Mała kropla, wielki efekt
3 lut 2017 13:49

„CMYK jest nudny, drukuj białym” przez kilka lat było hasłem reklamowym drukarni wielkoformatowej FOPS, która jako jedna z pierwszych w Polsce na technologii UV i druku kolorem białym budowała swoją obecną pozycję. Jej ostatnią inwestycją jest sześciokolorowy system Durst Rho P10, zakupiony w ramach szerszego projektu modernizacji i rozbudowy zakładu produkcyjnego.

SONY DSC

Zrównoważony rozwój z technologią UV

Firma FOPS powstała w 1995 roku w Bielsku-Białej i po kilku latach działalności przeniosła się do Cieszyna, gdzie funkcjonuje do dziś. Wyrosła z agencji reklamowej, która usługi drukowania wprowadziła do swojej oferty na początku lat 2000 wraz z pierwszymi ploterami do druku cyfrowego. Świadomość technologii cyfrowej była wówczas bardzo niska, podobnie jak jej jakość w porównaniu z dzisiejszą, ale od początku nie mieliśmy wątpliwości, że to jest kierunek, w którym zamierzamy się wyspecjalizować – wspomina Oskar Knapik, właściciel FOPS. – Początkowo jako agencja obsługiwaliśmy zasadniczo lokalnych klientów końcowych. Dzięki wprowadzeniu do naszej oferty usługi druku cyfrowego naszymi głównymi klientami stały się inne agencje reklamowe, które nie posiadały maszyn. Z pewnością jednym z kamieni milowych w naszej historii była podjęta w 2005 roku decyzja o wejściu w technologię UV i zakup maszyny Durst Pictor. Był to jeden z pierwszych ploterów UV zainstalowanych w Polsce, który zresztą do dzisiaj drukuje. Decyzja ta pozwoliła nam pozyskać większych, korporacyjnych klientów. Dzięki niej na przestrzeni lat rozwijaliśmy się w sposób zrównoważony, z regularnym wzrostem sprzedaży i systematycznymi inwestycjami.

Obecnie park maszynowy FOPS w segmencie LFP opiera się przede wszystkim na technologii UV, ale również lateksowej i jako dodatek ekosolwentowej. Z perspektywy czasu Oskar Knapik bardzo dobrze ocenia związanie się z firmą Durst w zakresie technologii UV – w drugiej połowie zeszłego roku FOPS zakupił już trzeci ploter włosko-austriackiego koncernu: sześciokolorowy Durst Rho P10, o szerokości 2 m i z opcją drukowania kolorem białym oraz z roli na rolę. 

To oczywiście nie jest tak, że firma Durst nie ma konkurencji; system P10 został wybrany po rzetelnej analizie oferty rynkowej – mówi Oskar Knapik. – Nie bez znaczenia, oprócz samego urządzenia, był także oferowany serwis. Wraz z wyznawaną przeze mnie zasadą, że lepsze jest wrogiem dobrego, wybór wydawał się być oczywisty, tym bardziej, że obecnego dystrybutora marki Durst na rynku polskim, firmę LFP Industrial Solutions cechują duża elastyczność i partnerskie podejście, które bardzo cenię.

Inwestycja w system Durst Rho P10 była podyktowana tworzonym od połowy 2016 roku w ramach projektu unijnego działem badawczo-rozwojowym oraz potrzebą wykonywania wysokiej jakości prototypów w bardzo krótkim czasie, bez potrzeby przerywania bieżącej produkcji. 

Specjalizacja w jakości

Posiadany obecnie przez nas park maszynowy jest optymalny z punktu widzenia prac, jakie realizujemy oraz biorąc pod uwagę fakt, że nie specjalizujemy się w megaformatach, wymagających maszyn 5-metrowych. Naszym pomysłem była specjalizacja w jakości, w druku małą kroplą – zdradza Oskar Knapik. – Kolejny kamień milowy w naszej działalności przypadł na lata 2008-2010. Naszymi klientami byli dotychczas zarówno klienci końcowi różnego kalibru i z różnych branż, jak i agencje reklamowe, z których część odchodziła w związku z własnymi inwestycjami w park maszynowy. Udało nam się pozyskać pierwszych klientów sieciowych, zaczęliśmy ich systematycznie obsługiwać w zakresie oznakowań punktów sprzedaży, gdzie jakość jest kwestią kluczową. Postanowiliśmy wyspecjalizować się właśnie w tym kierunku i obecnie możemy powiedzieć, że obsługujemy głównie sieci handlowe. Decyzja ta wymagała przeorga-nizowania naszej działalności, wprowadzenia usług konfekcjonowania i zorganizowania całej logistyki. Nie było to wcale łatwe, ale za to możemy cieszyć się długofalową, stabilną współpracą. Dziś obsługujemy m.in. największe globalne sieci odzieżowe, niektóre marki nawet na skalę międzynarodową. W związku z naszą lokalizacją otworzyliśmy w tym roku oddział FOPS w Pradze, który docelowo ułatwi nam obsługę rynku czeskiego.

Znaczna część produkcji FOPS trafia jednak na rynek polski, który w ocenie Oskara Knapika jest wystarczająco duży i dynamiczny, aby wiązać z nim przyszłość.

Relacje oparte na zaufaniu

Nasze cele strategiczne to działania długofalowe na zasadach zrównoważonego rozwoju i budowanie opierających się na zaufaniu relacji z klientem – deklaruje Oskar Knapik. Relacje oparte na zaufaniu to ceniony przez założyciela FOPS model współpracy również z dostawcami: Wybór urządzenia firmy Durst cieszy dodatkowo patrząc przez pryzmat dotychczasowej współpracy z tym producentem, którego maszyny oraz serwis do tej pory nas nie zawiodły.

Obecnie wszystkie zainstalowane w Polsce maszyny Durst są serwisowane przez firmę LFP Industrial Solutions, która w dziale serwisu zatrudnia już 7 osób. Nasi inżynierowie posiadają wszelkie certyfikaty szkoleń serwisowych – podkreśla Maciej Bizoń, prezes zarządu LFP Industrial Solutions. – Bezpośredni kontakt z hot-line firmy Durst to dodatkowe wsparcie dla klientów pracujących w trybie 24/7. Każde zgłoszenie traktowane jest jak sprawa najwyższej rangi, bo doskonale wiemy, że niezakłócona produkcja to warunek terminowej realizacji zleceń przez naszych klientów.  AN