Przygotowalnia Multidruk w Płocku jest dziesiątą firmą w Polsce, która zainwestowała w system CtP Kodak Flexcel NX. To jedna z niewielu firm wykonujących usługowo dla swoich klientów płyty offsetowe oraz fleksograficzne. „To był rzeczywiście strzał w dziesiątkę – mówi Marcin Jastrzębski, właściciel firmy Multidruk – i nie tylko dlatego, że to dziesiąta instalacja w Polsce; to był przypadek. Nie jest przypadkiem natomiast, że zdecydowaliśmy się na technologię Kodak Flexcel NX. System, który u nas pracuje, jest wersją hybrydową.
Obsługuje zarówno naszych klientów offsetowych, jak i fleksograficznych”.
n Jaka jest historia powstania firmy? Jakie rynki są obsługiwane przez Multidruk?
Marcin Jastrzębski: Firma powstała w roku 1996 jako przygotowalnia do wszystkich technik drukowania, ale główny nacisk zawsze kładliśmy na rozwój działu flekso.
W 2000 roku zakupiliśmy naświetlarki filmowe ECRM 46, jak na tamte czasy bardzo nowoczesny sprzęt, który umożliwił nam dalszy rozwój. W roku 2005 przeprowadziliśmy kolejne dwie instalacje: system CtP SCREEN 4300 do płyt offsetowych oraz kombajn do obróbki płyt fleksograficznych BASF SUPER F1.
Rok 2012 to kolejny okres dużych zmian w naszej firmie: jako uzupełnienie dla drukarzy offsetowych rozwinęliśmy dział nisko- i średnionakładowego druku cyfrowego oraz podjęliśmy decyzję o zakupie systemu CtP do płyt fleksograficznych i nowych procesorów do ich obróbki. Wybór był bardzo trudny, ale z perspektywy paru miesięcy pracy myślę, że słuszny.
Obecnie jesteśmy bardzo nowoczesną przygotowalnią z pięcioma stanowiskami DTP, systemem CtP KODAK FLEXCEL NX oraz najnowszymi procesorami HEIGHTS i proofingiem GMG.
Odpowiadając na drugą część pytania – jesteśmy otwarci na każdego Klienta, staramy się być elastyczni.
n Czy dokonana inwestycja wiele zmieni w sposobie działania firmy Multidruk?
M.J.: Jeśli pytanie dotyczy jedynie sposobu działania, to mogę odpowiedzieć, że nie. Bez względu na inwestycje zawsze najważniejsze jest dla nas bycie w stosunku do naszych klientów rzetelnymi partnerami. Uważamy, że to jest sedno partnerstwa – rzetelność. To słowo zawiera w sobie wiele znaczeń, ale najważniejszym jest zaufanie.
Co się natomiast zmieniło po uruchomieniu systemu Kodak NX? Jak już wspominałem, naświetlamy płyty offsetowe i wykonujemy płyty fleksograficzne. Te pierwsze były wykonywane w technologii CtP termicznego, płyty fleksograficzne w technologii analogowej, zresztą od niedawna również na płytach analogowych Kodak, które są chwalone przez klientów. Obecnie płyty offsetowe oraz cyfrowe płyty fleksograficzne obsługiwane są przez jedną naświetlarkę NX. Wydajność jest bardzo duża, w ciągu godziny możemy naświetlić 22 płyty offsetowe, wypalenie cyfrowej maski fleksograficznej to zaledwie kilka minut.
n Czyli zwiększyły się moce przerobowe firmy. Czy pociągnęło to za sobą konieczność dalszych inwestycji?
M.J.: Tak, musieliśmy doposażyć się w nową linię do obróbki płyt fleksograficznych. Linia ta w pełni spełnia nasze oczekiwania, gwarantując wysoką jakość i wydajność procesu. Poza tym sam proces znacznie się skrócił. Szybkie wypalenie maski flekso, bardzo wydajna wymywarka, kopiorama z chłodzonym blatem płytowym zapewniają nie tylko szybszy proces, ale przede wszystkim lepszą jakość gotowego produktu, czyli płyty fleksograficznej.
n No właśnie, czy „strzał w dziesiątkę” dotyczy również jakości?
M.J.: Przede wszystkim jakości. Płyty offsetowe możemy teraz naświetlać w liniaturach ponad 400 lpi, płyty fleksograficzne do 300 lpi. Takie są możliwości naświetlarki i materiałów decydujące o tym, że technologia Kodak NX będzie w czołówce także za kilka lat. Zainwestowaliśmy więc w technologię, która normalnie pojawiłaby się dopiero za kilka lat. A jest już technologią sprawdzoną; z danych firmy Kodak wynika, że na świecie pracuje około 300 takich instalacji. Start nastąpił w 2008 roku i to był właśnie strzał w dziesiątkę. Świadczy o tym okres tych czterech lat.
n Czemu Kodak NX zawdzięcza takie zaufanie użytkowników? To pytanie kierujemy do Jacka Galińskiego z firmy Netflex.
Jacek Galiński: Multidruk to dziesiąty użytkownik w Polsce; do końca wakacji będziemy mieli dwie kolejne instalacje, tym razem w drukarniach.
Może nie wszyscy o tym pamiętają, ale Kodak ma doświadczenie w dziedzinie CtP do flekso od wielu już lat. Produkował przecież popularne i niezawodne naświetlarki Thermoflex do płyt z czarną maską węglową. To właśnie doświadczenie spowodowało, że rozpoczęły się badania mające na celu eliminację negatywnych zjawisk technologii czarnej maski węglowej. Technologia czarnej maski węglowej jest znana od 1996 roku, przyniosła wiele dobrego fleksografii. Były jednak minusy, których nie dawało się w łatwy i stabilny sposób wyeliminować. Chodzi tu o inhibicję tlenową w procesie obróbki płyt, która powoduje, że tracimy wiele z pełnej skali szarości. Musimy iść wtedy na kompromisy w procesie przygotowania projektu graficznego i w odzwierciedleniu tego projektu w gotowym produkcie, czyli wydrukowanym opakowaniu.
n Co takiego daje zatem technologia Kodak NX?
J.G.: Przede wszystkim w sposób absolutnie stabilny eliminuje inhibicję tlenową. Dzięki temu naświetlarkę możemy kalibrować liniowo do każdej dostępnej dla technologii grubości płyt, nie ma
konieczności stosowania krzywych korekcyjnych związanych z inhibicją tlenową. Uzyskujemy dokładne przeniesienie z pliku na maskę i na płytę po obróbce jak 1: 1: 1. To zupełnie nowy rozdział w historii przygotowalni fleksograficznej.
n Czym jeszcze różnią się obie technologie: z maską węglową i maską stosowaną w systemie Kodak NX?
J.G.: Maska TIL Kodak NX nie jest maską węglową, ale rodzajem filtra odcinającego promieniowanie UV. Dzięki temu proces wypalenia w niej rysunku nie wymaga stosowania bardzo wysokich rozdzielczości. Aby uzyskać większą jakość wypalenia punktu w masce węglowej, konieczne jest zastosowanie wysokich rozdzielczości. Takie wysokie rozdzielczości posiadała już naświetlarka Kodak Thermoflex, nie eliminowało to jednak niedostatków technologii dalszego procesu obróbki płyt. Poza tym wypalenie punktu w sposób stabilny w czarnej masce węglowej było i jest nadal problematyczne.
Maska TIL w technologii Kodak NX oraz zastosowana głowica Quantum dająca jakość punktu SquareSpot zapewniają zawsze takie same rezultaty, które bardzo łatwo można określić jednym wyrażeniem: 1: 1: 1. I to jest prawda, nie stwierdzenie marketingowe. Inaczej nie byłoby tych 300 instalacji na świecie.
n Wróćmy do Multidruku. Jak przebiegały instalacja i wdrożenie nowej technologii?
J.G.: Dla mnie rewelacja, wszystko było wzorowo przygotowane, pracownicy przygotowani merytorycznie: zarówno bezpośrednia obsługa systemu, jak i graficy. Ale o tym z pewnością opowie lepiej pan Marcin.
M.J.: Nie mogło być inaczej, nie stosujemy „partyzantki”. To, co było do przygotowania, zostało przygotowane. Pracujemy w tej branży od lat i wiemy, jak ważne są szczegóły. Bez zachowania standardów można stracić wiele z możliwości technologicznych.
Nasi graficy to naprawdę wysokiej klasy specjaliści, czujący to, co robią. Fachowcy obsługujący naświetlarkę i linię do obróbki płyt to także osoby z bardzo dużym doświadczeniem i zaangażowaniem. Firmę tworzą przecież ludzie, bez nich żadna technologia się nie przebije.
n Czego należy życzyć firmie Multidruk na przyszłość?
M.J.: Myślę, że dalszej konsekwencji w działaniu. A właściwie nie jest to kwestią życzeń – my to już mamy i nie zgubimy. Jak mówiłem wcześniej: konsekwencja i rzetelność. Żadnych walk cenowych na rynku odbijających się na jakości usług. Na tym tracą tylko klienci takich firm jak nasza. A my chcemy być dla nich prawdziwym partnerem, uczestniczyć w ich rozwoju i sami się rozwijać.
n Czy myśli Pan też o dzieleniu się swym doświadczeniem?
M.J.: Oczywiście, na wrześniowym spotkaniu Meet Kodak będę chciał opowiedzieć o naszych doświadczeniach klientom i wszystkim zainteresowanym tematem przygotowania form drukowych dla opakowań.
n Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia we wrześniu!
Artykuł sponsorowany