Rynek druku dziełowego – mimo wielu głosów o nim jako o nieperspektywicznym sektorze rynku poligraficznego – ma się bardzo dobrze. O losach rynku książki decydują bardzo często młodzi ludzie, którzy coraz chętniej wybierają lektury z kategorii Young Adult, ale nie tylko. Ich spojrzenie na świat sprawia, że książka coraz częściej wygląda inaczej niż ta produkowana przed laty. Ponadto wydawcy szukają wyróżnienia dla swoich książek, bo chociaż mówi się „nie oceniaj książki po okładce”, w momencie zakupu w sklepach stacjonarnych to właśnie okładka i elementy na niej zawarte są tym, co najbardziej przyciąga uwagę i skłania do zakupu.
Odwiedzając księgarnię
Poszukując książki w księgarni, trudno oprzeć się wrażeniu, że poza merytoryką i kategorią publikacji, liczy się jej wizualna strona. Wiele książek jest ustawianych pod różnym kątem na półkach celem prezentacji uszlachetnień, materiałów i surowców użytych do ich produkcji – kolory, faktury, efekty, jakie dają kombinacje folii, lakierów i tłoczeń, robią wrażenie na odbiorcach, sku- piając ich wzrok. Do tych wymienionych wizualnych aspektów, od niedawna w Polsce, ale również od wielu miesięcy na świecie, dołączył kolejny aspekt wyrazu.
Zadrukowane brzegi książek – bo o nich mowa – to zdecydowany game changer wśród książkowych uszlachetnień i zdobień. Zmienia to dotychczasowy sposób patrzenia na książkę, która do tej pory miała trzy niezadrukowane krawędzie. Obecnie możemy zrobić coś więcej, dodając nadruk na krawędziach. Taki nadruk może powstać w pełnym kolorze (CMYK), ale również może to być nadruk monochromatyczny. Jest możliwość zastosowania koloru o pełnym kryciu (tzw. apla), ale również możemy wymyślić dowolną kombinację zarówno graficzną (z rysunkami, ilustracjami, przejściami kolorów), jak i tekstową. Możliwe jest także wykonanie trudniejszego nadruku, który będzie przejściem grafiki (i jej elementów) z przedniej na tylną stronę okładki.
Dodatkowe krawędzie książki odmienione
Praktyczna strona? Kolejna powierzchnia możliwa do zagospodarowania. Możemy tam umieścić komunikat marketingowy, może być to cytat z książki, dedykacja od autora, motyw graficzny pasujący do treści publikacji. Może to być także mocny akcent graficzny kontrastujący z prostotą oprawy o jednolitym wzornictwie. Zastosowanie tego rodzaju uszlachetnienia sprawi także, że odbiorca będzie zaskoczony tym elementem, który może stać się istotnym wyróżnikiem książki coraz częściej pokazywanej pod różnym kątem na witrynie księgarń na całym świecie.
Dodatkowym aspektem takiego rozwiązania jest podniesienie prestiżu publikowanej dotychczas serii wydawniczej. Zadruk bowiem może być realizowany również na gotowych już książkach w oprawie miękkiej, które są w magazynach. Z perspektywy wydawcy istotna jest również możliwość znacznego podniesienia marżowości uszlachetnianych w ten sposób książek. Z pierwszych informacji, jakie przychodzą z rynku, wiadomo już, że książki tak uszlachetnione – pomimo ceny wyższej o kilkadziesiąt procent – sprzedają się zdecydowanie szybciej niż te same tytuły bez zadruku. Dzieje się tak, ponieważ książka staje się idealnym przedmiotem na prezent, wygląda jak prestiżowa bombonierka, każdy chce mieć tak piękny egzemplarz w swojej biblioteczce.
Zadruk na krawędziach jest również idealnym uzupełnieniem dla pozostałych technik uszlachetnień, takich jak wybiórczy lub strukturalny lakier UV oraz bezmatrycowy hot-stamping 2D i 3D, wykonywanych w drukarni Sowa. Można go wykonywać na książkach w miękkiej (na gotowym produkcie) i twardej oprawie (na blokach przed oprawą), także na zaokrąglonych rogach. W przypadku oprawy spiralowej możliwy jest zadruk dookoła bloku – na czterech krawędziach. Jest to oferta idealna również dla producentów notesów i kalendarzy.
Odpowiedź na zapotrzebowanie
Drukarnia Sowa z Piaseczna, idąc z duchem czasu i mając innowacyjne podejście do inwestycji, nieustannie zwraca uwagę na trendy panujące na rynku wydawniczym. Inwestycja w pierwszą w Polsce maszynę Edge-1000, czyli automatyczną maszynę do pełnokolorowych nadruków na bokach książek, jest odpowiedzią na rynkowe zapotrzebowanie i chęć wydawców do wyróżnienia swoich pozycji wydawniczych.
Jak informuje drukarnia, urządzenie Edge-1000 zostało zakupione za pośrednictwem jej wieloletniego partnera, firmy Grafmasz z Opatowa. To zaawansowany automat do wielokolorowego nadruku na bokach książek, kalendarzy i notesów. Charakteryzuje się dużą produktywnością, wysoką jakością druku, stabilnością pracy oraz niskimi kosztami eksploatacji. Dzięki czterem szczękom, z których każda mieści po kilka – kilkanaście książek, maszyna pracuje w trybie ciągłym, bez zbędnych przerw na załadunek i rozładunek.
Aktualnie jesteśmy po etapie instalacji oraz szkolenia, które profesjonalnie przeprowadziła firma Grafmasz. Sprawny przebieg tych procesów sprawił, że nabyte umiejętności będziemy mogli wykorzystać w realizacjach dla naszych klientów. Planujemy pracę z wydajnością do 1000 bloków książkowych na godzinę, a zamówienia realizujemy już od 50 egzemplarzy. Naszą ofertę kierujemy do wydawców, ale także do drukarni, które chciałyby zaoferować swoim klientom taką usługę. Serdecznie zapraszamy do współpracy, chętnie wykonamy próby na Państwa produktach – dodaje Łukasz Wąwoźny, prezes drukarni Sowa.
Opracowano na podstawie materiałów drukarni Sowa