Na potrzeby rynku opakowań tekturowych
6 gru 2016 14:58

Firma IPAK z Chmielowic koło Opola rozpoczęła działalność w 1987 roku pod nazwą Kopdruk, a jej założycielem był ojciec dzisiejszego właściciela Andrzej Niklas. Początkowo firma zajmowała się drukiem akcydensowym, z czasem przestawiła się na produkcję etykiet. W 1994 roku zmodernizowano maszyny i rozpoczęto produkcję opakowań. Dynamiczny rozwój firmy trwał do lipca 1997, kiedy to zniszczenia w wyniku powodzi spowodowały roczną przerwę w działalności. W 1998 rozpoczęto odbudowę zakładu, który zmienił nazwę na Drukarnia IPAK, a właścicielem został Dariusz Niklas. W kolejnych latach Drukarnia IPAK inwestowała w nowe przedsięwzięcia i powiększyła swój asortyment o opakowania z tektury falistej, rozpoczęła także produkcję bardzo zaawansowanych technologicznie opakowań do pakowania maszynowego firmy Bosch. Obecnie jej moc przerobowa sięga około 10 mln opakowań w ciągu miesiąca i wciąż wzrasta. Jedną z najnowszych inwestycji drukarni jest 6-kolorowa maszyna Roland 706 LTTLV z podwójnym zespołem lakierującym, przystosowana do lakierów dyspersyjnych i lakierów UV. Jakie były przesłanki decyzji o zainwestowaniu w pierwszą w wyposażeniu drukarni maszynę firmy manroland, pytamy Macieja Boreckiego, dyrektora operacyjnego firmy. *** n Drukarnia IPAK specjalizuje się w produkcji opakowań tekturowych. Jakie technologie drukowania są stosowane w zakładzie? Ile osób jest obecnie zatrudnionych w firmie? Jacy są główni odbiorcy produkowanych przez firmę opakowań? Maciej Borecki: Produkujemy opakowania z tektury litej oraz opakowania kaszerowane. Opakowania są zadrukowywane w technologii druku offsetowego. Obecnie firma zatrudnia około 60 osób. Jesteśmy otwarci na produkcję opakowań dla wszystkich branż. Naszym atutem są posiadane maszyny peryferyjne, pozwalające nam na wykonywanie niemal wszystkich dostępnych opakowań na rynku drukowanych technologią offsetową. Do naszych głównych odbiorców należą przedsiębiorstwa z branż spożywczej, artykułów gospodarstwa domowego jednorazowego użytku, farmaceutycznej oraz otc, a także chemicznej. Drukarnia IPAK posiada certyfikat zarządzania jakością ISO 9001:2000, certyfikat zarządzania środowiskowego ISO 14001:2004 oraz certyfikat zgodności z BRC i HACCP, nadane przez Lloyd’s Register (Polska). n Jakim parkiem maszynowym dysponuje drukarnia? Czy to pierwsza maszyna firmy manroland zakupiona przez IPAK? M.B.: Posiadamy obecnie dwie maszyny offsetowe: Roland 706 LTTLV Hi-Print oraz Heidelberg CD 102 4+L, ponadto dwie sztance w formacie B1 firm Bobst i Heidelberg, dwie składarko-sklejarki, w tym składarko-sklejarkę Vega Polaris 110 z możliwością tłoczenia Braille’a. W skład naszego wyposażenia wchodzą też maszyny peryferyjne, tj.: maszyna do tłoczenia na gorąco IMG Brausse, maszyna do wklejania okienek Heiber-Schroeder WPS 1100 z możliwością wklejania okienek przestrzennych, maszyna do wklejania nożyków MSA 5000, maszyna do kaszerowania Stock oraz automatyczna linia sitodrukowa, na której oprócz lakieru UV wybiórczego nanosimy lakiery efektowe (micro, macro effect, lakier puchnący, brokat). Nasza najnowsza inwestycja – Roland 706 LTTLV Hi-Print – to pierwsza maszyna firmy manroland zakupiona przez IPAK. Dotychczas posiadaliśmy dwie maszyny Hei-delberg CD 102 4+L. Na przełomie roku planujemy instalację maszyny Bobst SPanthera 106 LE, gdyż uruchomienie maszyny Roland, dzięki zwiększeniu wydajności druku spowodowało zatory na maszynach sztancujących. n Jakie były powody inwestycji w nową maszynę? Czy posiada ona jakieś specjalne wyposażenie pod kątem Państwa produkcji? M.B.: Zakupiona przez nas maszyna offsetowa Roland 706 LTTLV Hi-Print była częścią planu inwestycyjnego o wartości kilkunastu mln zł, obejmującego budowę hali produkcyjnej o powierzchni 2400 m2, zakup maszyny offsetowej, maszyny do wklejania okienek Heiber-Schroeder WPS 1100 oraz składarko-sklejarki Vega Polaris 110 z możliwością tłoczenia Braille’a. Hala została oddana do użytku w czerwcu, a nowa maszyna offsetowa została zainstalowana w lipcu bieżącego roku. Maszyna offsetowa Roland 706 LTTLV Hi-Print jest wyposażona w 6 agregatów drukujących oraz 2 wieże lakierujące. Posiada systemy skracające czas przyrządu oraz redukcji makulatury takie jak: PPL pozwalające na wymianę płyty na pierwszym zespole drukującym w 52 sekundy; Quick Change Surface – specjalne pokrycie kałamarzy dla szybkiej wymiany farby, jak również szybkiego i ekologicznego mycia kałamarzy (bez odpadów); Quick Change Job – automatyczne uruchamianie sekwencji operacji na maszynie przy zmianie zlecenia; Quickstart plus funkcja startu maszyny w celu szybkiego osiągnięcia wysokiej prędkości drukowania i redukcji makulatury; Quick Change Wash – szybkie i efektywne mycie zespołów farbowych dzięki zoptymalizowanym programom mycia ze zwiększoną prędkością. Naszym zdaniem maszyna w konfiguracji 6 kolorów i 2 wieże lakierujące odpowiada najbardziej potrzebom rynku opakowań z tektury litej. Dotychczas prace, które miały 5 lub 6 kolorów, musieliśmy wykonywać w dwóch przejściach przez maszynę, co wiązało się z wydłużonym dwukrotnie czasem drukowania, większym zużyciem makulatury, a także ryzykiem niespasowania czy nieuzyskania właściwej kolorystyki ze względu na brak możliwości skorygowania nastawów wydrukowanych w pierwszym przelocie. Ponadto opakowania uszlachetnione lakierem UV lakierowaliśmy offline, na maszynie o wydajności 2800 ark./h. Obecnie druk do 6 kolorów wraz z la-kierem UV możemy uzyskać w jednym przejściu przez maszynę. Dzięki temu wydajność produkcji znacząco wzrosła. Ponadto daje nam to większą elastyczność w planowaniu produkcji oraz pozwala na przyjmowanie wysokonakładowych zleceń 5-6-kolorowych z lakierem UV, których dotychczas nie byliśmy w stanie wykonać w terminach oczekiwanych przez klientów właśnie z powodu wąskiego gardła, które powstawało wskutek konieczności dwukrotnego przejścia przez maszynę i lakierowania UV z prędkością 4-krotnie mniejszą niż druk. Dzięki zakupowi maszyny możemy również zaproponować klientom uszlachetnienie lakierem hybrydowym (tzw. efekt skórki pomarańczy). Przeprowadzamy również testy druku na kartonie metalizowanym i mimo iż Roland jest maszyną drukującą w technologii konwencjonalnej, a nie UV, mamy pierwsze sukcesy. n Jakie są doświadczenia z eksploatacji maszyny po kilku miesiącach jej użytkowania? M.B.: Ponieważ nasi maszyniści offsetowi dotychczas nie pracowali na maszynach firmy manroland, początki były trudne, szczególnie w manualnym opanowaniu maszyny. Na szczęście firma manroland była elastyczna w zakresie szkolenia. Obecnie po 3 miesiącach użytkowania wydajność jest już zbliżona do oczekiwanej. n Dziękuję za rozmowę. Opracowanie: IZ