Nielegalne zatrudnienie, legalny kłopot
6 gru 2016 14:49

Od lutego br. w Anglii zatrudnianie pracownika, którego status jest nieuregulowany, może zaprowadzić do więzienia. Ze względu na liczbę naszych rodaków pracujących na Wyspach zamieszczamy ten artykuł za naszym francuskim odpowiednikiem „Caractere” (został przygotowany we współpracy z angielskim tygodnikiem „Print Week”) sądząc, że może zainteresować wiele osób. Ku przestrodze pracodawców można przytoczyć np. taką (wymyśloną) scenkę: do firmy zgłasza się mężczyzna przedstawiający się jako Portugalczyk. Jego CV jest nieskazitelne, papiery wydają się być w porządku, zostaje więc zatrudniony. Kilka tygodni później w firmie pojawia się policja, mężczyzna zostaje zatrzymany. Jego dokumenty okazują się fałszywe, a on sam w rzeczywistości jest Rumunem przybyłym nielegalnie do Wielkiej Brytanii. Rząd brytyjski przegłosował nowe prawo obowiązujące od 29 lutego bieżącego roku w celu ograniczenia nielegalnej imigracji. Dotychczas zgodnie z Aktem o Imigracji, Azylu i Narodo- wości z 2006 roku pracodawcy byli zobowiązani przestrzegać przepisów dotyczących nielegalnego zatrudnienia. Obecnie ci, którzy zatrudnili nieświadomie osobę w wieku powyżej 16 lat niezgodnie z obowiązującymi przepisami są karani mandatem w wysokości ponad 10 tys. funtów. Natomiast ci pracodawcy, którzy uczynili to z pełną świadomością, ryzykują więzieniem. Nowe przepisy popiera związek zawodowy Unite. Niektórzy szefowie świadomie zatrudniają nielegalnych pracowników – podkreśla Tony Burke, zastępca sekretarza generalnego Unite. –Powoduje to konsekwencje zarówno dla zdrowia, jak i bezpieczeństwa pracy, ponieważ na ogół nie mają oni wymaganych kwalifikacji. Burke uważa, że nowe prawo posłuży jako ostrzeżenie dla pracodawców. Podobnego zdania jest Anne Copley, odpowiedzialna za obsługę prawną BPIF (British Printing Industries Federation), jednakże wątpi ona, aby małe firmy dysponowały środkami odpowiednimi do przeprowadzenia niezbędnej weryfikacji. Dla firm rekrutacyjnych nowe prawo to swego rodzaju pole minowe. Jedną z nich jest Mercury Search and Selection; jej dyrektor generalna, Dani Novick, uważa nowe przepisy za problematyczne w odniesieniu do przemysłu poligraficznego i opakowaniowego, w których już obecnie zatrudnionych jest wielu imigrantów: Znaczna liczba imigrantów pochodzących z krajów Unii Europejskiej jest w porządku wobec przepisów. Łatwo więc założyć, że każda osoba podająca się za Europejczyka przestrzega prawa. Nawet jeśli firmy odpowiedzialne za rekrutację pracowników mogą pomóc przedsiębiorstwom pod tym względem, i tak ostateczną odpowiedzialność ponosi szef przedsiębiorstwa. W jego interesie jest więc ponowne przejrzenie umowy zawartej z firmą rekrutacyjną. Firmy już zaostrzyły procedury zatrudniania pracowników w obawie przed popełnieniem błędu. Nalegamy, aby kandydaci starający się za naszym pośrednictwem o pracę dostarczali oryginały dokumentów – wyjaśnia Mark Lennard z firmy rekrutacyjnej. – Kserokopii nie akceptujemy już od dwóch lat. Z punktu widzenia klienta rekrutacja jest procesem stresującym i musimy mieć pewność, że kandydaci, których polecamy, mają prawo do pracy w W. Brytanii. Według Tony'ego Burke – czy jednak należy się z nim zgodzić? – związkowcy pracujący w firmie zatrudniającej nielegalnych pracowników powinni o tym powiadamiać. W każdym razie drukarze są w lepszej sytuacji, jeśli chodzi o rozpoznanie, czy dokumenty są podrobione – a czasami bardzo trudno to wykryć. Jeśli pracodawca przeprowadził w dobrej wierze weryfikację uznając za prawdziwe dokumenty, które następnie okażą się fałszywe, może skorzystać z dobrodziejstwa klauzuli „Statutory excuse”. Nie jest ona odbierana jednoznacznie. Mark Lennard uważa np., że: rząd wywiera presję na pracowników, których sytuacja jest nieuregulowana, lecz „odpuszcza” pracodawcom, którzy im w tym znacząco pomagają. Według dziennikarza „Print Week” Philippe'a Chadwicka, w interesie drukarzy leży weryfikacja dokumentów ich pracowników z oryginałami, sprawdzanie terminu ważności tychże dokumentów, a także zachowanie ostrożności, by nie popaść w konflikt z prawem pod zarzutem dyskryminacji. Przypomina on także, że wszyscy przybywający z państw należących do UniiEuropejskiej mogą swobodnie przyjeżdżać do Wielkiej Brytanii i pracować w tym kraju. Na podstawie „Caract¯re” nr 642/2008 opracowała IZ