19 grudnia ub.r. w Drukarni Wydawniczej im. W. L.Anczyca SA w Krakowie odbyła się uroczysta inauguracja pełnoformatowej (740x1040 mm), 4-kolorowej maszyny drukującej MAN Roland 704 3B. W uroczystości oprócz klientów i przedstawicieli firm współpracujących z Drukarnią Wydawniczą uczestniczyli także Dirk Deuschel – dyrektor Serwisu & Printcom MAN Roland Polska oraz Piotr Lipiński – Deputy Service Manager tej firmy. Instalacja maszyny to, jak podkreślała podczas uroczystości prezes zarządu DW Marta Urbańska, kolejny etap 5-letniego planu modernizacji tego zasłużonego zakładu o wieloletnich tradycjach.
Maszyna, choć kupiona „z drugiej ręki”, jest bardzo nowoczesna: jej rok produkcji to 2003, należy ona do nowej generacji maszyn Roland serii 700. Pierwsze jej uruchomienie miało miejsce w II kwartale 2004, ma więc niewielki przebieg – zaledwie 12 mln odbitek. Jej wyposażenie obejmuje m.in.: automatyczne ustawianie formatu oraz grubości zadrukowywanego materiału; zdalne sterowanie registrami obwodowymi, bocznymi i diagonalnymi (po przekątnej); system zdalnego sterowania farbą RCI 2; alkoholowe zespoły nawilżające Roland-Deltamatic; kompensację prędkości w zespołach farbowych i wodnych; urządzenia do automatycznego mycia wałków farbowych i obciągów gumowych oraz do półautomatycznej wymiany płyt; wizualną kontrolę arkuszy na wykładaniu; zdalnie ustawiane rozcieracze farbowe; automatyczne odstawianie zespołu farbowego oraz system odwracania arkusza po 2. zespole drukującym (2/2 – 4/0). Została także wyposażona – na potrzeby Drukarni Wydawniczej – w system Printcom, nowoczesne narzędzie firmy MAN Roland wspomagające druk, niedawno wprowadzone na polski rynek. Maksymalna prędkość drukowania wynosi 15 000 ark. /h.
Sławomir Kugaudo, prezes zarządu i właściciel firmy Avargraf, która dostarczyła maszynę, podkreślał, że wymagania drukarni co do maszyny były tak duże, iż stosownego egzemplarza nie znaleziono w żadnym z krajów Unii Europejskiej, lecz po dłuższych poszukiwaniach dopiero w Islandii. Została ona zainstalowana w Drukarni Wydawniczej przez specjalistyczny serwis MAN Roland Polska, który przejął także opiekę serwisową nad nową inwestycją. O wyborze zarówno firmy MAN Roland jako producenta maszyny, jak i firmy Avargraf jako dostawcy zadecydowały bardzo dobre doświadczenia drukarni z dotychczasowej długotrwałej współpracy z obydwiema firmami.
O bliższe informacje zarówno na temat samej Drukarni Wydawniczej i jej nowej inwestycji, jak i najbliższych planów przedsiębiorstwa poprosiłam prezes zarządu Martę Urbańską, pełniącą tę funkcję już drugą kadencję.
- Jak wspomniała Pani podczas uroczystej inauguracji, zakup nowej maszyny to kolejny etap konsekwentnie realizowanego planu modernizacyjnego drukarni?
Tak. Objęłam stanowisko prezesa zarządu w marcu 2003 w momencie, kiedy już była przeprowadzona głębsza restrukturyzacja i wchodziliśmy w etap stabilizacji oraz planowania inwestycji. W roku 2005 rozpoczęła się realizacja 5-letniego planu inwestycyjnego; jesienią 2005 zakupiliśmy złamywarkę GUK model K 74/4 KLL z prasą do składek Desta Bas 500 i nakładakiem bębnowym, a wiosną 2006 maszynę do szycia nićmi Mźller Martini ze sztaplarką do układania zszytych bloków. Obie te maszyny unowocześniły i przyspieszyły proces produkcji w introligatorni. Na rok 2006 zaplanowaliśmy inwestycje w dziale druku i właśnie dzisiejsza inauguracja maszyny jest kolejnym etapem planu inwestycyjnego.
- Jak widać, firma jest wierna maszynom marki Roland?
Wynika to z tradycji – do tej pory pracują u nas maszyny firmy MAN Roland zakupione wcześniej; mamy dobre doświadczenia, jesteśmy zadowoleni z ich pracy i to właśnie ukierunkowało nas przy wyborze kolejnych inwestycji. Nasz najnowszy nabytek to nowoczesna maszyna, która pomoże nam rozszerzyć zakres usług w druku kolorowym i jeszcze bardziej podnieść ich jakość. Ponieważ jest to maszyna z systemem odwracania arkusza, chcemy wejść w rynek druków 2+2; są to przede wszystkim podręczniki i materiały szkolne dla dzieci i młodzieży.
- Produkcja dziełowa pozostaje więc główną specjalizacją Drukarni Wydawniczej?
Zdecydowanie tak, obecnie stanowi 90% naszej produkcji; pozostała część to akcydensy i druki reklamowe. W tym kierunku, czyli produkcji dziełowej, będziemy się też rozwijać.
- Ile osób pracuje obecnie w drukarni?
Około 100 osób jest zatrudnionych na stałe, a w miarę potrzeby zatrudniamy pracowników na umowę zlecenie oraz studentów do prac ręcznych i pomocniczych.
Odbywają też u nas praktyki uczniowie różnych klas Zespołu Szkół Poligraficznych. Chętnie również przyjmujemy absolwentów szkoły na staż, a niektórych zatrudniamy, jeśli spełniają nasze wymagania. Niestety, większość spośród nich to drukarze, brakuje natomiast introligatorów. Zaczynamy odczuwać braki kadrowe w związku z wyjazdami do pracy za granicę oraz powstawaniem nowych drukarń, co powoduje dużą konkurencję na rynku. Staramy się sobie z tym radzić; wprowadziliśmy np. kursy przeszkalające dla pracowników, tak by mogli się zastępować przy obsłudze różnych maszyn.
- Jaka jest średnia wielkość produkcji?
Około 4 mln egz. rocznie, z czego 60-70% stanowi oprawa twarda, w której się specjalizujemy mając odpowiedni do tych celów sprzęt i tradycje. Przypomnę, że Drukarnia Wydawnicza działa na rynku od 135 lat.
- Ile maszyn wchodzi obecnie w skład wyposażenia drukarni?
Mamy 5 maszyn do druku czarno-białego (3 maszyny offsetowe arkuszowe i 2 maszyny offsetowe zwojowe), 2 maszyny 4-kolorowe Rolanda (prócz najnowszej, którą właśnie kupiliśmy, jest jeszcze druga – półformatowa Roland 304 HOB). De facto dysponujemy wszystkimi maszynami, które pozwalają wykonać od A do Z książkę zarówno w oprawie twardej, jak i broszurowej: trójnoże, krajarki i rylówki, złamywarki, maszyny do szycia nićmi i linie do szycia drutem, maszyny do produkcji, montowania i foliowania okładek, urządzenia do uszlachetniania (złocenie, tłoczenie), bobiniarki, linia potokowa do oprawy broszurowej Wohlenberg-Golf i linie do oprawy twardej Kolbus Compact 2401.
- Jakich klientów ma Drukarnia Wydawnicza?
Współpracujemy z czołowymi wydawnictwami takimi jak: WAB, Prószyński, Videograf, Rebis, Publicat, Znak, Książnica, Nasza Księgarnia i in.
- Czy są plany zwiększenia udziału w rynku?
Temu właśnie służy plan inwestycyjny; inwestycje sprawią, że będziemy firmą bardziej konkurencyjną na wymagającym rynku poligraficznym, gdzie obecnie wszystkie firmy poważnie inwestują. My z powodu zmian własnościowych i przeprowadzanej restrukturyzacji zaczęliśmy inwestować nieco później niż inni, ale próbujemy to nadrobić i dołączyć do czołówki firm inwestujących na rynku. Jednakże nawet pomimo braku inwestycji co roku było słychać o Drukarni Wydawniczej; byliśmy wciąż postrzegani jako zakład z wieloletnią tradycją, wyróżniający się doskonałą jakością swoich produktów. Dowodem na to mogą być liczne nagrody, które otrzymywaliśmy za druk i oprawę, np. nagrody Złotego Gryfa w kilku kolejnych latach; w rezultacie jako jedna z dwóch pierwszych drukarń otrzymaliśmy w 2004 r. nagrodę Diamentowego Gryfa.
- Proszę o kilka słów na temat najbliższych planów inwestycyjnych.
W roku 2007 planujemy kolejną inwestycję, ściśle związaną z zakupem maszyny drukującej – będzie to CtP. System CtP to wymóg naszych czasów; obecnie mając przygotowalnię tradycyjną korzystamy w dziedzinie CtP z usług zewnętrznych. Kolejne inwestycje przewidziane na następne lata to modernizacja parku maszynowego w działach druku i introligatorni.
Inwestycje naszej drukarni dotyczą nie tylko sfery produkcyjnej, ale i administracyjnej – właśnie instalujemy nowe oprogramowanie do zarządzania drukarnią. Usprawni to działalność firmy, skróci czas i poprawi komunikację wewnętrzną oraz zewnętrzną z dostawcami i klientami. W dalszym etapie planujemy komputeryzację produkcji i wprowadzenie zintegrowanego systemu zarządzania produkcją.
- Życzę pomyślnej realizacji kolejnych inwestycji i dziękuję za rozmowę.