Książka telefoniczna ma przyszłość
6 gru 2016 14:46

Przed laty zamierzano we Francji zrezygnować z drukowanych książek telefonicznych i zastąpić je spisami telefonów w formie elektronicznej. Te próby jednak nie powiodły się i jest to właściwie zrozumiałe, gdyż od dziesiątków lat książki telefoniczne należą do najczęściej używanych wyrobów poligraficznych. Docierają one do prawie wszystkich gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Ma to wielkie znaczenie przede wszystkim dla lokalnych reklamodawców, gdyż mimo mediów elektronicznych i różnych ofert internetowych książki telefoniczne, a szczególnie powszechnie znane „żółte strony”, są efektywnym nośnikiem reklam dla wielu firm rzemieślniczych, usługodawców i przedsiębiorstw. Reklamy w tym medium mogą być umieszczone w miejscu dokładnie ustalonym dla określonej grupy. „Żółte strony” ulegają jednak przemianie, co wyraża się głównie w tendencji do wielobarwności i do poprawy jakości. Drukowanie książek telefonicznych odbywało się w przeszłości na rotacjach gazetowych lub na ośmiozespołowych rotacjach dostosowanych do drukowania książek telefonicznych, jak np. KBA Commander T na szerokość wstęgi papieru do 2 m. Obecnie w Europie nie kupuje się jednak takich specjalistycznych maszyn i coraz częściej stosowane są w tym celu wielkoformatowe rotacje akcydensowe. Rozwój techniczny i coraz szersze wstęgi papieru odgrywają przy tym ważną rolę, gdyż większa szerokość umożliwia większe objętości składek książki telefonicznej. Dziś na nowoczesnych maszynach z techniką oddzielnych napędów można zadrukowywać bardzo cienkie i wrażliwe na zerwanie papiery do książek telefonicznych z szerokością ponad 2 m. Dzięki większej objętości poszczególnych składek wystarczy odpowiednio mniej stacji do ich zbierania i także mniej personelu przy obróbce introligatorskiej. Różnorodne konfiguracje maszyn drukujących uwzględniają indywidualną strukturę produkcji poszczególnych drukarń i różne tendencje w poszczególnych krajach. W Europie najczęściej stosowane są nadal maszyny na dwie wstęgi papieru z czterema jednostkami drukującymi, przy czym obie wstęgi zadrukowane w układzie kolorów 2/2 są prowadzone przez piec suszący. Tak drukuje np. fińska drukarnia Hansaprint na maszynie KBA Compacta 818 (obwód cylindrów 1240 mm, maks. szerokość papieru 1905 mm), uzyskując składki o objętości 128 stronic. Na jednej wstędze papieru można też drukować rozmaite wielobarwne druki o podwyższonej jakości w kolorystyce 4/4, co pozwala na ekonomiczne wykorzystanie maszyny. W Ameryce Północnej stosuje się najczęściej maszyny ośmiozespołowe, co pozwala na drukowanie czterokolorowych książek telefonicznych. Compacta 818 pozwala np. na drukowanie na trzech wstęgach papieru w układzie 2x96 stronic w kolorystyce 2/2 i 2x64 stronice w kolorystyce 4/4. Złamywaki o podwójnej szerokości z poprzecznym złamem pozwalają na drukowanie składek 2x96 stronic. W USA nie stosuje się przy maszynach do książek telefonicznych pieców, gdyż stosowane tam papiery są chłonne i nie wymagają suszenia. Regułą przy drukowaniu książek telefonicznych są wysokie nakłady, więc rotacje najnowszej generacji pozwalają na ekonomiczną produkcję dzięki znacznie wyższej prędkości drukowania. Papiery o bardzo niskich gramaturach (28-40 g/m2) nie stwarzają obecnie problemu, gdyż technika regulacji i sterowania maszyną została znacznie udoskonalona. Stosowany niegdyś do drukowania „żółtych stron” żółty papier jest coraz częściej zastępowany papierem białym, którego powierzchnia (poza miejscami na reklamy) jest zadrukowywana na żółto. W ten sposób zwiększa się jakość czterobarwnych reklam drukowanych na białej powierzchni, co z kolei przyciąga reklamodawców.