Obróbka po druku Đ burzliwy rozwój
6 gru 2016 14:42

Zaledwie przed kilku laty, podczas dwudniowego sympozjum firmy MŸller Martini w Szwajcarii, profesor Rebsamen z USA wygłosił referat na temat mechanizacji opraw ksišżek i broszur. Na wstępie stwierdził, że uczył się introligatorstwa w Szwajcarii, w Zurichu. ăOjciec, obdarzajšc mnie kuksańcami, mówił: nic z ciebie nie będzie Đ jednak byłem pierwszym, który zainicjował mechanizację oprawÓ. Kończšc swój referat wygłosił sentencję: ăWy w Europie opracowujecie technologię przebiegu produkcji zgodnie z kolejnymi fazami, a więc skład-druk-oprawa. Zaczynać należy od introligatorni. Błędów zaistniałych w składzie i druku introligator nie naprawiÓ. Współczeœnie pojęcie ăintroligatorÓ odnosi się do rzemieœlnika, który oprawia pojedyncze egzemplarze ksišżek na indywidualne zamówienie klienta. Zastšpiło je okreœlenie ăobróbka i uszlachetnianie po drukuÓ, które obejmuje cały wachlarz poczynań technologicznych Đ mechanizację i automatyzację procesów produkcyjnych. Ogromny postęp techniczny w zakresie informatyki i elektroniki oraz powstanie Internetu zmusiły œwiatowe koncerny działajšce w poligrafii do ogromnych wysiłków, by przeciwstawić się wirtualnej rzeczywistoœci. Reklama odgrywa w życiu gospodarczym kraju bardzo istotnš rolę. Nowe media, poczynajšc od radia, poprzez telewizję, aż po Internet spowodowały systematyczny odpływ reklam od wszechwładnej kiedyœ prasy. Aby obronić swojš pozycję, wydawcy i koncerny papiernicze wymuszajš na producentach maszyn oraz urzšdzeń poligraficznych i papierniczych produkowanie takich urzšdzeń, aby można było drukować szybciej i taniej oraz osišgać coraz lepszš jakoœć, i aby produkty drukarskie były coraz bardziej kolorowe. Chcšc sprostać takim wymaganiom, producenci maszyn nie mogli Đ jak to było do niedawna możliwe Đ ograniczać się do oferowania zakupu konkretnego modelu maszyny; musieli stać się dostawcami systemów, okreœlonych rozwišzań. Nietrudno zauważyć, jak w ostatnich kilku latach zmieniły się najważniejsze produkty poligraficzne: gazety i czasopisma, ksišżki, akcydensy przemysłowe i biurowe oraz opakowania. Gazety i czasopisma stały się wielobarwne jak nigdy dotychczas. Ogromnie wzrosły objętoœć oraz liczba różnego rodzaju wkładek (insertów). Tu postęp w automatyzacji jest chyba największy. Coraz mniej spotyka się nakładów drukowanych jako tzw. poddruki, które sš magazynowane i włšczane póŸniej do drukowanego podstawowego produktu. Przeważajšca liczba współczesnych gazet i czasopism drukowana jest ăw liniiÓ, włšcznie z wkładkami czy nawet przyklejanymi dodatkami. To już pełna automatyzacja. Realizację umożliwiły najnowoczeœniejsze konstrukcje maszyn drukujšcych oraz specjalistycznych linii obróbczych z całš sieciš transporterów, zsynchronizowanych z maszynami rotacyjnymi. W nieco mniejszym zakresie obserwujemy taki rozwój w produkcji ksišżek i broszur. Niewštpliwym osišgnięciem sš tutaj nowe modele maszyn, które pozwalajš na pełnš automatyzację procesów w zakresie zmiany formatów i objętoœci bez zatrzymania maszyny. Niezwykle ważnym segmentem w poligrafii sš opakowania. W odróżnieniu od prasy i ksišżek, nie grozi temu segmentowi w branży konkurencja ze strony nowych mediów. Każdy sprzedany produkt musi być zapakowany. Występuje ogromna konkurencja pomiędzy producentami opakowań, rosnš wymagania jakoœciowe (jako że ăopakowanie sprzedaje produktÓ) i co do terminów dostaw. Różnorodnoœć opakowań powoduje, że do ich produkcji wymagane sš specjalistyczne maszyny i urzšdzenia tak w procesie samego drukowania, jak i obróbki po druku. Dotyczy to też podłoży drukowych: sš to kartony i tektura falista, papier o zróżnicowanych gramaturach, tworzywa sztuczne, folie (w tym metalizowane). Opakowania giętkie wymagajš specjalnych maszyn do drukowania, obróbka zadrukowanych innych podłoży Đ zupełnie innych. Odrębnych maszyn i urzšdzeń wymagajš produkty uszlachetniane po druku, lakierowane czy foliowane, przy czym lakierowanie może być wykonywane na maszynach drukujšcych (z zespołami do lakierowania) w linii, w jednym przebiegu arkusza. Uszlachetnianie po druku (lub koniecznoœć zabezpieczeń specjalnych) przy użyciu specjalnych folii kolorowych jest powszechnie stosowane przy wykonywaniu druków specjalnego znaczenia (banknoty, znaczki, dokumenty, etykiety na spirytualia oraz kosmetyki) i wymaga również maszyn specjalistycznych. Dochodzimy w końcu do innego ogromnego segmentu produkcji poligraficznej, jakim jest segment skomplikowanej obróbki po druku Đ mianowicie akcydens przemysłowy, formularze przemysłowe i biurowe (w tym obsługa banków i towarzystw ubezpieczeniowych) wymagajšce po drukowaniu tylko krajania, oklejania czy banderolowania. Kolejny segment to całkiem nowe (przynajmniej u nas) ogromnej wielkoœci billboardy, plakaty reklamowe na budynkach i pojazdach lub wolno stojšce na postumentach, wymagajšce skomplikowanego montażu. Powierzchnia ich sięga niekiedy setek metrów kwadratowych! Ich drukowanie wymaga również specjalistycznego sprzętu. Mówišc o obróbce i uszlachetnianiu druków trudno nie wspomnieć o dwóch imprezach wystawienniczo-targowych w pierwszej połowie 2002 roku: IPEX w Birmingham w Anglii oraz nowej imprezie Międzynarodowych Targów Poznańskich POLIGRAF-PRODUKT. IPEX traktowany jest w branży jako druga co do ważnoœci Đ po DRUPA w DŸsseldorfie Đ impreza w skali œwiatowej. Wprawdzie Anglicy, w odróżnieniu od wielkich niemieckich koncernów (Heidelberg, MAN Roland czy KBA) bšdŸ Szwajcarów (Ferag, Wifag, MŸller Martini) nie produkujš maszyn drukujšcych, lecz targi w Birmingham ze względu na język angielski przycišgajš niezmiennie mieszkańców USA, Kanady, Azji i Ameryki Południowej (byłe kolonie brytyjskie). Rozwój druku cyfrowego i Internetu powoduje, że i europejscy producenci (z kontynentu), i Japończycy pokażš pewne nowoœci na targach IPEX. Potwierdza to fakt demonstrowania nowoœci przez licznych producentów właœnie urzšdzeń do druku cyfrowego (i form drukowych), pomimo że od DRUPA 2000 minšł zaledwie rok. Międzynarodowe Targi Poznańskie decydujšc się (w zbliżonym do targów IPEX terminie) na zorganizowanie POLIGRAF PRODUKTU wychodzš z założenia, że dwuletnia przerwa pomiędzy POLIGRAFIĽ 2001 i 2003 jest zbyt długa właœnie ze względu na ogromny postęp techniczny w poligrafii, nie tylko w druku cyfrowym. Producenci tacy jak Heidelberg, MAN Roland, KBA czy Xerox wystawiajš się nawet na targach CEBIT, w Kołobrzegu czy Międzyzdrojach. Liczš, że mniejsi producenci Đ podobnie jak w 2000 roku Đ wykorzystajš nieobecnoœć ăwielkichÓ. Jednym z argumentów kierownictwa targów w Poznaniu za POLIGRAF-PRODUKTEM jest nieobecnoœć na POLIGRAFII branży gazetowo-czasopiœmienniczej. Papiernicy także ograniczyli swš obecnoœć (chyba ze względu na trwajšcš od lat ăglobalizacjęÓ). Zabrakło również odpowiedniego wyeksponowania obecnoœci segmentu papierniczego na targach. Ich zdaniem w nazwie targów powinno od poczštku być: ăPOLIGRAFIA i PAPIERÓ. No cóż. Błšd... Wbrew niektórym opiniom krajowych specjalistów, iż targi w Poznaniu (jak i za granicš) przeżyły się Đ uczestniczšcy w POLIGRAFII 2001 dziennikarze z fachowych poligraficznych czasopism sš przekonani, iż targi te majš przed sobš przyszłoœć. Krajowa poligrafia, mimo dotychczasowego postępu, ma cišgle jeszcze wiele do nadrobienia w stosunku do Zachodu. Targi majš do odegrania dużš rolę w tym względzie. Oraz w tworzeniu poligraficznego lobby... AB