Przebojowa technologia drukowania czy historia science fiction?
6 gru 2016 14:59

Rodzice dobrze znają piosenkę „Czy już wkrótce dojedziemy?”, podobnie jak odpowiedź: „Jeszcze trochę i będziemy”. Poświęciłem moje życie zawodowe technologiom druku – pisze autor artykułu, Sean Smyth – i słyszałem to przez całe lata. W przypadku inkjetu jest to nawet temat powracający. I jeśli jeszcze nie dotarliśmy do celu, to jednak jesteśmy blisko. Blisko celu Liczni dostawcy usług druku już dotarli do celu. Przytoczmy tu przykład REAL Digital International, przedsiębiorstwa zlokalizowanego w południowym Londynie. Powstało ono w 2004 roku przyjmując jako założenie, że produkcja druków transakcyjnych i mailingów może zostać ulepszona przy wykorzystaniu elastycznego rozwiązania inkjetowego. Firma zainwestowała więc znaczące środki w odpowiednie budynki i wydajny przepływ produkcji, z systemami obróbki po druku umożliwiającymi cięcie, składanie, zbieranie i insertowanie praktycznie wszystkiego. Postawiła na kolorowy inkjetowy dwustronny druk zwojowy wysokiej jakości o szerokości 650 mm, instalując dwie maszyny inkjetowe połączone z elastycznym systemem transportu. REAL Digital International zastosowała dodatkowo nowe sposoby powlekania papieru, które umożliwiły wielkim markom, dostawcom druków personalizowanych, specjalistom reklamy wysyłkowej i magazynom uzyskiwanie akceptowalnej jakości. Przedsiębiorstwo przekroczyło swoje oczekiwania i zostało uhonorowane licznymi nagrodami, m.in. zostało wybrane Firmą Roku branżowego tygodnika „PrintWeek” (PrintWeek Company of the Year), wciąż tworząc nowe modele działania w miarę zmian zachodzących na rynku. Firma zidentyfikowała potencjał inkjetu i wykorzystała go w swojej pracy. Przygoda REAL Digital ma swój ciąg dalszy, ponieważ spółka przestawiła się w roku 2014 na dwie linie Screen Jet520 do druku dwustronnego i nie zamierza na tym poprzestać. Wciąż śledzi ona rozwój technologii, aby odkryć, co proponuje przyszłość. David Laybourne, dyrektor generalny REAL Digital International, tak komentuje sytuację: Technologia druku atramentowego oferuje nam elastyczność niezbędną, by proponować rozwiązania odpowiadające na ukryte potrzeby klientów i generować nowy popyt w sektorach, w których odkryliśmy takie możliwości. Technologia nieustannie ewoluuje, atramenty są bardziej elastyczne, o rozszerzonej gamie kolorów, co ogranicza potrzebę stosowania specjalnych podłoży i zwiększa produktywność. Niższy koszt atramentów ma zasadnicze znaczenie Jeśli producenci atramentów zaakceptują niższe ceny, część rynku, którą mogłyby przejąć rozwiązania inkjetowe, naturalnie wzrośnie – uważa David Laybourne. Biorąc pod uwagę koszt atramentów, wykonywanie średnich i wysokich nakładów prac o dużym pokryciu atramentem nie jest opłacalne w technologii inkjetowej w porównaniu z technologiami analogowymi. Dostawcy chcą optymalizować zyski, lecz w rzeczywistości utrudnia to zastosowanie inkjetu w aplikacjach takich jak druk komercyjny, wydawnictwa i opakowania. Drukarze, którzy stosują maszyny analogowe, uważają, że atrament jest zbyt drogi. Wyższe dochody generowane przez materiały są atrakcyjne dla dostawców, lecz świadczący usługi druku nie są do tego przyzwyczajeni. Kupują maszynę offsetową i zaopatrują się w płyty, farby i podłoża korzystając ze stałej bazy swoich dostawców, nawet jeśli niektórzy producenci maszyn także oferują materiały. Koszt atramentów zniechęca potencjalnych klientów inkjetu. Podłoża także są istotne Konieczność stosowania specjalnie obrabianych papierów i niemożliwość wydajnego drukowania na papierach powlekanych z połyskiem stanowią kolejne przeszkody w adaptacji technologii atramentowej na szeroką skalę, szczególnie jeśli chodzi o zastosowania w druku komercyjnym. Najnowsza generacja produkcyjnych maszyn inkjetowych pokonuje jednak szybko te przeszkody. Mówi Peter Wolff, dyrektor zespołu druku komercyjnego Canon EMEA: Z ostatnio wprowadzonym systemem ImageStream wachlarz dostępnych aplikacji znacząco się rozszerza dzięki możliwości drukowania na powlekanych podłożach offsetowych i uzyskiwania efektów matowych, jedwabistych i błyszczących. Te nowe zdolności pozwalają realizować takie prace jak druk magazynów i katalogów m.in. na systemach inkjetowych z zachowaniem wszystkich korzyści związanych z personalizacją i treścią ukierunkowaną na klienta, bez dodatkowych kosztów związanych ze specjalną obróbką papierów dla druku atramentowego. Zdaniem Petera Wolffa ta perspektywa pozwoli drukarzom komercyjnym na wykonywanie całej gamy aplikacji na maszynie cyfrowej z wydajnością i jakością takimi jak w druku offsetowym. Książki w pierwszym szeregu Istotny jest fakt, że koszt produkcji w technologii inkjetu różni się od kosztu w druku analogowym. Koszt przygotowania do druku i ustawień parametrów jest niższy, lecz atrament i papier są droższe, często nawet dużo droższe. To oznacza, że duże nakłady i prace o znaczącym pokryciu atramentem nie są opłacalne w tej technologii i drukarze nie są gotowi na wykonanie tego kroku. Natomiast w produkcji książek istnieją korzyści wynikające z połączenia druku atramentowego z wykańczaniem w linii, co daje bloki książkowe gotowe do połączenia z okładką i końcowego obcięcia. Jest to szczególnie korzystne w przypadku książek jednokolorowych. Należy stwierdzić, że wydawcy i drukarze książek wyszli poza proste porównanie kosztów druku, uwzględniając całkowity koszt produkcji, ponieważ w inkjecie – jak wspomniano – otrzymuje się bloki książkowe złamane, zebrane i sklejone gotowe do oprawy i finalnego obcięcia zgodnie z formatem lub paginacją, przy minimum odpadów. Elastyczność inkjetu pozwala ponownie rozważyć produkcję książek biorąc pod uwagę całkowity koszt i korzyści wynikające z usługi, umożliwiające wydawcom książek zredukowanie zapasów magazynowych i ryzyka wydania. Książki kolorowe wkrótce też pójdą tym śladem. W przypadku innych produktów atuty związane z przejściem na druk atramentowy nie są tak oczywiste. Procesy analogowe są udoskonalane, by ograniczyć do minimum koszty przy zapewnieniu doskonałej jakości. Jednakże sytuacja będzie się zmieniać, ponieważ większość firm wyposaża się w maszyny inkjetowe, poznaje ich zdolności i wykorzystuje nowe możliwości. Nowa maszyna inkjetowa oferuje lepszy zwrot z inwestycji w przypadku wielu produktów drukowanych. Możliwości wzrostu W roku 2015 liczne firmy wdrożyły technologię druku atramentowego i z zyskiem ją stosują. Firma Ricoh zapewniła wysoką jakość ze swoją szybką maszyną Pro VC60000 wprowadzoną w 2014 r. Wiele przedsiębiorstw już ją zaadaptowało, m.in. HansaPrint w Finlandii, spółka o obrotach w wysokości 70 mln euro specjalizująca się w handlu detalicznym i wydawnictwach. Jukka Saariluoma, dyrektor działu sprzedaży HansaPrint, twierdzi: Zanim rozpoczęliśmy pracę z Ricoh Pro VC60000, nie myślałem, że przeniesiemy tyle produktów z offsetu na inkjet. Jednakże dzięki tej nowej maszynie zmieniłem zdanie. Nasi klienci z entuzjazmem odnoszą się do nowego poziomu jakości i większej elastyczności. Świat druku zmienia się. Czołowi analitycy przewidują dalszy bardzo poważny wzrost nakładów i obrotów w druku atramentowym. Według Smithers Pira wartość produkcji inkjetowej w przemyśle graficznym i produkcji opakowań wzrośnie ponad 3-krotnie w ciągu 10 lat: z 23 mld euro w 2010 do ponad 70 mld euro w 2020, ze stopą skumulowanego wzrostu szacowaną na 12,7 proc. pomiędzy latami 2015 i 2020. Sama tylko firma HP informuje, że jej klienci wyprodukowali na maszynach inkjetowych ponad 100 mld stron począwszy od pierwszej instalacji maszyny produkcyjnej w 2009 r. To oczywisty wskaźnik globalnej tendencji rynku; inni producenci maszyn ink-jetowych również mówią o szybkim wzroście wolumenu produkcji. Poza drukiem tradycyjnym Wiele jest aplikacji z zastosowaniem ink-jetu; można do nich zaliczyć m.in.: kodowanie i znakowanie, adresowanie, numerowanie i kody zabezpieczające, druk zdjęć, wielki format (maszyny arkuszowe, zwojowe i hybrydowe), systemy druku na płasko, wydruki o niewielkiej szerokości, tuby i formy nieregularne, bardzo szybki druk o dużej szerokości w systemie arkusz po arkuszu. Poza drukiem tradycyjnym i przemysłem poligraficznym inkjet zrewolucjonizował druk na płytkach ceramicznych i odnotował bardzo duży wzrost w sektorze tekstyliów oraz innych aplikacji z dziedziny dekoracji przemysłowej. Jak więc widać, technologia ta oferuje możliwości rozwoju w sektorach, które z reguły nie są eksplorowane przez dostawców tradycyjnego druku. Paul Adriaensen, PR manager w Agfa Graphics sygnalizuje, że: jeszcze niedawno inkjet był uznawany za alternatywę dla systemów klasycznych dzięki możliwości druku z arkusza na arkusz, realizacji małych nakładów i druków personalizowanych. Od tego czasu technologia ta ewoluowała umożliwiając drukowanie z dużo większą szybkością i wyższych nakładów i może zastępować niektóre systemy konwencjonalne. Jednocześnie wkracza ona w nowe dziedziny, które dotychczas nie były związane z przemysłem drukarskim. Te nowości generują interesującą dynamikę w przemyśle. Z perspektywy technicznej inkjet prezentuje niezaprzeczalną korzyść w porównaniu z innymi procesami drukowania, ponieważ jest jedynym wysokowydajnym procesem bezkontaktowym oferującym doskonałą jakość. Kolejne przewagi wynikają głównie z nowych i ulepszonych głowic drukujących, lepszych atramentów i szerszej gamy papierów dostosowanych do inkjetu. Nowe aplikacje pojawiają się niemalże z dnia na dzień; np. Canon zainstalował linie inkjetowe w Nigerii, aby drukować biuletyny wyborcze. Myśleć o atramentach Ich producenci wydają dużo pieniędzy na rozwój nowych atramentów, które są doskonale dostosowane do głowic drukujących i zapewniają bardzo wysoką jakość druku. Te badania są naturalnie kosztowne, lecz ich rezultatem jest polepszenie własności atramentów w celu uzyskania jakości identycznej jak w offsecie, jednak przy mniejszym pokryciu. Istnieje już wiele podłoży, które można z powodzeniem stosować w druku inkjetowym; poprawiło się też zarządzanie kolorami. Sposoby sprzedaży atramentów dla ink-jetu są różne. Niektórzy producenci urządzeń produkują własne atramenty, inni sprzedają atramenty produkowane na licencji przez specjalistów w tej dziedzinie. W sektorze inkjetu do druku wielkoformatowego niezależni dostawcy konkurują z firmami działającymi na licencji OEM. Dla użytkowników końcowych jest to prawdopodobnie najzdrowsza część rynku: tysiące maszyn sprzedawanych każdego roku zużywających miliony litrów atramentu. Nie chodzi tu o wysokowydajne systemy, których dostawca zaopatruje na ogół odbiorcę także w specjalnie dostosowany atrament z myślą o zwiększeniu globalnej wydajności. Jednak pewne oznaki wskazują na zachodzące zmiany. Firma Collins Inkjet jest niezależnym dostawcą całej gamy atramentów dla inkjetu; jest także nowatorem, jeśli chodzi o liczne aplikacje, zwłaszcza z nowym utwardzaniem za pomocą strumienia elektronów. Produkuje ona farby wodne dla wielu bardzo szybkich maszyn drukujących w jednym przejściu. Czas pokaże, w jakiej mierze tej firmie i innym uda się zbudować pozycję na rynku jako dostawcom atramentów na zasadach konkurencji lub partnerstwa z firmami OEM. Chris Rogers, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w Collins, stwierdza z optymizmem: Niski koszt materiałów sprzyja wzrostowi i szybkiemu wdrażaniu atramentów. Kiedy klienci dostrzegają konkurencyjne ceny wydajniejszej technologii inkjetowej, jej adaptacja staje się łatwiejsza, a klienci są bardziej otwarci na zmianę. Nasz model handlowy to tradycyjna firma produkująca atramenty; cykl produkcyjny pozwala nam ustalać ich ceny z najmniejszym możliwym zyskiem. Ta długoterminowa strategia okazała się opłacalna przez 25 lat i wydaje się, że firmy OEM zaczynają to akceptować. Zrozumiały one, że najlepszym sposobem zwiększenia ich udziału w rynku jest sprzedaż materiałów po odpowiedniej cenie i że możemy im w tym pomóc. Generowanie nowych możliwości rynkowych Technologia druku atramentowego istnieje już od jakiegoś czasu. Poważne kwoty są obecnie przeznaczane na rozwój głowic drukujących, atramentów, podłoży, oprogramowania, a także systemów transportu podłoża i suszenia. Jeśli te inwestycje spowodują zmiany w świecie druku, to i tak będą one mniejsze w porównaniu z ewolucją oczekiwaną w ciągu najbliższych lat. Rynki inkjetu dzisiaj wydają się jeszcze stosunkowo nowe. Ponieważ wydajność tej technologii wzrasta, inkjet staje się coraz bardziej zachłanny i dostawcy starają się obecnie przejąć jak najwięcej zleceń z rynków druku analogowego, oferując konkurencyjne rozwiązania. Wydajność, jakość i dane ekonomiczne w sposób widoczny sytuują inkjet jako konkurencję dla offsetu arkuszowego i wąskowstęgowego druku flekso, a na celowniku są także fleksografia szerokowstęgowa i offset zwojowy. Wiadomo, że użytkownicy i klienci decydują się na wybór uwzględniając czynnik cenowy. Dlatego też w dalszym ciągu będziemy świadkami poprawy produktywności i stymulowania ewolucji kosztów w technologii druku atramentowego. Na rynku pojawią się zupełnie nowe formaty i systemy. Co najmniej kilka z nich zostanie zaprezentowanych na targach drupa. To, co również stanowi nowość, to że celują one prosto w serce druku offsetowego i fleksograficznego. Wybór metod drukowania jest podyktowany jednym lub wieloma następującymi motywami: redukcją kosztów, poprawą jakości, osiąganiem lepszego poziomu usług bądź realizacją nowych wyzwań. Inkjet pozwala drukarzom na wykorzystanie wszystkich tych czterech możliwości – a można też dodać jeszcze inne czynniki działające na korzyść tej technologii. Elastyczność. Zręczność. Wydajność. Przyszłość inkjetu ujawni się na targach drupa 2016 Oprócz przemysłu graficznego i opakowaniowego inkjet wykazuje szybki postęp w druku na tekstyliach, ceramice, a także w sektorze dekoracji przemysłowej/architektonicznej. Jest jeszcze nowy sektor druku 3D, w którym druk atramentowy również się liczy. Wymienione sektory odkrywają nowe możliwości dla przedsiębiorstw wystarczająco inteligentnych i otwartych na przygodę, aby wykorzystać ten potencjał i eksploatować nowe rynki. Jeśli chodzi o technologię, inkjet osiąga szczyty techniki. Pod względem handlowym jest stosowany w celu przeorganizowania łańcucha zaopatrzenia i zarabiania pieniędzy. To nie fikcja. Rendez-vous na targach drupa będzie okazją do odkrycia, co inkjet może wnieść do waszej działalności. Na podstawie artykułu Seana Smytha „Le jet d'encre: l'impression de pointe ou une histoire de SF fantasy?” opracowała IZ