Maszyna jak Subaru
6 gru 2016 14:50

W dniu 12 października br. pięciokolorowa maszyna drukująca Shinohara 75V DD została zainstalowana w drukarni System-Graf w Zemborzycach Tereszyńskich. Jest to maszyna offsetowa w formacie B2 z cylindrami dociskowymi o podwójnej średnicy. Charakteryzuje się trwałą konstrukcją opartą na jednolitym korpusie gwarantującym sztywność, stabilność oraz dokładność pasowania przy maksymalnej prędkości drukowania 15 300 ark./h. Historia drukarni System-Graf zaczęła się pod koniec lat 80. XX wieku. W 1988 r. właściciel – Janusz Laskowski złożył w Międzywojewódzkiej Izbie Rzemieślniczej w Warszawie egzamin sprawdzający z praktycznej umiejętności wykonywania rzemiosła malowania metodą sitodruku, który był niezbędny do uzys-kania zezwolenia na prowadzenie działalności poligraficznej. W tym samym roku złożył w Ministerstwie Kultury i Sztuki podanie o zgodę na otwarcie działalności poligraficznej.  Przedsiębiorstwo rozpoczęło swoją działalność 15 maja 1989 roku. W tym samym roku zostały zakupione maszyna offsetowa Romayor 314 oraz krajarka P-64. Od tego momentu następował powolny rozwój zakładu i kolejne inwestycje, częściowo dokonywane w formie leasingu. W 1995 roku nastąpiła zmiana parku maszynowego – zakupiono nową krajarkę MS80 i 2-kolorową maszynę offsetową Dominant 5LT. Już 2 lata później wymagania rynku spowodowały wymianę tej maszyny  na większą – Dominant 725 (2-kolorowa, format A2+), co znacząco zwiększyło wydajność zakładu. Kolejną inwestycją była maszyna sztancująca Heidelberg Cylinder. Do czerwca 2000 roku firma korzystała z wynajętego lokalu. W roku 1999 została zakupiona działka pod budowę pomieszczeń dla drukarni, którą ukończono w październiku 2000. Odtąd System-Graf prowadzi działalność we własnej siedzibie. W związku z większym zapotrzebowaniem na materiały reklamowe składane oraz książki została zakupiona złamywarka, a w lutym 2007 roku oklejarka Horizon BQ 270 do oprawy miękkiej książek (dotychczas oprawa zlecana była firmom zewnętrznym). Jest to najnowszy model oklejarki zainstalowany w tym regionie. Kolejną inwestycją rozszerzającą działalność firmy o druk cyfrowy był zakup drukarki cyfrowej Develop Ineo 251+. W marcu ub.r. park maszynowy powiększył się o maszynę perforująco-bigującą BP-720, zaciskarkę do oprawy książek, kalendarzy i innych materiałów reklamowych w spiralę Zip-Wire oraz zaciskarkę do oprawy kalendarzy w metalowe listwy. Od początku działalności przedsiębiorstwo zajmuje się przede wszystkim świadczeniem usług drukarskich i introligatorskich, a także wydawaniem książek i gazet oraz działalnością usługową związaną z przygotowaniem do druku. Zlecenia pozyskuje zarówno z regionu, jak i kraju, jednak dotychczasowy poziom technologiczny drukarni znacznie ograniczał jej konkurencyjność na rynku krajowym, gdzie liczą się jakość, cena i czas wykonania usługi. Co sprawiło, że wybrał Pan właśnie maszynę Shinohara? – pytamy właściciela firmy System-Graf. Jak się Pani zapewne domyśla, zakup maszyny poligraficznej to dla drukarni wielkie wydarzenie, szczególnie teraz, kiedy o inwestycjach decydują w dużym stopniu dotacje i banki – mówi Janusz Laskowski. – Z kolei wybór dostawcy maszyny i producenta też wymaga określonych działań i analiz. W moim przypadku wielką rolę przy wyborze maszyny odegrały jej walory techniczne. Dla mnie, jako inżyniera budowy maszyn z wykształcenia, ma to określoną rangę, gdyż jestem przekonany, że produkt dopracowany pod względem mechaniki i elektryki gwarantuje stabilną jakość druku przez lata, a o to przecież w poligrafii głównie chodzi. O maszynach Shinohara wcześniej słyszałem same dobre opinie. Mówiono mi, że maszyna ta jest wyjątkowa pod względem konstrukcji, co przekłada się na uzyskiwaną jakość druku. Rozmawiałem z drukarzami, którzy mają po kilka tego typu maszyn i użytkują je od lat – są z nich bardzo zadowoleni. Chwalili także dostawcę – firmę Mercator Poligrafia. Tak więc inni potencjalni dostawcy musieli równać do tego poziomu i powiem krótko: odpadli na testach maszyn oraz zakresie oferowanych usług. Na pytanie o najistotniejsze zalety nowej maszyny z punktu widzenia potrzeb drukarni System-Graf, Janusz Laskowski odpowiada: Uważam, że maszyna Shinohara faktycznie jest przygoto-wana na kilkunastoletni okres użytkowania bez zmniejszania jakości druku. Maszyny te są wg zapewnień producenta produkowane z myślą o 20-letnim okresie użytkowania (standard przemysłowy). Widziałem maszyny Shinohara po 10 latach eksploatowania i jako inżynier mechanik jestem pod wrażeniem ich trwałości i jakości komponentów. To potwierdza, że jakość smarowania (ciekłe smarowanie) tych maszyn podczas pracy daje wymierne korzyści. Shinohary używane w drukarniach od lat (mające na liczniku po 200 mln odbitek) charakteryzują się bardzo dobrymi parametrami druku i walorami technicznymi (pasowanie, mały przyrost punktu rastrowego, brak szablonowania). Wielką ich zaletą funkcjonalną są większe możliwości systemu sterowania registrami nieosiągalne dla innych maszyn. Jest to obecnie najbardziej zaawansowany system na rynku. Maszyna w mojej drukarni została oddana do użytku po 4 dniach, instalacja przebiegała nadzwyczaj sprawnie. Pracownicy serwisu Mercator Poligrafia są profesjonalistami. Będąc w Krakowie miałem też okazję zwiedzić zakład serwisowy Mercator Poligrafia w Skawinie. Takie przygotowanie techniczne tej firmy zaimponowało mi. Od instalacji maszyny upłynęły 2 tygodnie. Czy można już mówić o doświadczeniach z produkcji na nowej maszynie? Oczywiście jest to zbyt krótki okres, aby się od razu przekonać o zaletach zakupionej maszyny. Stosując porównanie z branży samochodowej, trochę tym „Subaru” muszę pojeździć... – tłumaczy właściciel drukarni System-Graf. – Niemniej już mogę wymienić takie zalety urządzenia jak: czas przygotowania maszyny do druku zamykający się w przedziale 8-15 minut, niewielkie zużycie energii elektrycznej, niski poziom hałasu podczas pracy, bezszelestna współpraca maszyny z CtP, bardzo dobrze działający system przetwarzania danych z CtP i ustawienia maszyny (CIP3/4 + SCCS). Niskie koszty eksploatacji, w tym brak kosztu zakupu włóknin do mycia obciągów gumowych, dość wyraźnie już przekładają się na konkretne oszczędności. Myślę więc, że te pierwsze dni pokazały, iż Shinohara jest produktem z najwyższej półki – konkluduje Janusz Laskowski. Opracowanie: IZ