Rozwiązania na dziś i na jutro
18 wrz 2020 11:50

Rocznica to czas na refleksję: czas, aby się zatrzymać, spojrzeć wstecz i sprawdzić, jak daleko zaszliśmy. Steurs Graphic Solutions może przywołać bardzo odległe wspomnienia – nawet sprzed 70 lat, kiedy w 1949 roku dwaj bracia Steurs założyli firmę, która stała się jedną z wiodących belgijskich przygotowalni do druku opakowań. Będzie to jednak krótka refleksja, ponieważ wszyscy pracownicy tej firmy z Antwerpii zdecydowanie wolą koncentrować się na teraźniejszości i przyszłości – „na nieustannym tworzeniu rozwiązań na dziś i na jutro”, jak głosi hasło firmy.

Jak mówi Dirk Cantens, dyrektor generalny Steurs Graphic Solutions, rozwiązania te mają wiele zastosowań na współczesnym rynku opakowań. Obsługujemy wszystkie trzy procesy – rotograwiurę, offset i flekso – a także całą gamę materiałów opakowaniowych: metal, tworzywa sztuczne, pudełka kartonowe, szkło i folię. Działamy zatem w sektorze, który nie tylko podlega nieustannym zmianom, ale też w którym każdy właściciel marki, drukarnia i przetwórca mają własne potrzeby. Każde środowisko jest inne. Dodaje jednak, że każdy z tych graczy staje przed pewnymi wyzwaniami. Opakowanie musi być atrakcyjne, aby się wyróżniać. Mówimy, że „musi trafić do serca” klienta. A atrakcyjność jest kombinacją różnych elementów – koloru, jakości obrazu i oczywiście kreatywności.

Przewaga dzięki pracom badawczo-rozwojowym

Steurs oferuje swoim klientom wszystkie trzy elementy, pozycjonując się jako kompleksowy dostawca usług przygotowania do druku, premedia i twórczego projektowania. W 2014 roku w firmie Steurs powstał nowy dział badawczo-rozwojowy, którego zadaniem jest opracowywanie rozwiązań. Cantens wyjaśnia: Prace badawczo-rozwojowe mają kluczowe znaczenie dla naszej filozofii, która mówi, że bycie poważnym partnerem przygotowania do druku wymaga innowacji – opracowywania skrojonych na miarę rozwiązań w odpowiedzi na wyzwania klientów. Dział ściśle współpracuje z naszymi kierownikami sprzedaży i produkcji, niemal zawsze uczestnicząc w rozmowach z właścicielami marek i przetwórcami. Sądzimy, że jesteśmy jedynym dostawcą usług prepress w naszym regionie, który to robi.

Jak wygląda takie podejście w przypadku typowego projektu? Po wstępnym omówieniu dział badań i rozwoju tworzy plan projektu, aby określić kroki wymagane do opracowania i wdrożenia proponowanego rozwiązania: na przykład indywidualne próby na maszynie, po których następuje dogłębna analiza. Następnie firma Steurs projektuje autorskie rozwiązania w zakresie rastrowania i/lub zarządzania barwą – stosując odpowiednie techniki S-dot i S-color – wymagane do realizacji projektu, po czym przesyła zalecenia do klienta. Po zatwierdzeniu rozwiązania zostają wdrożone w procesie roboczym.

Zwiększanie atrakcyjności flekso

Technika S-dot należy do pierwszych rezultatów inwestycji firmy Steurs w dział badawczo-rozwojowy i ilustruje sposób myślenia, które doprowadziło do jego utworzenia. Początkowym celem, wyjaśnia Cantens, było zwiększenie atrakcyjności fleksografii w oczach właścicieli marek i przetwórców. Uważa się, że flekso ma zalety w stosunku do offsetu i rotograwiury: niższe koszty, większą elastyczność w zakresie podłoży i krótsze czasy realizacji – i wszystkie są ważne dla właścicieli marek i drukarń. Jednak dawniej przeważały wątpliwości co do jakości druku i spójności – na przykład dotyczące niższej gęstości i ostrych przejść tonalnych we fleksografii. To się zmieniło wraz z pojawieniem się systemu Flexcel NX i w ciągu ostatniej dekady flekso upowszechniło się w ekspresowym tempie. Dlatego postanowiliśmy uczynić z systemu NX platformę dla nowej strategii, aby promować flekso jako alternatywę dla innych procesów. Poprosiliśmy też dział badawczo-rozwojowy, aby potraktował priorytetowo opracowywanie rozwiązań dotyczących wysokiej jakości druku fleksograficznego w celu poprawy jego jakości i stabilności.

Cantens opisuje technikę S-dot jako grupę technik rastrowania, które Steurs stosuje w systemie Flexcel NX, aby kontrolować przenoszenie farby i przyrost punktów rastrowych lokalnie – w określonych obszarach obrazu – lub na całej płycie. Oznacza to, że możemy drukować ten sam kolor z różną gęstością na tej samej płycie, odtwarzając wyższe gęstości w przypadku jednolitych kolorów i zmniejszając przyrost punktów rastrowych na obszarach rastrowych. W kodach kreskowych nie występuje otoczka, a tekst jest wyraźniejszy. Możemy zagwarantować te rezultaty na każdym podłożu. Dziś coraz więcej właścicieli marek przekonuje się do korzyści flekso, ich obawy dotyczące jakości zmalały i chętniej myślą o przeniesieniu produktów.

Zapytany o argumenty przemawiające za flekso, jakie firma Steurs przedstawia właścicielom marek i przetwórcom, Cantens krótko odpowiada: Po prostu robimy prezentację. Mamy coraz więcej udanych projektów w naszym portfolio: one pokazują, co jest możliwe – krótszy czas wprowadzenia na rynek, niższe koszty itd.

Steurs może także pokazać potencjalnym klientom coraz większą gablotę z nagrodami, w tym wyróżnienie Benelux Packaging Innovation Award (za S-dot) i złote wyróżnienie w inauguracyjnej edycji konkursu Kodak Global Flexo Innovation Awards w 2018 roku. Praca konkursowa, wydrukowana w kolorach CMYK na materiale PET-G o wysokim skurczu była wspólnym projektem firmy Steurs i drukarni Helios Packaging, z którą Steurs pracuje od 2016 roku. Współpraca była wynikiem decyzji firmy Helios – głównie producenta rękawów termokurczliwych drukowanych metodą wklęsłodruku – aby w 100 proc. skupić się na flekso.

Ta gwałtowna zmiana strategii była spowodowana trzema wymogami nowych klientów: krótszymi czasami realizacji, mniejszymi nakładami i większą opłacalnością. To była śmiała decyzja firmy Helios – mówi Cantens 

– ale oparta na gruntownej znajomości zmian rynkowych, zwłaszcza sektora handlu detalicznego, którego dotyczy większa część jej działalności. Podjęto ją z myślą o przyszłości. Naturalnym kolejnym krokiem było zwrócenie się do firmy Steurs, a ostatnie trzy lata to regularne postępy w testowaniu i dostrajaniu nowej techniki S-dot, w tym rozszerzenie jej zastosowania o folię termokurczliwą.

Rezultatem jest coraz większa liczba właścicieli marek poważnie rozważających flekso jako alternatywę dla rotograwiury i offsetu. Nie stosujemy agresywnej sprzedaży – mówi Cantens. – Zazwyczaj próbki mówią same za siebie, a właściciele marek proszą jedynie, aby druk flekso było taki sam lub lepszy od rotograwiury; sam projekt może pozostać bez zmian. Zdaje sobie sprawę, że nadal panuje opinia dotycząca problematycznej jakości, która jednak traci na znaczeniu z każdym udanym przejściem z rotograwiury do flekso. Codziennie udowadniamy, że to nieprawda.

Opracowano na podstawie materiałów firmy Miraclon