Pierwszy krok w chmurze
6 gru 2016 14:55

Coraz częściej dostawcy usług informatycznych kładą nacisk na usługi typu cloud computing. Rozwiązanie to stopniowo staje się standardem, zapewnia bowiem firmom oszczędność energii, konsolidację zasobów, bezpieczeństwo informacji oraz ich dostępność we właściwym miejscu i czasie, a także wiele innych korzyści. Zabezpieczenie danych jest kluczem tego, co określa się jako cloud computing, a po polsku – w wolnym tłumaczeniu – chmurę. Jeszcze kilka lat temu piractwo komputerowe (hacking) było jedynie rodzajem gry. Obecnie cyberprzestępczość jest lukratywną działalnością mogącą służyć równie dobrze celom politycznym, ekonomicznym, jak i militarnym. Kierowana przez bardzo dobrze zorganizowane podziemne społeczności, przestępczość elektroniczna jest już wszechobecna. Jej koszty są wysokie: według amerykańskiego instytutu Ponemon, który zbadał 45 firm na całym świecie, sięgają one 6,5 mln dolarów rocznie w przeliczeniu na jedną firmę. W tym kontekście bezpieczeństwo stało się priorytetem dla profesjonalistów z działów IT i spowodowało narodziny cloud computing, który od niedawna stanowi rozwiązanie umożliwiające efektywne wykorzystanie zasobów informatycznych w przedsiębiorstwie każdego typu. Wzrost i rentowność IBM, amerykański gigant technologiczny, lider rynku sieci informatycznych dla firm, uczynił z zabezpieczeń sieci jedną ze swoich specjalności. Wysiłki koncernu zostały nagrodzone przyznaniem mu tytułu „Best Security Company” przez amerykański magazyn „SC” przeznaczony dla profesjonalistów tego sektora. IBM pozbył się w ciągu ostatnich lat sporej części swojego działu sprzętu i przejął około setki przedsiębiorstw zajmujących się oprogramowaniem. W rezultacie tej reorganizacji nowa strategia firmy koncentruje się na zintegrowanych usługach, zwłaszcza tych związanych z cloud computing. Oznacza to zarządzanie zasobami informatycznymi klientów poprzez zdecentralizowane serwery. Rynek ten jest bardzo obiecujący, z przewidywanym (wg szacunków instytutu Gartner) rocznym 20-proc. wzrostem do roku 2014. Model cloud computing powoduje, że dane wielu firm-klientów są przetwarzane i gromadzone w centrach danych jednego i tego samego dostawcy, co jednak prowokuje pytania delikatnej natury z dziedziny bezpieczeństwa. Gdzie dokładnie znajdują się dane? Czy są naprawdę chronione przed konkurentami i hakerami? Kto dysponuje dostępem „administratora”? Jakie jest wyjście w razie awarii zabezpieczeń lub braku dostępności? IBM i inni Wielkie firmy, które nie chcą ryzykować, wybierają rozwiązanie zwane prywatną chmurą, unikając w ten sposób dzielenia serwera dostawcy z innymi klientami. Jest to oczywiście rozwiązanie dużo droższe, ale przedsiębiorstwa, które pragną zapewnić sobie odpowiedni poziom poufności, coraz bardziej się nim interesują. IBM zajmuje szczególną pozycję na tym rynku: sondaż genewskiego instytutu IDC wykazuje, że firma ukierunkowuje swoją działalność na dostawę usług związanych z prywatną chmurą. W jej ślady idą Accenture, Microsoft, Google, Oracle i HP. Centralne komputery, serwery i ich bezpieczeństwo to podstawowe kompetencje IBM. Firma zbudowała swoją reputację na sprzęcie i usługach. Ta wiedza jest fundamentalna dla zarządzania prywatnymi chmurami i powoduje, że np. 95 proc. spośród 500 największych banków to klienci IBM. Rządy państw chciałyby także korzystać z modelu cloud computing. Administracja prezydenta Obamy w budżecie na rok 2011 zachęca agencje federalne do skorzystania z tego rozwiązania. Ma nadzieję ograniczyć dzięki temu swoje wydatki na IT, wynoszące blisko 80 mld USD rocznie. W skali światowej ten ogromny rynek z pewnością okaże się zyskowny dla dostawców prywatnych chmur takich jak IBM czy Microsoft. Rządy krajów rozwijających się (Indie, Chiny), odnotowujących znaczny wzrost, lecz dotychczas niewiele inwestujących w IT, także rozważają korzyści tych nowych rozwiązań. Spodziewane jest poważne zwiększenie ich wydatków na informatykę począwszy od bieżącego roku. Prosty dla użytkownika Termin cloud computing odwołuje się do usług i zasobów informatycznych dostarczanych na żądanie za pośrednictwem Internetu (jak podaje Wikipedia, terminu „chmura” używa się także jako metafory Internetu, co ma związek z jego graficznym przedstawianiem na schematach sieci komputerowych). Działanie tego rozwiązania opiera się na serwerach zlokalizowanych w centrach danych. Ten model zrewolucjonizował sposób zarządzania przez firmy ich zasobami IT, powodując konkretne oszczędności budżetowe. To oznacza także dostęp do możliwości obliczeniowych bądź przechowywania danych niewyobrażalnych wcześniej. W wersji cloud computing zwanej publiczną aplikacje (zarządzanie e-mailami, współpraca, zarządzanie relacjami z klientami) są związane z siedzibą dostawcy usług jak Google czy IBM. Ten model pozwala uniknąć firmom inwestowania w oprogramowanie, centralną infrastrukturę i personel informatyczny. Dla osób odpowiedzialnych za IT system jest elastyczny: przez jedno kliknięcie uzyskują one dostęp do pamięci czy możliwości obliczeniowych. Firma płaci tylko za to, co zużywa. Facebook czy Gmail to znane przykłady aplikacji cloud computing powszechnie i bezpłatnie dostępnych. W prywatnej wersji cloud computing aplikacje są dostępne jedynie za pośrednictwem prywatnej sieci IP i dostęp do nich przez Internet jest niemożliwy. Poligrafia w chmurze W przemyśle poligraficznym takie aplikacje są już stosowane w wielkich centrach danych i redakcjach. Istnieją już także specjalistyczne rozwiązania dla branży, które są oferowane również małym firmom. Pierwsze rozwiązanie typu cloud computing dla przemysłu poligraficznego zaprezentowała firma Hiflex podczas dorocznego spotkania użytkowników jej aplikacji. Była to przedpremierowa prezentacja systemu zarządzania informacjami Hiflex MIS w wersji 2012, nazywanej także wersją drupa. Prace nad jej stworzeniem trwały trzy lata. Chodzi tu o całkowicie nową technologię dla przyszłej generacji systemów Hiflex MIS i Hiflex Webshop. Hiflex Enterprise Cloud Computing pozwala, w dowolnym miejscu i czasie, uzyskać kompletny dostęp do tego branżowego oprogramowania przez Internet w sposób elastyczny, pewny i tani. Użytkownicy mogą się zapoznać ze wspomnianą nową wersją i jej interesującymi opcjami: zdalnego przekazywania, testowania, dzielenia oraz przetwarzania danych z dziedziny prepress. Tak jak w opisywanej tu technologii, zasadniczą ideą jest umieszczenie programów i wszelkich narzędzi nie na wewnętrznych serwerach firmy, ale w chmurze. Aby umożliwić korzystanie z cloud computing, dokonano głębokich zmian w architekturze systemu: nowa platforma konfiguracji bazująca na przeglądarce, która rewolucjonizuje zarządzanie projektami; dostęp do dokumentów i zarządzanie nimi w przeglądarce; stały i wydajny dostęp do Internetu oparty na systemie MIS; zarządzanie fontami w Open Office (zamiast w Microsoft Office). Dla systemu Webshop natomiast firma Hiflex oferuje nowe koncepcje marketingu. Na podstawie „Viscom” nr 14/15/2011 opracowała IZ