie istniały już we Wrocławiu studia oferujšce naœwietlanie płyt. Uznaliœmy jednak, że w cišgu najbliższych kilku lat wielu drukarń nie będzie stać na zakup własnego CtP i będš skłonne współpracować z firmami takimi jak nasza. Decyzja: pełny automat Aby sprostać wymaganiom rynku, właœciciele firmy zdecydowali się na inwestycję w system najbardziej rozbudowany, czyli konfigurację w pełni automatycznš. Po wielu negocjacjach wybór padł na model Heidelberga Prosetter 74F, wyposażony w laser fioletowy. W skład systemu, poza naœwietlarkš, wchodzš także automatyczny podajnik z dwoma dodatkowymi kasetami i specjalnym wózkiem do transportu płyt, wywoływarka Raptor pracujšca w trybie on-line oraz automatyczny system odbierania płyt. Skšd decyzja o takiej właœnie konfiguracji? Dla nas, osób od wielu lat zwišzanych z rynkiem DTP i usług prepress, naœwietlarka CtP to po prostu kolejne urzšdzenie wyjœciowe w cyfrowym procesie przygotowania zlecenia Đ mówi Irena Bierońska. Đ A opcja pełnego automatu była niejako przymusem. Chcšc być konkurencyjnymi, musimy nasz czas poœwięcać przede wszystkim na obsługę plików dostarczanych przez klienta. Zaœ po wysłaniu pliku do naœwietlania obsługę przez personel chcieliœmy ograniczyć do minimum. Na naszš decyzję wpłynęły trzy czynniki: możliwoœć dofinansowania systemu z funduszy Phare, ograniczone zasoby ludzkie oraz sprawnoœć w realizacji zleceń. Dlaczego fiolet? Na pytanie o znaczenie technologii naœwietlania Przemysław Bieroński odpowiada: Sprawdzaliœmy ofertę niemal wszystkich producentów, oferujšcych wszystkie dostępne na rynku technologie. Także Heidelberg ma w swojej ofercie systemy termiczne i fioletowe. Po dokonaniu analiz opłacalnoœci tego rodzaju rozbudowanej inwestycji i po wzięciu pod uwagę specyfiki rynku wrocławskiego (mała liczba maszyn pełnoformatowych Đ stšd decyzja o zakupie urzšdzenia w formacie B2), po długich konsultacjach i negocjacjach postawiliœmy na automatyczny system fioletowy z Heidelberga. Znaczšcym czynnikiem, majšcym wpływ na wybór instalacji CtP, była możliwoœć wykorzystania dotacji. System CtP został dofinansowany przez WARR SA w ramach Programu Phare 2001 SSG Đ Rozwój MŒP Fundusz Dotacji Inwestycyjnych. Jak przyznajš właœciciele firmy, w odpowiednim skonfigurowaniu systemu bardzo im pomógł Tomasz Naglik, szef sprzedaży Heidelberg Polska w regionie dolnoœlšskim. Mówi Przemysław Bieroński: System ten poza pełnš automatykš i dużš prędkoœciš naœwietlania (do 24 płyt B2/h) ma też wiele innych zalet, m.in. oferuje możliwoœć automatycznego gumowania płyt, jest przyjazny dla œrodowiska, płyty majš wystarczajšcš żywotnoœć w przypadku dodruków, rozszerza się także oferta płyt fotopolimerowych do naœwietlania laserem fioletowym. Prosetter posiada też system wycinania registrów Bacher 2000, dostosowany do wielu maszyn drukujšcych, w tym do wszystkich Heidelbergów w formacie do B2. CtP i nie tylko Irena Bierońska podkreœla fakt, że najważniejszymi ogniwami firmy, także od strony technicznej (przygotowanie plików, obróbka prac klientów) sš jej dwaj synowie: Wiele razy próbowaliœmy znaleŸć osoby z odpowiednim doœwiadczeniem w zakresie CtP i prepress, ale zazwyczaj na próbach się kończyło. Okazywało się, że wiedza i doœwiadczenie moich synów były nieporównywalnie większe niż potencjalnych kandydatów do pracy. I w ten sposób, niejako naturalnie, nasza rodzina to nie tylko właœciciele firmy, ale także jej pracownicy. Poza synami pani Ireny w firmie pracujš jeszcze 3 osoby, zajmujšce się usługami DTP oraz częœciš wydawniczš. Warto bowiem dodać, że I-BiS poza œwiadczeniem usług jest też wydawcš ksišżek, w tym znanej serii ăSłownik geografii turystycznej SudetówÓ. Cechš charakterystycznš zainstalowanego w firmie I-BiS systemu CtP sš, jak podkreœlajš właœciciele, dwa stanowiska do obróbki i montażu elektronicznego prac klientów. Takie rozwišzanie miało na celu usprawnienie procesu przygotowawczego i dostosowanie się do wydajnoœci samej naœwietlarki Prosetter 74F, toteż Przemysław i Andrzej Bierońscy majš do dyspozycji dwa pakiety Signastation, dwa RIPy Delta, dwa systemy PitStop do preflightingu, dwie drukarki do wydruków impozycyjnych. Poza tym w studio pracujš dwa systemy odbitek próbnych (cyfrowy i analogowy) oraz zakupiony przed dwoma laty płaski skaner Fuji Lanovia Quattro. W firmie nadal działa również klasyczna naœwietlarnia, oparta na systemie CtF Dotmate 7500; w sumie przychody z naœwietlania filmów i płyt generujš znacznš częœć obrotów firmy, przy czym większoœć z nich przypada na CtP. Niełatwa współpraca I-BiS od 1998 roku mieœci się w budynku należšcym do Wrocławskiej Drukarni Naukowej i zakład ten w naturalny sposób jest największym odbiorcš produkowanych tu płyt. Jest to obecnie nasz największy klient Đ wyjaœnia Przemysław Bieroński. Đ Współpracujemy także z kilkunastoma drukarniami z Wrocławia i okolic. Oczywiœcie w zakresie CtP, bo liczba naszych klientów Đ bioršc pod uwagę wszystkie usługi Đ jest znacznie większa. Pytani o współpracę z drukarniami państwo Bierońscy mówiš niemal jednym głosem: Oferta nasza skierowana jest do œrednich i małych drukarń. Uważamy, że przy ograniczonych zasobach drukarnie powinny przede wszystkim skupić się na działalnoœci, która jest im najbliższa, a więc zwiększać swoje możliwoœci w zakresie drukowania i dalszej obróbki, dopiero potem od strony prepress. Tymczasem Đ mówi Przemysław Bieroński Đ często małe drukarnie nieprzygotowane do pracy w ăcyfrowym œrodowiskuÓ decydujš się na zakup systemu CtP. Taka inwestycja oznacza dla nich więcej problemów niż korzyœci w zakresie prepress, a moim zdaniem prawdziwš bolšczkš jest wšskie gardło w końcowym etapie produkcji poligraficznej, np. oprawa, uszlachetnianie produktu. Œrodki, które można by przeznaczyć na unowoczeœnianie parku maszynowego lub urzšdzenia introligatorskie, często idš na zakup systemu CtP, a więc technologię dla wielu drukarń nowš i nietaniš, podczas gdy etap prepress z powodzeniem mogš obsługiwać wyspecjalizowane usługowe studia CtP. Dlatego też właœciciele firmy I-BiS majš bardzo konkretnš opinię na temat podziału ról między wykonawcami poszczególnych etapów procesu produkcji poligraficznej. Uważajš, że ograniczone zasoby (ludzkie, techniczne, finansowe) obligujš do odpowiedniego wykorzystywania istniejšcego na rynku potencjału produkcyjnego, a więc zasobów posiadanych indywidualnie przez usługowe studia CtP, drukarnie i dobrze wyposażone firmy introligatorskie. Najbliższš przyszłoœć państwo Bierońscy upatrujš w zacieœnianiu współpracy z firmami, które ich zdaniem nie będš inwestować w dziedziny do końca nierozpoznane i nieuzasadnione ekonomicznie. Obecnie w I-Bisie naœwietla się kilkaset m2 płyt miesięcznie, a właœciciele już myœlš o kolejnych inwestycjach. Czy będzie to drugi system CtP, czy połšczenie sił z jednš z wrocławskich drukarń, tego jeszcze nie wiadomo. Na razie pewne jest, że decydujšc się na rozszerzenie oferowanych usług o naœwietlanie płyt państwo Bierońscy poszli właœciwš drogš. SS