Stowarzyszenie Dystrybutorów Papieru jest jednš z organizacji branżowych działajšcych w naszym kraju. Zrzesza 6 firm (Antalis Poland, Ecco-Papier, Igepa Polska, Jakon, Mercator Papier i Papyrus Sp. z o.o.), których łšczny udział w rynku wynosi blisko 60%.
O sytuacji na polskim rynku papierniczym i działaniach podejmowanych przez Stowarzyszenie rozmawiamy z Joannš Smolińskš, członkiem zarzšdu SDP, dyrektor zarzšdzajšcš Antalis Poland.
Podczas konferencji zorganizowanej przez SDP w grudniu 2002 mówiono m.in. o spodziewanej poprawie koniunktury gospodarczej w kraju; czy zdaniem Pani nastšpiło oczekiwane ożywienie?
Joanna Smolińska: Obserwujemy lekki wzrost w odniesieniu do wyników pierwszego kwartału br. Nie jest to jednak ożywienie, jakiego można by się spodziewać. Jest jeszcze za wczenie na stwierdzenie, czy wynika to z ăjesiennego ożywieniaÓ rynku, czy też z rzeczywistego wzrostu gospodarczego.
Czy wzrost dotyczy konkretnych asortymentów?
J.S.: Generalnie dotyczy tzw. produktów masowych, czyli stosunkowo tanich produktów używanych na co dzień. Przyczynš takiego stanu jest sytuacja ekonomiczna w kraju, która zmusza do poszukiwania oszczędnoci. Klienci szukajš różnych rozwišzań pozwalajšcych obniżyć koszty. Nie mówię tu konkretnie o drukarniach, tylko o klientach końcowych zlecajšcych prace. Sytuację podobnš można zaobserwować w segmencie rynku papierów biurowych, gdzie wyranie spada zapotrzebowanie na papier klasy B, czyli papier z tzw. redniej półki, którego kiedy w biurach zużywano bardzo dużo. Ronie natomiast zużycie papieru klasy C, produktu o zdecydowanie niższej jakoci.
A jak pogodzić tendencje do poszukiwania przez klientów najtańszych produktów z wprowadzaniem na rynek wcišż nowych papierów ozdobnych, uszlachetnionych?
J.S.: Polski rynek jest cišgle rynkiem niedojrzałym, szukajšcym nowinek. To rynek, który można edukować w kierunku używania innowacyjnych, nietypowych podłoży. Można prezentować drukarzom, a zwłaszcza klientom końcowym Đ zleceniodawcom, jak wyróżnić się sporód konkurencji, nie angażujšc ogromnych budżetów na kampanie medialne. Bioršc pod uwagę preferencje konsumentów, możemy społeczeństwo podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich to klienci, którzy dokonujš wyboru sugerujšc się jedynie cenš. Natomiast druga grupa to klienci, którzy szczególnš wagę przywišzujš do wysokiej jakoci oferowanego towaru. Włanie w odniesieniu do drugiego przypadku doskonałym wyróżnikiem może być np. opakowanie: estetyczne, nietuzinkowe, które przycišga wzrok pomagajšc wytworzyć wiadomoć, zainteresowanie i wreszcie pożšdanie produktu. Podobnie jest z reklamš kierunkowš; to, w jakiej kopercie oferta trafi na biurko potencjalnego klienta, ma wpływ na poziom jego zainteresowania. Przytoczone przykłady pokazujš, jak wiele możliwoci niosš ze sobš papier i poligrafia. Rola dystrybutorów papieru polega więc na cišgłej edukacji rynku, pokazywaniu możliwoci wykorzystania papieru. Niebawem będziemy w Unii Europejskiej Đ nie możemy pozostawać w tyle za nowinkami produktowymi, gdyż to wiadczyć by mogło o naszej zaciankowoci. A przecież zaciankiem nie jestemy; dowodem na to jest polska poligrafia, stojšca na bardzo wysokim poziomie europejskim.
Czy byłaby Pani w stanie okrelić proporcje pomiędzy tymi dwiema grupami klientów?
J.S.: Z pewnociš produkty tzw. ozdobne w skali całej sprzedaży majš udział marginalny. Sšdzę jednak, że od 20 do 30% kupujšcych stanowi grupa zainteresowana nabyciem towarów o wyższej jakoci. Uważam, że Polacy mimo wszystko sš narodem, który przywišzuje wagę do szczegółów.
Jaki asortyment można uznać za strategiczny, najbardziej rozwojowy? Ostatnio mówiło się, że sš to papiery biurowe, kopiujšce.
J.S.: Zdecydowanie; jest to grupa, która wykazuje największš tendencję wzrostowš. Tak jest we wszystkich krajach Europy.
A czy zmienił się poziom spożycia papierów do druku i pisania, który w ubiegłym roku utrzymywał się na poziomie roku 2000?
J.S.: Moim zdaniem jest zbliżony. Obserwujemy pewne grupy papierów z tendencjš lekko wzrostowš, inne natomiast wykazujš tendencję spadkowš. Tak więc globalnie konsumpcja papieru utrzymuje się na stabilnym poziomie.
W tej chwili, jak zwykle w padzierniku, trwajš prace nad analitycznym opracowaniem dotyczšcym rynku w roku 2003. Raport prawdopodobnie będzie gotowy w I połowie listopada. SDP cyklicznie wykonuje takie badanie, korzystajšc ze statystyk i opracowań różnych urzędów, m.in. GUS, a także bazujšc na wzajemnych raportach każdej z firm należšcych do SDP. Ponadto staramy się wymieniać opracowaniami z innymi stowarzyszeniami. W efekcie otrzymujemy w miarę obiektywny obraz.
Teraz temat dyżurny Đ czy ceny papieru wzrosnš? Z jednej strony słychać o tym, że producenci papieru stawiajš nowe maszyny, w zwišzku z czym moce produkcyjne stajš się zbyt duże w stosunku do potrzeb rynku i następnie producenci muszš je ograniczać, a z drugiej strony słyszy się, że ceny papieru będš rosły.
J.S.: Wyglšda to chyba różnie u różnych producentów. Wiem, że niektórzy z nich w ogóle nie majš problemu ze zbywaniem swoich towarów, inni chyba majš Đ nie mówi się o tym oficjalnie, ale można to wywnioskować. Natomiast głównym problemem na rynku polskim jest niestabilna waluta. Od lutego br., kiedy to euro kosztowało 3,90 zł, kurs tej waluty wzrósł o 20% i kształtuje się obecnie na poziomie 4,60 zł. Jednoczenie ruch cen, który odbywał się w tym roku, nie był absolutnie na poziomie 20%. Tak naprawdę całe ryzyko zwišzane z różnicami kursu ponoszš dystrybutorzy.
Reasumujšc: wzrost cen nastšpił, jednak nie był on wzrostem odpowiadajšcym różnicom kursowym, jakie miały miejsce w cišgu ostatnich 9 miesięcy.
A jakiego rzędu był wzrost cen?
J.S.: Był to wzrost kilkuprocentowy.
Czy kłopoty z płatnociami członków SDP sš rozważane na forum Stowarzyszenia? Czy sš proby o pomoc w załatwieniu takich spraw?
J.S.: Zgodnie z prawem wymieniamy w ramach SDP dane na temat dłużników; w ten sposób możemy sprawdzić, czy dany podmiot gospodarczy jest, czy też nie jest dłużnikiem w ramach Stowarzyszenia. Jednak wszystko odbywa się zgodnie z prawem i uszanowaniem tajemnicy klienta.
Czy na protest w sprawie ustawy reprograficznej dostalicie Państwo jakš odpowied?
J.S.: Nie. Niestety niezależnie od tego, jakie ruchy się wykona, nie ma informacji zwrotnych.
A czy jakie firmy należšce do Stowarzyszenia już tych opłat dokonujš, czy na razie się wstrzymujecie?
J.S.: Wyspecyfikowalimy w naszym protecie pewne niecisłoci wynikajšce z ustawy.
Niezrozumiały dla nas jest zapis w rozporzšdzeniu, traktujšcy papier kserograficzny jako czysty nonik. W uzasadnieniu podkrelilimy, iż papier kserograficzny w przeważajšcej mierze wykorzystywany jest do celów biurowych, a więc niemajšcych nic wspólnego z utrwalaniem utworów, których dotyczy wspomniana ustawa.
Nie możemy zgodzić się z tak przedmiotowym rozporzšdzeniem. Czekamy na odpowied wyjaniajšcš.
Wród celów, jakie stawia sobie SDP, jest propagowanie uczciwej konkurencji. Jak Państwo oceniacie konkurencję na polskim rynku?
J.S.: Ogólnie rzecz bioršc oceniamy, że jest to konkurencja uczciwa. Aczkolwiek sšdzę, że tak jak na każdym rynku, niezależnie od kraju, pojawiajš się zjawiska patologiczne. Ważna jest skala tego zjawiska. Ja nie widzę, by na polskim rynku dystrybucji papieru występowały zjawiska wiadczšce o nieuczciwej konkurencji. Mylę, że nasze działania przyniosły efekt, choć nie były restrykcyjne czy medialne Đ pod hasłami, sztandarami, a bardzo uporzšdkowane i spokojne.
Czy utrzymujecie kontakty ze swoimi odpowiednikami w innych krajach?
J.S.: Mamy kontakt z organizacjš Eugropa. Zrzesza ona stowarzyszenia dystrybutorów ze wszystkich krajów europejskich. W tym roku gocilimy Huberta Duijsens Đ sekretarza generalnego. Spotkanie miało na celu przybliżenie idei działalnoci Eugropy.
Obecnie przed nami decyzja dotyczšca członkostwa w tej organizacji. Rozważamy tę propozycję z uwagi na możliwoć wymiany danych pomiędzy różnymi krajami.
Jakie sprawy omawiano podczas odbywajšcego się ostatnio spotkania zarzšdu SDP?
J.S.: Poza sprawš przynależnoci do Eugropy, cały czas tematem otwartym pozostaje zacienienie współpracy z takimi stowarzyszeniami jak Izba Wydawców Prasy, Polska Izba Ksišżki, Polska Izba Druku. Stworzyć lobbing, wzmocnić znaczenie branży jako całoci Đ to nasz cel.
Jeszcze nam to nie wychodzi, jeszcze jest dalekie od naszych oczekiwań. Mylę, że jest to temat istotny, który wymaga pracy nie tylko w ramach SDP, ale i innych stowarzyszeń.
Widoczna jest w branży chęć takiej współpracy; trzeba jš wykorzystać i zbudować na tej podstawie naprawdę mocnš grupę, która będzie stanowiła rzeczywiste wsparcie dla branży. Pozwoli to na lepszy przepływ informacji, a wtedy może będziemy bardziej skuteczni.
Tego również życzymy całej branży.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Iwona Zdrojewska