Producent opakowań i artykułów reklamowych Karl Knauer w Pniewach podpisał drugi w Polsce kontrakt w oparciu o model subskrypcyjny Heidelberga i maszynę Speedmaster XL 106-6+LYYL UV. 2 czerwca br. miało miejsce jej uroczyste przekazanie do użytkowania.
Wspólnota celu
Spotykamy się w formule innej niż dotychczas, w okrojonym składzie, bez zarządu i przedstawicieli spółki-matki, z przedstawicielami współpracowników zamiast z całą załogą. To zdecydowanie nie w naszym stylu, ale zmusiły nas do tego okoliczności zewnętrzne. Musimy myśleć przede wszystkim o bezpieczeństwie – przywitała kameralne grono zgromadzonych gości Karolina Matysiak, dyrektor zarządzająca Karl Knauer Poland. – Mimo ograniczeń związanych z pandemią jesteśmy tutaj, by świętować. To, że jesteśmy tu dziś razem, to efekt wysiłku wielu osób – przede wszystkim moich współpracowników. To nasza wspólna praca w ostatnich latach umożliwiła zrealizowanie tej inwestycji, tego naszego marzenia o najnowszej technologii druku i najbardziej zaawansowanej procesowo maszynie w Karl Knauer Poland. To pierwsza nasza inwestycja, która wymagała współpracy wszystkich działów firmy: sprzedaży, serwisu technicznego, IT, graficznego, zakupów, produkcji, kontrolingu i finansów, logistyki i utrzymania ruchu. Dziękuję wam za to, że nigdy nie straciliście z oczu celu i nie wybraliście drogi na skróty. To dzięki wam świętujemy dzisiaj sukces. Ta inwestycja nigdy nie doszłaby do skutku, gdyby nie przychylność i zrozumienie potrzeb klienta drukarni przez władze Heidelberg Polska i Heidelberg AG. Przecinamy dzisiaj wstęgę tak naprawdę oddając do użytkowania nie maszynę, lecz zupełnie nowy model współpracy, oparty na najwyższym poziomie partnerstwa i zaufania. Przedstawicielom firmy Heidelberg dziękuję za tę wspaniałą przygodę w przełamywaniu paradygmatów, za kompetentną i partnerską współpracę we wszystkich fazach projektu – od opracowania koncepcji po wdrożenie i szkolenie załogi. Przez lata naszego partnerstwa przyzwyczailiście nas do współpracy na najwyższym poziomie, a podczas tej realizacji tylko to potwierdziliście. Najwspanialsze w tym naszym projekcie jest to, że on się dzisiaj tak naprawdę dopiero rozpoczyna. W ramach modelu subskrypcji otrzymujemy przecież pakiet rozwiązań, wsparcie w dążeniu do coraz większej wydajności i coraz wyższej jakości. Właśnie ta wspólnota celu urzekła mnie najbardziej w modelu subskrypcji. Obydwie strony umowy – Heidelberg oraz Karl Knauer – chcą produkować jak najwięcej w jak najlepszej jakości. To musi się udać.
Wspólne dążenie do doskonałości
Jesteśmy świadkami oddania do użytku dużej inwestycji, dużej maszyny, która została zainstalowana i przekazana do eksploatacji w bardzo trudnych czasach – czasach pandemii, w sytuacji, kiedy z uwagi na zamknięcie granic byliśmy odcięci od wsparcia centrali i zdani wyłącznie na krajowe siły – dodał Krzysztof Pindral, prezes zarządu Heidelberg Polska. – Obydwie strony zdały egzamin. Jesteśmy świadkami historycznego momentu rozpoczęcia współpracy na innych zasadach. W tradycyjnym modelu nasza rola jako dostawcy ogranicza się do instalacji i uruchomienia maszyny, a potem doraźnego wsparcia serwisowego. Model subskrypcji zakłada, że jesteśmy partnerami, że w naszym wspólnym interesie są chęć i gotowość do wyciągnięcia ze środka produkcji wszystkiego, co my jako dostawca zaplanowaliśmy na etapie projektowania oraz konstrukcji maszyny. Równie ważna jest optymalizacja procesów organizacyjnych i technologicznych po to, aby osiągnąć maksymalną produktywność. Jako dostawca od długiego już czasu zwracamy uwagę na współczynnik OEE – wykorzystania posiadanego środka produkcji, podkreślając, że w przyszłości przetrwają wyłącznie ci, którzy będą w stanie zwiększać produktywność.
Mamy wpływ na maszynę oraz szybkość i jakość serwisu, a poprzez partnerstwo w modelu subskrypcji chcemy w zdecydowanie większym stopniu uczestniczyć w procesach organizacyjnych, mieć wpływ na poziom wyszkolenia i poziom wykorzystania maszyny. To wymaga otwarcia ze strony klienta, zaufania. Mamy już przetartą drogę – ponad dwa lata temu wspólnie z Karl Knauer Poland realizowaliśmy program Performance Plus, którego zadaniem była analiza procesów wokół samej maszyny i systematyczne podwyższanie jej produktywności. Udało nam się to zrobić z nawiązką w stosunku do dużo starszej maszyny; mam nadzieję, że dziś, oddając do użytkowania ultranowoczesny model, współczynnik OEE podniesiemy na jeszcze wyższy poziom. Za modelem subskrypcji kryją się również monitoring prewencyjny, który umożliwia zwiększenie dostępności maszyny, codzienna analiza danych i wspólne dążenie do doskonałości. Jesteśmy przekonani, że to właściwa droga, która pozwoli na bycie konkurencyjnym, wyższą rentowność, na rozwój firmy.
Podatny grunt
Zgodnie z zapisami umowy Karl Knauer otrzymał w pakiecie wszystko to, co jest potrzebne do zagwarantowania odpowiedniej wydajności i zwiększenia możliwości produkcyjnych w druku offsetowym w formacie arkusza 106x75 cm. Oznacza to dostarczenie przez firmę Heidelberg maszyny, zapewnienie ciągłości dostaw materiałów eksploatacyjnych, części zamiennych, usług serwisowych, odpowiedniej integracji na poziomie informatycznym z systemem produkcyjnym Karl Knauer oraz stałego monitorowania wydajności.
Podczas wspólnego projektu z Karl Knauer Poland – Performance Plus, zapoczątkowanego ponad dwa lata temu, trafiliśmy na niezwykle podatny grunt, otwartość i gotowość do zastanawiania się, w jaki sposób posiadane zasoby wykorzystać jeszcze lepiej – wspominał Krzysztof Pindral. – Osiągnięte rezultaty nieprawdopodobnie zmotywowały zespół Karl Knauer, a nam łatwiej było przekonać drukarnię do wymiany kolejnej maszyny drukującej już w modelu subskrypcji. W ciągu pierwszego, rozruchowego tygodnia produkcji maszyna wydrukowała ponad milion arkuszy.
Więcej niż klik
Model subskrypcyjny Heidelberga podąża za coraz popularniejszym trendem wnoszenia opłat za faktyczne wykorzystanie możliwości produkcyjnych. Tym samym odchodzi się od prostego procesu sprzedawania i instalowania maszyn drukujących. Zgodnie z tym modelem klienci płacą za liczbę wydrukowanych arkuszy. W konwencjonalnym modelu biznesowym kupują oni maszyny drukujące i niezależnie płacą za materiały eksploatacyjne lub usługi serwisowe. Już podczas drupy 2008 zwracaliśmy uwagę, iż na 100 proc. czasu dostępności maszyn w 1/3 składa się drukowanie, 1/3 – narządzanie, a pozostała część to tzw. black box, czyli czas w pewnym sensie przepływający między palcami – wyjaśnił Krzysztof Pindral. – Ci, którzy chcą przetrwać, muszą ten czas zredukować do 20 proc., a może nawet jeszcze bardziej. Nie ma innego wyjścia, konkurencja jest nieprawdopodobna. Cieszę się, że my jako dostawca z tym naszym sposobem myślenia trafiliśmy na podatny grunt. Walczymy obecnie o sekundy, metry, o wyeliminowanie każdej niepotrzebnej reakcji operatora maszyny i każdego niepotrzebnego procesu. Model subskrypcji odpowiada na jeszcze jedno wyzwanie, przed którym stoją obecnie drukarnie: coraz większy problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników.
Dzięki nowemu cyfrowemu modelowi biznesowemu w cenie za każdy wydrukowany arkusz zawarte są maszyny i urządzenia, materiały eksploatacyjne – takie jak płyty drukowe, farby, lakiery, obciągi, środki myjące, szeroki zakres usług serwisowych gwarantujących dostępność środków produkcji, a także usługi konsultingowe mające na celu zwiększenie wydajności. Różni się to znacznie od modelu opłat za kliknięcie stosowanego przez dostawców maszyn cyfrowych. Mimo że ci dostawcy również pobierają opłatę za arkusz, opierają się głównie na własnych kosztach, a nie na modelu biznesowym klienta.
Może pojawić się pytanie, dlaczego dostawcą materiałów eksploatacyjnych ma być Heidelberg, który często nie jest ich producentem, a jedynie je branduje lub jest ich dystrybutorem – zauważył Łukasz Żarnecki, dyrektor sprzedaży bezpośredniej w firmie Heidelberg Polska. – Dla drukarni ważne jest nie tyle korzystanie z jednego określonego produktu, ile jego odpowiedni dobór do jakości, którą chce uzyskać. Kto ma zrobić to lepiej niż praktycy, którzy testują te materiały w laboratoriach i na maszynach i w razie potrzeby je „tuningują”?
W skali świata w modelu subskrypcji pracuje obecnie około 180 maszyn, w tym w Europie Środkowo-Wschodniej kilkanaście. W naszym kraju to druga maszyna zainstalowana w tym modelu biznesowym, a na trzecią został podpisany list intencyjny.
Imponująco inne opakowania
Grupa Karl Knauer jest jedną z wiodących w Europie firm, specjalizującą się w produkcji opakowań oraz artykułów reklamowych z kartonu, tektury falistej i papieru, a także inżynierii mechanicznej. To firma rodzinna, powstała w 1938 roku, którą zarządza już trzecie pokolenie. Jej roczne obroty sięgają 90 mln EUR. Do grona jej klientów należą światowi producenci artykułów markowych, przedstawiciele sektora usług oraz małe i średnie przedsiębiorstwa z całej Europy. Zakres usług firmy Karl Knauer obejmuje wszystkie popularne technologie pakowania i przetwarzania dla praktycznie wszystkich branż. Firma oferuje również bardzo szerokie portfolio dodatkowych usług z myślą o komforcie i bezpieczeństwie swoich klientów, takich jak m.in. doradztwo w zakresie projektowania, doradztwo i badania materiałów, formowanie wgłębne, optymalizacja procesów, konfekcjonowanie, logistyka, rozwiązania służące ochronie produktu oraz marki i wiele innych.
Zakład w Pniewach jest drugim zakładem koncernu Karl Knauer, którego główna siedziba i centrala mieszczą się w Biberach-Baden w Niemczech. Obecnie firma zatrudnia ponad 800 pracowników (w Polsce ponad 400). Powierzchnia produkcyjna to blisko 40 000 m2 (w Pniewach 15 000 m2). Jeśli chodzi o artykuły reklamowe i opakowania ozdobne, jesteśmy liderem rynku – powiedział Mariusz Zaborowski, dyrektor produkcji w Karl Knauer Poland. – Projektujemy je we własnym zakresie, w zgodzie z aktualnymi trendami. Bardzo dbamy o zrównoważony rozwój, inwestujemy w odnawialne źródła energii, staramy się również być zaangażowani społecznie. Nie tylko nasze opakowania są więc imponująco inne – podejście do prowadzonej działalności również. AN