Prace związane z mailingiem stają się coraz bardziej złożone, także technologicznie, z punktu widzenia koncepcji, druku, obróbki końcowej, logistyki i ekspedycji. Manuel Mataré, project manager drupy wyjaśnia, dlaczego wizyta na targach jest istotna z punktu widzenia fachowców zajmujących się marketingiem bezpośrednim.
Dlaczego drupa 2008 jest tak ważna dla sektora mailingu?
Manuel Mataré: Działania związane z przesyłkami reklamowymi dotyczą rynku wartego miliard dolarów, na który technologia ma wpływ jak na żaden inny segment poligrafii. Koncepcje marketingu interaktywnego były w przeszłości inspiracją dla licznych innowacji technicznych. Sytuacja ta wywiera presję na firmy zajmujące się mailingiem, które są zmuszone do ciągłego oferowania najnowszych rozwiązań i technologii.
Na szczęście drupa dostarczy im wszelkich niezbędnych do tego informacji. Jako organizatorzy największych targów poligraficznych na świecie widzimy, jak Düsseldorf zmienia się co 4 lata w potężną platformę wymiany wiedzy i doświadczeń na temat wszystkich aspektów prepress, druku, obróbki po druku i wykańczania druków.
Jak rysuje się przyszłość tego segmentu rynku?
M.M.: Czasy masowych bezosobowych przesyłek dawno minęły. Dzięki różnorodności podłoży drukowych dzisiejszy mailing zapewnia bardzo zróżnicowaną i spersonalizowaną komunikację z klientem. Rozmaitość sposobów prezentacji i koncepcji jest obecnie nadzwyczajna. Firma zajmująca się mailingiem, która chce stawić czoło konkurencji, powinna móc oferować swoim klientom rozwiązania charakteryzujące się maksymalną kompleksowością i wydajnością.
W jakie dziedziny powinni inwestować zarządzający firmami mailingowymi?
M.M.: Nie do nas należy rekomendacja w materii inwestycji. Naszym zadaniem podczas targów drupa jest pomóc osobom zarządzającym tymi firmami w zdobyciu wiedzy na temat aktualnych i przyszłych technologii, aby mogły one podejmować decyzje z pełną znajomością rzeczy. Z drugiej strony, Messe Düsseldorf także w poważnym stopniu wykorzystuje przesyłki reklamowe. Bardzo uważnie badamy, jakie grupy docelowe wymagają informacji wysoko spersonalizowanej, a jakie zadowolą się adresowaną bardziej ogólnie. Firma marketingu bezpośredniego powinna jednak móc zaproponować obydwa warianty, aby została uznana za partnera oferującego zróżnicowane usługi. Druk cyfrowy i inkjet z ich różnorodnością rozwiązań zasługują z pewnością na to, by znaleźć się na czele listy planowanych inwestycji. Z mojego doświadczenia wynika, że rozwiązania typu workflow i web-to-print, które będą prezentowane na targach drupa w ramach Innovation Parc, są zdecydowanie niedoceniane. Są one ukierunkowane na zwiększenie wydajności produkcji, co uważam za przynajmniej tak samo ważne jak np. zarządzanie pracami podczas przygotowywania wysyłki.
W jakim kierunku rozwija się druk cyfrowy, jedna z kluczowych technologii w dziedzinie mailingu?
M.M.: Najsilniejszą tendencją pozostaje druk w kolorze. Można się spodziewać, że wszyscy producenci systemów druku cyfrowego pojawią się na targach z całą gamą innowacyjnych produktów. W druku cyfrowym coraz bardziej konkurencyjna wobec elektrofotografii staje się technologia inkjet, która oferuje wciąż większe prędkości drukowania. Wszyscy czołowi gracze tego sektora tacy jak: Xerox, Kodak, HP, Canon, Konica Minolta, Agfa, Epson, Infoprint Solutions (IBM-Ricoh) i wielu innych pokażą swoje najnowsze rozwiązania na targach.
Jakie są możliwości tworzenia wartości dodanej w procesie obróbki i wykończenia druków?
M.M.: Myślę, że w tym przypadku trudno byłoby próbować iść jeszcze dalej. Ostatnią tendencją w gazetach są np. wkładki ukierunkowane na czytelnika. Zleceniodawcy ogłoszeń w coraz większym stopniu korzystają z wciąż rosnącej gamy możliwości komunikacji drukowanej. Dlaczego, na przykład, nie drukować katalogów personalizowanych poprzez selektywną oprawę? Albo nie stworzyć masowego mailingu pod kątem specyficznych kryteriów dobranych przez klienta? Niektóre z tych rozwiązań będą demonstrowane na targach, zwłaszcza w sektorze postpress.
W jakich dziedzinach mailing może się szczególnie rozwijać?
M.M.: Wydawcy magazynów firmowych zwracają się coraz bardziej w stronę rozwiązań marketingu bezpośredniego. Według ankiety przeprowadzonej wśród członków Forum Corporate Publishing sprzedaż firm oferujących usługi druku wzrosła o 17%. Ten wzrost dotyczy głównie starych dobrych produktów drukowanych. Większość nowości w tym segmencie jest związana z sektorem B2B i komunikacją z personelem. Udział mailingu nie jest tak znaczący, lecz jedno jest pewne: działalność związana z reklamą on line nie rozwija się ze szkodą dla komunikacji drukowanej; uzupełniają się one nawzajem.
Jaka jest przyszłość marketingu interaktywnego bazującego na druku?
M.M.: Różne media zyskują nowe funkcjonalności, dążąc do uzyskania jak największej zgodności ofert. Na przykład, elementem łączącym różne media może być interaktywna platforma danych. Produkty drukowane w połączeniu z opcją zamówień przez telefon stanowią lepszą ofertę i nadają jej nowy sens.
Jak może Pan opisać mailing jutra?
M.M.: Usługodawcy znacząco poprawią jakość oferowanych usług mailingu zapewniając lepszy transfer danych na papier i przekształcą się w dostawców kompletnych multisystemów. Wartość dodana wynika z analizy, zrozumienia i optymalizacji procesów klienta. Dzisiejsi usługodawcy już oferują więcej niż tylko druki. Kompletna gama proponowanych przez nich rozwiązań obejmuje ekspertyzy i doradztwo przy archiwowaniu baz danych, poprzez obróbkę danych, łamanie, produkcję i zarządzanie nadchodzącymi odpowiedziami. Dzięki dobrej znajomości rynku i stałemu rozwojowi technologicznemu usługodawca jest w stanie pomóc swoim klientom w polepszeniu ich komunikacji marketingowej i zwiększeniu stopnia jej personalizacji.
A konkluzja?
M.M.: drupa 2008 jest dla usługodawców mai-lingu wymarzoną okazją do dokonania kompletnego przeglądu rynku i odpowiednich technologii.
Tłumaczenie: IZ