Mniej znaczy więcej 
27 sie 2018 08:16

W wyborze właściwości klejących taśmy przeznaczonej do montażu płyt fleksograficznych nie należy kierować się strategią „im więcej kleju, tym lepiej”. Oto dlaczego: niemal każdego dnia montażyści płyt muszą zmierzyć się z dwoma wyzwaniami, jakimi są trudności związane z usuwaniem płyt oraz ich łamliwość przy próbie usunięcia. Główną przyczyną zaistniałej sytuacji jest silny klej o wysokiej przyczepności używany do przymocowania płyty do cylindra. Siła klejenia tego rodzaju klejów szybko przekłada się na wzrost kosztów operacyjnych. Przede wszystkim wymiana płyty uszkodzonej podczas usuwania może okazać się kosztowna. Po drugie, operatorzy próbujący odkleić duże płyty od cylindra mogą odnieść obrażenia.

Zalety klejów o niskiej przyczepności

Mimo iż intuicja podpowiada inaczej, kleje o niskiej przyczepności zapewniają najlepsze rozwiązanie, przynosząc wymierne korzyści zarówno w zakresie linii produkcyjnej, jak i kosztów operacyjnych. Ze względu na to, że nie wszystkie kleje o niskiej przyczepności są takie same, należy istotnie skorygować różne powszechne opinie i uświadomić sobie zalety klejów o niskiej przyczepności, zanim podejmie się świadomą decyzję dotyczącą najlepszego wyboru dla swojej działalności. 

Przede wszystkim, nie należy polegać na uświęconym tradycją „teście kciuka”, polegającym na oderwaniu kawałka paska ochronnego, aby sprawdzić przyczepność kleju do kciuka. Problem polega na tym, że przylepność i przyczepność to dwie różne właściwości taśmy. Zatem zamiast sprawdzać przylepność taśmy do kciuka, należy zwrócić uwagę na to, jak dobrze klej przywiera do płyty. Można się wówczas przekonać, że taśmy o niskiej przyczepności mają lepsze właściwości adhezyjne, specjalnie przeznaczone do płyt drukarskich.

Następnie należy zastanowić się nad działaniami operacyjnymi i zmianami, jakim mogą one ulec. Krótsze serie produkcyjne i częstsze zmiany zadań najwyraźniej oznaczają, że montaż i demontaż płyt stanowi punkt problematyczny w całym procesie produkcyjnym. Problem ten można zniwelować poprzez użycie taśm, które umożliwiają łatwiejsze usunięcie płyt z cylindrów. Niektórzy specjaliści z branży próbują obejść problem klejów o wysokiej przyczepności, stosując szelak, mydło, zasypkę dla niemowląt czy inne dodatki osłabiające przyczepność. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, które nadal wymaga dodatkowego czasu i pracy. Procesy te charakteryzuje nie tylko brak powtarzalności; mogą one również prowadzić do większych problemów, takich jak pojawienie się pęcherzy czy unoszenie się płyty, co powoduje częstsze przestoje z uwagi na konieczność usunięcia i ponownego zamontowania płyt. 

Ponadto niektóre kleje o wysokiej przyczepności mają tendencję do podnoszenia krawędzi, dlatego operatorzy czasami korzystają z taśmy zabezpieczającej krawędzie lub kleju, co jeszcze bardziej komplikuje proces montażowy i wydłuża czas zmiany płyt. 

Kleje o niskiej przyczepności mogą oznaczać wysokie zyski

Aby dla lepszego zobrazowania podać pewne dane liczbowe, należy wziąć pod uwagę czynnik czasu, jaki operatorzy poświęcają na zmianę płyt w przypadku stosowania klejów o wysokiej przyczepności i to bez względu na to, czy używają dodatków ułatwiających usunięcie płyt z cylindra. Skrócenie tego czasu o 25-50 proc. dzięki zastosowaniu kleju o niskiej przyczepności daje natychmiastową oszczędność nakładu pracy, większą powtarzalność standardowych procedur operacyjnych, oraz większą wydajność. Niezależnie od tego, czy zmiany dotyczą jednej płyty, czy też całego procesu, różnica w kosztach wpływa bezpośrednio na końcowy wynik finansowy. Dla wielu zakładów różnica ta może wiązać się z możliwością zrealizowania dodatkowych zleceń każdego tygodnia. 

Na wzrost kosztów wpływają też inne czynniki. Płyty są coraz bardziej zaawansowane technologicznie i droższe, co pociąga za sobą konieczność ich ponownego wykorzystania w każdej możliwej sytuacji. Kleje o niskiej przyczepności mogą wydłużyć czas eksploatacji płyty dzięki zmniejszeniu prawdopodobieństwa ich uszkodzenia oraz zagwarantowaniu ponownego wykorzystania. 

Kolejną zaletą klejów o niskiej przyczepności jest możliwość łatwego przestawienia płyty na cylindrze. Faktem jest, że nie zawsze da się ułożyć płytę idealnie na cylindrze za pierwszym razem i może zajść konieczność jej przestawienia w celu zapewnienia precyzyjnego pasowania. Kleje o niskiej przyczepności znacznie ułatwiają usunięcie i ponowne zamocowanie płyty, co także oznacza oszczędność czasu i kosztów robocizny. 

Pomimo tych zalet, kleje o niskiej przyczepności nie są najlepszym wyborem we wszystkich przypadkach. W przypadku drukarń, które borykają się z trudnymi warunkami, takimi jak niska lub wysoka temperatura i wilgotność, lub w których utrzymanie czystości jest trudne, dodatkowa przylepność kleju o wysokiej przyczepności prawdopodobnie będzie lepszym wyborem. 

Jakie elementy, poza klejem, mają znaczenie przy wyborze pianki?

Ponieważ uniwersalna taśma do montażu płyt drukarskich nie istnieje, wielu producentów i dostawców taśm oferuje zarówno taśmy o wysokiej, jak i niskiej przyczepności, które spełniają różnorodne wymagania związane z obsługą maszyn drukarskich. I choć klej ma istotne znaczenie dla całego procesu poligraficznego, jego kluczowymi elementami są: zastosowana pianka i nośnik. 

Taśmy, do produkcji których wykorzystuje się piankę o zamkniętej strukturze komórkowej, mogą zapewnić dobrą kompresję i relaksację, co z kolei prowadzi do uzyskania lepszej jakości druku, zwłaszcza w trakcie dłuższych procesów. Drukarze, którzy korzystają z takiej opcji, zgłaszają, że taśma tego rodzaju może służyć nawet o 50 proc. dłużej niż produkty konkurencyjne, zanim pogorszy się jakość druku. Stanowi to pewną zaletę produkcyjną, ponieważ w momencie, gdy jakość druku zaczyna się pogarszać, operatorzy drukarek często zwiększają nacisk na cylinder dociskowy, co z kolei może prowadzić do większego przyrostu punktu rastrowego, a w rezultacie do gorszej jakości druku. 

Dobrej jakości piankowy nośnik taśmy powinien też być elastyczny, zapewniając lepsze klejenie dzięki dopasowaniu do nierówności powierzchni cienkościennych lub porysowanych tulei. Oznacza to, że klient może dłużej stosować tuleję, zanim konieczna będzie jej wymiana – a to oznacza kolejne oszczędności. Dla porównania: wzmocnienie poliestrowe wykorzystywane w nie- których taśmach może powodować unoszenie się taśmy nad zarysowaniami lub bruzdami, gdyż nieregularności zmniejszają powierzchnię styku kleju. W rezultacie może to prowadzić do nieprawidłowego transferu farby drukarskiej oraz innych niedoskonałości związanych z jakością druku. 

Trafny wybór

Dzięki zrozumieniu korzyści, jakie zapewniają kleje o niskiej przyczepności, drukarz może stwierdzić, które z nich najlepiej zaspokoją konkretne potrzeby, prowadząc najprawdopodobniej do obniżenia kosztów operacyjnych. Jak już wspomniano, nie wszystkie kleje o niskiej przyczepności są takie same, dlatego należy poświęcić nieco czasu na ich przeanalizowanie, aby wybrać najlepszą opcję. 

Artykuł sponsorowany

www.tesa.pl