Papier gazetowy jest niepowlekanym papierem, który z definicji powinien mieć nie mniej niż 65% ścieru i do którego dodana jest masa celulozowa chemiczna w celu poprawy jakości druku na maszynach. Początkowo stosowano do jego produkcji głównie ścier, ale obecnie w powszechnym użyciu są: masa termomechaniczna (TMP), masa chemotermomechaniczna (CTMP) oraz włókna odzyskane ze starych gazet (ONP) i starych czasopism (OMG).
Standardowy amerykański papier gazetowy posiada gramaturę 48,8 g/m2, ale może się ona wahać pomiędzy 39,5 g/m2 a 56,9 g/m2. Ceny papieru o gramaturze 45 g/m2 są przeważnie o 6% wyższe od cen papieru standardowego, jednak lżejsze gatunki dają o 8% większą powierzchnię druku. Większa wydajność powierzchni powoduje, że amerykańskie gazety coraz częściej przechodzą na lżejsze gatunki w celu zmniejszenia rosnących kosztów produkcji.
Kanada jest światowym liderem w produkcji papieru gazetowego, a USA jego największym światowym konsumentem. Produkcja papieru gazetowego w Ameryce Północnej wyniosła do sierpnia 2007 roku 8,4 mln ton, była więc o 5,4% niższa aniżeli w pierwszych dziewięciu miesiącach roku 2006. Amerykańskie gazety zużyły 6,5 mln ton papieru w roku 2006, co stanowi 73,2% północnoamerykańskiej produkcji.
Zapotrzebowanie/Dostawa
Malejące zapotrzebowanie zaczęło budzić obawy rok temu, kiedy to nastąpiło obniżenie zamówień o 5,4%. W roku 2007 odnotowano kolejną obniżkę wielkości 10,6%. Zmniejszające się zapotrzebowanie oraz nakłady amerykańskich gazet, jak również malejąca ilość reklam w nich zamieszczanych doprowadziły do nadmiaru produkcji rzędu 500 tys. ton na rok. Producenci spodziewali się, że ogłoszona w styczniu ubiegłego roku fuzja dwóch największych wytwórców, czyli firm Abitibi-Consolidated i Bowater, zdejmie z rynku wystarczającą ilość dostaw, aby zagwarantować równowagę rynkową. Dlatego też kontynuowali produkcję na poziomie 95% ich aktualnych mocy wytwórczych. W rezultacie tych poczynań powstała nadprodukcja papieru gazetowego, która postawiła zakłady papiernicze w trudnej sytuacji i zwiększyła presję na obniżkę cen. Aż do października ubiegłego roku, gdy Kruger poinformował o zmniejszeniu o 80 tysięcy ton produkcji w Nowej Fundlandii, a Tembec zmniejszył produkcję w zakładach Kapuskasing w prowincji Ontario o 100 tys. ton rocznie, nie nastąpiła istotna zmiana w ilości wytwarzanego papieru gazetowego.
Ceny
Obniżanie cen związane z brakiem równowagi pomiędzy wysokością dostaw a zapotrzebowaniem nastąpiło w czwartym kwartale 2006. Po spadku cen papieru gazetowego o 15 dolarów za tonę podczas trzech ostatnich miesięcy roku 2006, ceny zaczęły się załamywać na początku roku 2007. Początkowo producenci byli pewni, że długoterminowe umowy dotyczące dostaw papieru gwarantujące stałe ceny, które wcześniej wielu z nich wynegocjowało z głównymi klientami, będą pomocne w kontrolowaniu ich spadku. Jednak po tym jak wydawcy, nadal związani tradycyjnymi miesięcznymi umowami dostaw, byli w stanie wynegocjować ceny poniżej tych zatwierdzonych stałych, wiele długoterminowych kontraktów zostało zerwanych. Do czwartego kwartału 2007 roku ceny standardowego papieru gazetowego spadły o 115 dolarów za tonę, czyli o 17% w stosunku do ostatniego szczytu. Niższe ceny w połączeniu z wyższymi kosztami produkcji sprawiły, że wiele amerykańskich zakładów stało się niedochodowymi, a wśród nich znalazła się firma SP Newsprint, będąca czwartym pod względem mocy produkcyjnych dostawcą papieru gazetowego. Jej właściciel, spółka drukarsko-wydawnicza, wystawiła ją na sprzedaż. W tym samym czasie dolar kanadyjski osiągnął pozycję najsilniejszą w ostatnich 50 latach powodując, ze ponad połowa kanadyjskich zakładów produkujących papier gazetowy zaczęła przynosić straty.
Prognozy ekonomiczne
Zmiany strukturalne w tym przemyśle wydają się nieuniknione. Amerykański Urząd Antymonopolowy nakazał sprzedaż zakładu Abitibi Bowater w Arizonie jako warunek połączenia obu firm. Ponadto sprzedaż SP Newsprint oznacza, że 25% amerykańskich mocy produkcyjnych w dziedzinie papieru gazetowego zmieni właścicieli w nadchodzących miesiącach. Ekonomiści RISI obliczyli, że kolejne 800 tys. ton mocy produkcyjnych na rok musi zostać wyłączone do końca roku 2008, aby moc wytwórcza zakładów z powrotem osiągnęła poziom 95%. Jeżeli moc produkcyjna zakładów zostanie odpowiednio zredukowana, to ceny mogą zacząć wracać do normy już w bieżącym roku, ale słabnąca ekonomia i niekorzystne przewidywania dotyczące reklam prasowych będą utrzymywać konsumpcję papieru gazetowego na stale malejącym poziomie, co będzie wymagało podjęcia kolejnych decyzji o zamknięciu istniejących zakładów.
Na podstawie artykułu w „Pulp and Paper” z grudnia 2007 opracował TG