Innowacje i relacje podstawą rozwoju
18 lis 2019 13:15

Wiodący brytyjski producent wysokiej jakości etykiet i rękawów termokurczliwych – Berkshire Labels – zainstalował pierwszą w Europie maszynę Mark Andy Performance Series P9E o szerokości 430 mm w swoim zakładzie produkcyjnym w Hungerford, ok. 100 km na zachód od Londynu. P9E to najnowszy model z gamy maszyn fleksograficznych Mark Andy Performance Series, przeznaczony do specjalistycznych zastosowań w branży wąskowstęgowej, jak również do tradycyjnej produkcji etykiet. 

Na park maszynowy Berkshire Labels składają się już 4 inne maszyny amerykańskiego producenta: Mark Andy P7 o szerokości 430 mm, zainstalowana w 2017 roku i trzy maszyny o szerokości 320 mm. 

Tylko najnowsze technologie 

Paul Roscoe, dyrektor zarządzający Berkshire Labels, zawsze był zwolennikiem inwestowania w najnowocześniejsze technologie: Po pierwsze zdecydowaliśmy, że szerokość 430 mm najlepiej odpowiada profilowi naszej produkcji, a po osiągnięciu pełnego obłożenia linii P7 stało się jasne, że inwestycja w drugą maszynę jest koniecznością. Innowacja zastosowana w P9E to niezależny walec aniloks z serwonapędem, który jest dwukrotnie większy, więc porusza się z połową prędkości, co daje nam większą elastyczność i większe prędkości produkcyjne na wszystkich podłożach.

Według Paula Roscoe, uważany za flagowy model Mark Andy P9E jest prawie o 30 proc. szybszy niż linia P7, co czyni go wysoce wydajnym narzędziem produkcyjnym. Wybrana początkowo ze względu na potencjał rozwoju działalności Berkshire Labels w zakresie produkcji rękawów termokurczliwych, nowa maszyna w rzeczywistości obsługuje pełne spektrum zleceń. Obecnie udział podłoży papierowych i z tworzyw sztucznych zadrukowywanych w zakładzie w Hungerford jest mniej więcej taki sam, jednak zauważalny staje się wzrost udziału folii. Berkshire Labels wykorzystuje również technologię druku cyfrowego, ale Paul Roscoe szacuje, że produkcja flekso wciąż stanowi 60 proc. działalności firmy.

Jakość Full HD

Zainwestowaliśmy znaczące kwoty w prepress firmy Esko i zaimplementowaliśmy najnowszą platformę workflow CERM, która spina wszystkie nasze maszyny – mówi Paul Roscoe. – Wszystkie nasze prace są produkowane w standardzie Full HD, co pozwala nam na wybór pomiędzy produkcją flekso i produkcją cyfrową wyłącznie w oparciu o dostępność maszyn. Niektórzy klienci co prawda określają preferowaną technologię, ale większość z nich nie potrafi dostrzec różnicy w jakości. Naszym celem było wyrównanie jakości w technologii cyfrowej i fleksograficznej i udało nam się to osiągnąć. Pozwala nam to wspierać naszych mniejszych klientów, dopiero rozpoczynających działalność, takich jak mikro-browary czy lokalni producenci żywności i rozwijać się wraz z nimi, kiedy stają się liczącymi się graczami na rynku. To partnerstwo jest korzystne dla obu stron. 

Nowa linia P9E, zainstalowana przez Mark Andy w Berkshire Labels, jest wysoce wyspecjalizowaną maszyną, wyposażoną w osiem zespołów flekso UV, zespół do koronowania i czyszczenia wstęgi, moduł do laminacji, funkcję peel/reseal oraz pełny pakiet dla podłoży foliowych, obejmujący chłodzony cylinder dociskowy i kontrolę napięcia wstęgi. Posiada również wielokrotnie nagradzaną jednostkę QCDC Mark Andy oraz system przewijania odpadów, znany potocznie jako „kula śniegu”. Od czasu instalacji firma przeszła z pracy w trybie 24/7 na P7 na pracę na dwie zmiany na obu maszynach, pozostawiając rezerwowe moce produkcyjne. Korzyści płynące z posiadania dwóch maszyn serii P dostrzegliśmy natychmiast – w rzeczywistości flota dwóch maszyn P9E byłaby idealna dla nas i naszych klientów – uważa Paul Roscoe. – Nowa inwestycja dała nam lepszą kontrolę nad harmonogramem i planowaniem zmianowym, a także ułatwia rutynową konserwację. Przed instalacją linii P9E maszyna P7 produkowała ponad 1,3 miliona metrów miesięcznie.

Zrównoważony rozwój

Paul Roscoe ma jasny obraz rozwoju firmy, który opiera się na inwestowaniu tak w technologię, jak i w ludzi. Angażujemy wszystkich naszych pracowników i intensywnie inwestujemy w szkolenia oraz ich rozwój osobisty – deklaruje dyrektor zarządzający. – Dzięki temu zatrudniamy najbardziej wykwalifikowanych i utalentowanych ludzi z branży, co pomaga nam budować i umacniać długotrwałe relacje z naszymi klientami, którzy są podstawą naszego przyszłego rozwoju.

Berkshire Labels rozwija się w sposób zrównoważony, zatrudniając 90 pracowników i generując roczną sprzedaż przekraczającą 11 mln funtów. Dumą firmy są jej referencje w zakresie ochrony środowiska. Uzyskała akredytację BRC/IOP i ISO, a także FSC i PEFC. Opracowaliśmy szereg „zielonych” alternatyw dla tradycyjnych etykiet i rękawów, które są dobrze przyjmowane przez klientów – wyjaśnia Paul Roscoe. – Obecnie nie generują one wysokich marż, ale zmieni się to wraz ze wzrostem popytu i wolumenu, bo nie wszyscy klienci uznają cenę za główne kryterium wyboru.

Opracowano na podstawie materiałów firmy MarkAndy