Kreatywni nie tylko z nazwy
18 wrz 2020 11:55

Pandemia COVID-19 szczególnie dotknęła branże wystawienniczą i eventową, można by więc domniemywać, że drukarnie wielkoformatowe, współpracujące z firmami z tego segmentu rynku, nie są w najlepszej kondycji. Jadąc do poznańskiej Kreativii spodziewałam się więc atmosfery niepewności i obaw o przyszłość. Nic bardziej mylnego – po wprowadzeniu lockdownu Kreativia w ciągu dwóch dni roboczych zdywersyfikowała swoją działalność, oferując niezwykle wówczas poszukiwane produkty „covidowe” i budując efektywną sieć ich dystrybucji. Nie była to jednak tylko gra o przetrwanie – Kreativia wykorzystała czas pandemii na stworzenie nowej, elastycznej strategii rozwoju, optymalizację działalności oraz inwestycję w maszynę drukującą EFI VUTEk FabriVU 340i.

Choć Kreativia powstała w 2016 roku, to jej fundamentem jest firma Bartgrafic o ponad 20-letniej historii. Jej początki związane były z drukiem offsetowym, ale stopniowo firma ewoluowała w stronę kreacji i rozwiązań reklamowych oraz systemów wizualizacji zewnętrznej i wewnętrznej. Początkowo zajmowaliśmy się tylko kreacją, produkcję zlecaliśmy firmom zewnętrznym, co nie zawsze było dla nas satysfakcjonującym rozwiązaniem – wspomina Bartosz Kosiba, współwłaściciel Kreativii, którą prowadzi wraz z żoną Hanną. – Z klasycznej agencji reklamowej przekształciliśmy się więc w drukarnię wielkoformatową, wyspecjalizowaną w obsłudze branży eventowej i sieci handlowych. Przez te wszystkie lata wszelkie wyzwania traktowaliśmy jako możliwości rozwoju, staraliśmy się pracować przy ambitnych projektach, co doprowadziło naszą firmę do specjalizacji w przebudowach i rebrandingach galerii handlowych oraz innych obiektów komercyjnych. Wtedy właśnie stworzyliśmy markę Kreativia – dziś jedną z wiodących na rynku reklamy wielkoformatowej. Naszą przewagą konkurencyjną jest zbiór wartości, którymi się kierujemy w codziennej działalności: portfolio produktów, park maszynowy, pracownicy, strategia marketingowa czy dywersyfikacja na każdym możliwym polu działalności. Pandemia pokazała zresztą, jak bardzo jest ona istotna, zarówno jeśli chodzi o produkty, dostawców, jak i rynki zbytu czy kanały sprzedaży. Dziś pod jednym dachem mamy wiele technologii: sublimacyjną, lateksową czy UV, które są komplementarne, zatrudniamy specjalistów o wieloobszarowych kompetencjach i obsługujemy zarówno pośredników, jak i klientów B2B/B2C. W ich gronie są również duże przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej i sieci handlowe – zajmujemy się obsługą wizualną całej marki, a w przypadku sieci handlowych – nawet całymi przebudowami. 

Obsługujemy firmy z całej Europy, ale zdarzały nam się też realizacje dla klientów z Dubaju czy z Nowego Jorku.

Ucieczka do przodu

Zaczynająca w 2016 roku od 30-osobowej załogi Kreativia to dziś wiodący producent reklam i drukarnia wielkoformatowa, zatrudniająca blisko 120 osób. 

Nasz park maszynowy od początku opieraliśmy na najnowszych technologiach – mówi Arkadiusz Szychta, dyrektor zarządzający firmy Kreativia. – Oprócz maszyn drukujących zakupiliśmy również cyfrowe urządzenia do obróbki wydrukowanych materiałów, co redukuje ilość pracy ręcznej i zwiększa precyzję wykonania. Wydruki wykańczamy w naszej własnej introligatorni oraz szwalni. Poza drukiem specjalizujemy się również w produkcji liter przestrzennych i kasetonów reklamowych, produkcji systemów informacji wizualnej, a także modułowych systemów wystawienniczych. W ofercie Kreativii znajdują się także produkty, dla których stworzyliśmy własne marki: Smart Frame, czyli innowacyjny system tkanin napinanych na aluminiowe ramy, mający duży potencjał sprzedaży w różnych obszarach (handel, wydarzenia, jak również dekoracja) oraz Smart Display – czyli ścianki reklamowe, roll-upy, standy, flagi reklamowe i inne tego typu produkty, bez których branża reklamowa nie może istnieć. Z początkiem tego roku stworzyliśmy natomiast Modulario – system wystawienniczy na targi i większe eventy. Szybko jednak okazało się, że ze względu na pandemię COVID-19 nasz potencjał kreacji i produkcji materiałów targowych pozostanie przynajmniej przez jakiś czas niewykorzystany.

Od połowy marca branża reklamowa właściwie przestała istnieć. Systemy wystawiennicze przestały być potrzebne z dnia na dzień. Choć staramy się kierować filozofią Lean Management, trzeba było zadziałać szybko, aby pomóc naszym pośrednikom, ale przede wszystkim dlatego, że na rynku powstał deficyt produktów ochronnych. W ciągu dwóch dni roboczych wprowadziliśmy pierwsze rozwiązania „covidowe” do naszej oferty. Potencjał pracowników Kreativii oraz oryginalne pomysły samego zarządu firmy pozwoliły nam wykorzystać nasze rozwiązania modułowe czy systemy reklamy wizualnej w zupełnie inny niż dotychczas sposób – do produkcji barier ochronnych. W ten sposób powstała seria produktów ochronnych, wykorzystująca nasze dotychczasowe, niezwykle uniwersalne systemy i maszyny produkcyjne. Rozpoczęliśmy wytwarzanie osłon ochronnych, przyłbic i standów z dozownikami do dezynfekcji. W naszej ofercie pojawiły się nawet maseczki ochronne z indywidualnym nadrukiem. Metry kwadratowe druku zamieniliśmy w pewnym sensie na gotowe produkty, przez co teraz w swoich działaniach ukierunkowujemy się dwutorowo: zarówno skupiając się na druku samym w sobie, jak i końcowym produkcie, również jeśli chodzi o systemy reklamowe.

Strategia błękitnego oceanu

Kreativia przyjęła strategię błękitnego oceanu, koncentrując się na wytwarzaniu nowych wartości dla klientów i własnego przedsiębiorstwa, opierając się na innowacyjnych rozwiązaniach. Dzisiaj stawiamy na rozwój i zastanawiamy się nad tym, co będzie jutro, ale też za 3 miesiące, pół roku czy za dwa lata – wyjaśnia Arkadiusz Szychta. – Jesteśmy kreatywni, odważni i mamy chęć dalszego ulepszania naszych struktur i systemów. Nowoczesne podejście biznesowe to naszym zdaniem inwestowanie w urządzenia, rozwiązania systemowe, ale przede wszystkim w kapitał ludzki, bo to ludzie są naszymi specjalistami i dzięki nim jesteśmy w stanie zaimplementować wiele rzeczy w krótkim czasie. Robimy zwykłe rzeczy w niezwykły sposób, łącząc najnowsze technologie z ogromnym potencjałem naszych pracowników. Dość nietypowe jest bowiem to, że projektujemy, konstruujemy, produkujemy, montujemy i serwisujemy – wszystko w jednym miejscu. Dzięki temu, że produkujemy wszystko pod jednym dachem, mamy stałą kontrolę jakości naszych produktów, a także pełną świadomość naszych możliwości oraz ograniczeń. Podejmujemy wyzwania, działamy natychmiast i pod presją czasu.

Diabeł tkwi w szczegółach

We wrześniu ub.r. Kreativia zainwestowała w pierwszą drukarkę firmy EFI – ploter EFI VUTEk 3r+ drukujący z roli na rolę z utrwalaniem UV LED. Zakup ten był weryfikowany przez dłuższy czas, jednak po przeprowadzeniu kilku testów w showroomie EFI w Belgii i w oparciu o moje doświadczenie w branży udało nam się razem z zarządem Kreativii wybrać najlepszą drukarkę dostępną na rynku w tamtym okresie – wspomina Arkadiusz Szychta. – Dzisiaj nie żałujemy tej decyzji; maszyna jest świetna i daje nam olbrzymie możliwości produkcyjne. To dzięki niej zaczęliśmy produkować wydruki chociażby do naszych systemów reklamy wizualnej czy dla branży modowej i są one jednymi z najlepszych obecnie na rynku. Stawiamy na jakość, a dzięki rozwiązaniom od EFI wiemy, że jesteśmy w stanie zaspokoić każdą potrzebę klienta. Pierwszy zakup maszyny z tej firmy pozwolił nam na utwierdzenie się w przekonaniu, że chcemy zainwestować w kolejne, dlatego następny nasz zakup również zrealizowaliśmy w firmie EFI. Mając już ponad 12-letnie doświadczenie w druku wielkoformatowym i korzystając z różnego rodzaju systemów drukujących miałem świadomość, czego tak naprawdę potrzebujemy. Rynek drukarek wielkoformatowych jest olbrzymi, a my szukaliśmy najlepszego dla nas rozwiązania. Muszę dodać, że to nie cena była głównym wyznacznikiem. Po zeszłorocznych próbach, w których sam uczestniczyłem, byłem przekonany, że to właśnie z EFI będę chciał kontynuować współpracę. Złożyło się na to wiele czynników, począwszy od kontaktu i obsługi, po samą finalizację z dostawą maszyny. System EFI VUTEk FabriVU 340i zainstalowaliśmy przy wsparciu dystrybutora, firmy Smart LFP. Co odróżnia tę maszynę od konkurencji? Diabeł tkwi w szczegółach, ale właśnie o te szczegóły chodzi – dzięki nim budujemy naszą przewagę konkurencyjną. Z EFI VUTEk FabriVU 340i jesteśmy w stanie produkować znacznie szybciej, lepiej i powtarzalnie, co powoduje, że klienci do nas wracają.

Jak informuje producent, drukarka sublimacyjna EFI VUTEk FabriVU 340i zapewnia wysoką wydajność w przypadku grafik tekstylnych typu soft-signage. Pracując z prędkością do 250 metrów kwadratowych na godzinę drukuje zarówno bezpośrednio (na tkaninach o gramaturze od 45 do 450 g/m2), jak i transferowo (gramatura papieru od 28 do 140 g/m2) w maksymalnej rozdzielczości do 2400 dpi i przy wielkości kropli wynoszącej 4 pl. Maszyna jest także unikalnym rozwiązaniem produkcyjnym w swojej klasie, oferując nadruk w linii produkcyjnej z kalandrem, dzięki czemu tkaniny np. na flagi plażowe czy ścianki tekstylne są natychmiast gotowe do wykończenia i wysyłki po zadrukowaniu.

W firmie Kreativia stawiamy na EFI

EFI VUTEk FabriVU 340i jest dla nas nową maszyną, której się jeszcze uczymy i pewnie nieraz nas jeszcze zaskoczy – śmieje się Arkadiusz Szychta. – Wciąż poznajemy jej możliwości. Nowa inwestycja pozwoli nam nie tylko drukować szybciej, ale również taniej – np. przez wyeliminowanie papieru niezbędnego w druku pośrednim; zakładam, że większość prac będziemy od tej pory drukować bezpośrednio. Nowa maszyna to także krótsze terminy i szybsza realizacja zamówień, a więc większa elastyczność. Firmę EFI postrzegamy jako jednego z czołowych dostawców maszyn do druku wielkoformatowego. Współpraca z nią pozwoliła nam na wyniesienie firmy Kreativia na wyższy poziom dzięki optymalizacji i zestandaryzowaniu procesu produkcyjnego. Dzisiaj z rozwiązaniami, jakie daje nam EFI, jesteśmy w stanie produkować 3 razy więcej niż w roku poprzednim. Przyspieszenie procesu możliwe jest m.in. dzięki temu, że maszyna ta posiada wbudowany kalander, co z jednej strony skraca czas produkcji, a z drugiej strony pozwala na obniżenie kosztów, co finalnie przekłada się na końcową cenę dla klienta oraz wpływa na sprawność jego obsługi. Kolejnym ważnym aspektem jest jakość wydruku. W porównaniu z poprzednimi maszynami do druku sublimacyjnego EFI zapewnia nam powtarzalność druku, a to z kolei ogranicza potencjalną możliwość wystąpienia błędu – wszystko staje się bardziej zautomatyzowane. Ta powtarzalność jest zasługą standaryzacji – od momentu instalacji systemu EFI VUTEk 3r+ nasi klienci przygotowują prace zgodnie z książką kolorów PMS (Pantone Matching System), dzięki czemu osiągamy wysoką spójność i oszczędzamy czas na osiągnięcie oczekiwanych przez klienta barw. Dodatkowo możemy otrzymać porównywalne wyniki korzystając z różnych technologii, co jest bardzo ważne dla naszych klientów. Po inwestycji w nową maszynę widzimy wzrost zainteresowania firmą Kreativia, zaznaczyliśmy naszą obecność na rynku druku wielkoformatowego jeszcze wyraźniej, pojawili się nowi klienci. Dlatego dziś stawiamy na EFI. Nasze oczekiwania – i mówię to w imieniu całego zarządu Kreativii – są bardzo wysokie. Jesteśmy zadowoleni z zakupu obu urządzeń z parku maszynowego EFI, ale będziemy chcieli wykorzystać je do granic możliwości. Chcemy również wspierać EFI w szukaniu rozwiązań, przekazując im nasze sugestie i oczekiwania co do kolejnych maszyn, które mogłyby powstać. Dzisiaj wiemy, że dzięki dobrej współpracy możemy wspólnie osiągnąć sukces – na tym chyba polegają dobre relacje biznesowe, o które dbamy zarówno w przypadku naszych dostawców, jak i klientów.

Dalsza optymalizacja działań

Obecnie najważniejszym wyzwaniem technologicznym stojącym przed Kreativią jest połączenie czterech elementów: systemu ERP, systemu do automatyzacji procesów Esko, rozwinięcie sprzedaży internetowej, a także dalsza rozbudowa parku maszynowego. Te elementy muszą ze sobą współtworzyć jeden, dobrze funkcjonujący organizm i wzajemnie na siebie oddziaływać – mówi Arkadiusz Szychta. – Chcemy również maksymalnie zautomatyzować proces obsługi klienta i powiązać go z platformami sprzedażowymi. Jest to wyzwanie, które już wdrażamy w życie i planujemy zakończyć ten etap w maju 2021 roku. Dla naszych klientów będzie to oznaczać same korzyści – usprawnienie procesu produkcyjnego i komunikacji wewnętrznej w Kreativii oznacza bowiem szybszą realizację zleceń. Istotnym aspektem jest stabilność procesu.

Obecna sytuacja na rynku reklamy i eventów zmusza nas do zweryfikowania zaplanowanej wcześniej strategii. Czy w czasie budowania strategii można realizować plany rozwojowe? Przykład Kreativii pokazuje, że tak. To my na początku pandemii podjęliśmy decyzję o zakupie maszyny EFI VUTEk FabriVU. Może się to wydawać ryzykowne, ale był to strzał w dziesiątkę. Dokładnie wiedzieliśmy, na jakie potrzeby naszych partnerów musimy odpowiedzieć w tym trudnym czasie. Teraz myślimy o kolejnym systemie drukującym, który planujemy kupić w ostatnim kwartale tego roku. Mimo trwającej pandemii nie boimy się inwestycji, bo wiemy, jaki mamy cel i jak go osiągnąć. Sytuacja na pewno jeszcze nieraz zweryfikuje nasze przedsięwzięcia, jednak dzięki naszej elastyczności i innowacyjności jesteśmy gotowi na powrót branży MICE (Meetings, Incentives, Conferences & Exhibitions) i szykujemy rozwiązania zarówno dla niej, jak i dla naszych partnerów, budując jednocześnie zaplecze produktowe i produkcyjne w kierunku wsparcia systemami wizualnymi i dekoracyjnymi branży handlowej.

Anna Naruszko