Maszyna do druku etykiet Tau RSCi firmy Durst Group zadebiutowała na rynku amerykańskim w połowie 2021 roku, gdy trafiła do firmy Accu-Label z Fort Wayne w stanie Indiana. Głównym celem tej inwestycji była transformacja z druku fleksograficznego na cyfrowy. Rok później opinia klienta na temat tego zakupu jest nad wyraz pozytywna.
Tau RSCi to prawdziwy przełom, który pomaga nam pisać kolejny rozdział w historii naszego sukcesu w cyfrowej produkcji etykiet – zapewnia prezes Dave Manning. Firma Accu-Label po raz pierwszy weszła na rynek cyfrowy sześć lat temu, korzystając z rozwiązania do drukowania etykiet innego producenta. Jednak produkcja była ograniczona do krótkich serii ze względu na stosunkowo wysokie koszty materiałów eksploatacyjnych. Od momentu zainstalowania Tau RSCi – maszyny zaprojektowanej z myślą o przemysłowym poziomie wydajności – Accu-Label jest w stanie opłacalnie realizować również średnie i długie zlecenia. Co więcej, dzięki wysoko pigmentowym atramentom UV Tau RSC firmy Durst osiągnięto nowy standard jakości. Firma zdecydowała się na wersję 20” – najszerszą z dostępnych – aby zmaksymalizować swoją wydajność.
Kierownik produkcji DJ Manning podkreśla w związku z tym, że Tau RSCi zmniejszył o połowę koszty materiałów eksploatacyjnych, a prędkość drukowania jest do pięciu razy większa w porównaniu z alternatywnymi rozwiązaniami. To właśnie takie połączenie sprawia, że Tau RSCi jest bezkonkurencyjna, jeśli chodzi o cyfrowy druk etykiet. A spójność kolorów, jaką zapewnia rozwiązanie firmy Durst, jest ogromną zaletą w przypadku powtarzających się zleceń.
Przed zakupem urządzenia Accu-Label realizowało przeciętnie 25 proc. zleceń metodą cyfrową, a pozostałe 75 proc. flekso-graficzną. Do sierpnia 2021 r. udział druku cyfrowego w całkowitej produkcji wzrósł do 47 proc. – i to mimo że realizuje ją jedna maszyna Tau RSCi pracująca na jedną zmianę i nadzorowana przez jednego pracownika. Do wydrukowania mniej więcej takiego samego nakładu we fleksografii potrzeba czterech operatorów. Obecnie nasze prace są wykonywane przy użyciu technologii, która zapewnia największy zysk – potwierdza Dave Manning. Niemalże pomijalne czasy przygotowania i wysoka prędkość drukowania do 328 stóp na minutę są tu kluczowe i decydują o wydajności produkcji.
Dzięki Tau RSCi transformacja z druku fleksograficznego na cyfrowy wreszcie się rozpoczęła. Miała ona większy wpływ na nasz model biznesowy niż jakakolwiek inna dotychczasowa inwestycja – podsumowuje DJ Manning. – Po zaledwie roku już rozważamy rychłą instalację drugiego Tau, aby umożliwić sobie ekspansję na nowe segmenty rynku.
Opracowano na podstawie materiałów firmy Durst