Lutowa konferencja prasowa zorganizowana przez firmę Heidelberg dla dziennikarzy europejskich wiodšcych pism poligraficznych była okazjš do zaanonsowania m.in. nowej linii nawietlarek termicznych Suprasetter. O wdrożonych w niej innowacjach oraz o przyszłoci rynku prepress rozmawiam z Tomaszem Jasińskim, dyrektorem sprzedaży prepress w Heidelberg Polska Sp. z.o.o.
Seria Suprasetter swš premierę miała nie tak dawno, bo na drupie 2004. Dwa lata póniej, z okazji targów Ipex, mamy jej drugš odsłonę. Czym się ona charakteryzuje?
Najnowszš linię nawietlarek Suprasetter A stworzylimy z mylš o drukarniach, które chcš inwestować w systemy CtP, ale nie mogš sobie pozwolić od razu na większy wydatek. Nasz nowy model charakteryzuje się wydajnociš 8 płyt na godzinę i obsługuje płyty formatu B1. Posiada także możliwoć adaptacji wszystkich elementów automatyzacji ze ăstarszychÓ Suprasetterów. Możliwe jest więc dodanie automatycznych podajników płyt zarówno jedno-, jak i wielokasetowych oraz instalacja nawet czterech rodzajów różnych perforacji. Poziom zaawansowania urzšdzenia może więc rosnšć wraz z firmš.
A można od razu kupić bardziej zaawansowany model?
Jak najbardziej. Suprasetter E to model podstawowy, o wydajnoci 14 płyt/h. Suprasetter A jest więc jego ăodchudzonšÓ wersjš, z której usunęlimy kilka elementów usprawniajšcych pracę nawietlarki. Ale też różnica w cenie w stosunku do modelu lepiej wyposażonego wynosi kilkadziesišt procent.
Jakie to elementy?
Choćby klimatyzacja bębna utrzymujšca jego stałš temperaturę. To również redukcja liczby głowic i uproszczenie mechanizmu prowadzenia głowicy.
Jakie innowacje znajdziemy w najnowszej linii nawietlarek Suprasetter?
Poszlimy w kierunku zwiększenia iloci diod nawietlajšcych i zmniejszenia prędkoci obrotowej bębna. W stosunku do serii Topsetter diody pracujš w innym zakresie mocy. Dzięki temu wydłużylimy czas życia diod. Cały system został pomylany w ten sposób, aby u klienta jak najdłużej pracował bezawaryjnie. Dodatkowš jego zaletš jest to, że awaria jednego elementu nie powoduje przestoju urzšdzenia. Wytłumaczę to na przykładzie diod. ăLinijkaÓ diod w module laserowym składa się z 64 elementów. Awaria jednej diody powoduje tylko tyle, że system wyłšcza najkrótszy odcinek pomiędzy diodš zepsutš a poczštkiem lub końcem ălinijkiÓ, co przekłada się tylko na nieznaczne zmniejszenie prędkoci nawietlania. Sam klient decyduje, czy chce od razu usunšć usterkę, czy prędkoć nawietlania mniejsza np. o 1 płytę na godzinę jest dla jego potrzeb wystarczajšca, czy też nie. Kolejna innowacja to wspomniana już klimatyzacja układu optycznego oraz bębna. Zapewnia ona precyzyjne pasowanie wszystkich płyt na maszynie drukujšcej. System umożliwia np. dowietlanie jednej płyty, również w przypadku, gdy ta ăspadnieÓ z maszyny. Jej dowietlenie odbędzie się w tych samych warunkach, co poprzednich płyt z kompletu, a więc ryzyko, że obraz nie będzie pasował, jest minimalne. Następny innowacyjny element wyposażenia to odkurzacz zbierajšcy pył wytwarzany w procesie termicznego nawietlania płyt. Zapewnia on dłuższš żywotnoć układu optycznego oraz daje możliwoć stosowania płyt bezobsługowych. Kolejnš zaletš nowego systemu jest duża głębia ostroci, która eliminuje koniecznoć powtórnej kalibracji przy zmianie rodzaju płyt. Płyty różnych producentów majš różne gruboci i do tej pory należało nawietlarkę skalibrować przed użyciem nowej innej płyty. Nawietlarka jest też niewrażliwa na niewielkie deformacje powierzchni płyt. Suprasetter daje możliwoć pasowania obrazu zarówno do rodka, jak i do krawędzi płyty. Dlatego też przy użyciu tej nawietlarki można nawietlać płyty do maszyn zwojowych i arkuszowych. Następna ciekawostka to zintegrowany most, umożliwiajšcy bezporednie połšczenie z wywoływarkš. Układ zyskuje przez to budowę bardziej kompaktowš i zajmuje mniej miejsca.
Czy istnieje możliwoć połšczenia nawietlarki Suprasetter w sieć z innymi urzšdzeniami pracujšcymi w firmie, także innych producentów niż Heidelberg?
Oczywicie. Do tego służy Prinect, który może łšczyć elementy systemu drukarni czy nawietlarni w jeden organizm. W skali mikro może to być RIP i nawietlarka, w skali makro Đ sieć optymalizujšca wszystkie procesy: od prepress po introligatornię. Idea, która przywiecała nam przy tworzeniu systemu Prinect, to maksymalna automatyzacja, która ma poprawić rentownoć drukarni w dobie spadajšcych cen usług. Oszczędnoci na jakoci materiałów eksploatacyjnych czy urzšdzeniach nie sš najlepszym pomysłem, lepiej poprawić automatyzację i optymalizację procesów produkcji.
Heidelberg zdecydował się więc na udoskonalanie nawietlarek działajšcych w technologii termicznej. Czy oznacza to odejcie od fioletu?
Absolutnie nie. Modyfikujemy także nasze systemy fioletowe Prosetter, zwiększylimy ich prędkoć o ok. 30%. Przewagš tych systemów nad technologiš termicznš jest ich cena, mogš być za to nieco ucišżliwe z uwagi na koniecznoć zapewnienia odpowiedniego owietlenia w pomieszczeniu. Systemy termiczne lepiej sprawdzajš się w przypadku stosowania agresywnych farb UV oraz drukowania wysokich nakładów i zwišzanej z nimi koniecznoci wygrzewania płyt. Należy przy tym obalić mit, że systemy fioletowe nawietlajš płyty gorszej jakoci. Oczywicie różnice w strukturze punktu sš zauważalne, ale dopiero pod lupš. A kto z końcowych odbiorców, np. klient w kiosku ăRuchuÓ, ocenia jakoć druku za pomocš lupy?
Do jakich zatem systemów należy przyszłoć prepress?
Mylę, że obie technologie będš się rozwijały równolegle i obie będš zmierzały w kierunku płyt bezobsługowych. Wprowadzenie na rynek nowego rodzaju płyt kosztuje ogromne pienišdze. Wiodšcy producenci płyt całkiem niedawno wprowadzili na rynek nowe ăfioletoweÓ płyty, dlatego też raczej nie będš się spieszyli z promowaniem dobrej i taniej bezobsługowej płyty. Ekonomia jest nieubłagana.Mylę więc, że jeszcze przez jaki czas barierš w stosowaniu płyt bezobsługowych będzie ich wysoka cena. Popularnoć zdobywać będš także rastry hybrydowe, które znakomicie ułatwiajš proces drukowania poprzez połšczenie najlepszych cech rastra analogowego i stochastycznego. Przyczyniajš się do polepszenia jakoci druku oraz umożliwiajš oszczędnoci na farbach i papierze, choć przyznać trzeba, że sš dużo bardziej wymagajšce, jeżeli chodzi o kontrolę procesu przygotowania pracy i samego drukowania. Ich efekt jest dobrze widoczny w przypadku drukowania na maszynie w dobrym stanie technicznym, co też może stanowić pewnš barierę dla niektórych firm. Nie do wszystkich prac niezbędne jest też jego stosowanie. Rynek jednak coraz bardziej docenia prace wydrukowane w wysokiej jakoci, toteż raster hybrydowy ma przed sobš wietlanš przyszłoć. Generalnie postęp techniczny we wszystkich dziedzinach idzie w kierunku optymalizacji procesów produkcji i oszczędnoci czasu a tym samym zmniejszeniu kosztów produkcji.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Naruszko