Trendy, nowości i możliwości
6 gru 2016 14:56

Etykiety IML są produkowane w Polsce już od ponad 15 lat, jednak zainteresowanie nimi stale utrzymuje się na wysokim poziomie. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest nieustanny rozwój produktu, czyniący go jeszcze bardziej atrakcyjnym dla potencjalnych klientów. I właśnie m.in. o kierunkach owego rozwoju dyskutowano na ostatnim spotkaniu przedstawicieli środowiska IML – konferencji zatytułowanej „PRO IML – Innowacyjne Opakowanie: od projektu do wykonania”. Odbywające się w dniach 13-15.01. br. spotkanie sprowadziło do Bukowiny Tatrzańskiej wielu znakomitych gości z niemal całej Europy: Polski, Włoch, Węgier, Ukrainy, Białorusi i Rosji. Wśród uczestników znaleźli się zarówno producenci opakowań z tworzyw sztucznych, jak i przedstawiciele firm z otoczenia branży IML: dostawcy folii, farb i robotów. Wiele doświadczeń, jeszcze więcej planów rozwoju Głównym celem konferencji było pokazanie trendów, najnowszych możliwości rozwoju i zasad w kwestii bezpieczeństwa w branży IML. Część wykładową spotkania rozpoczęło wystąpienie dyrektora generalnego Chesapeake Białystok, Andrzeja Sosny, który prezentował przede wszystkim nowe inwestycje i plany rozwoju zakładu. Przedstawiciel drukarni przypomniał, że produkcja etykiet IML w Białymstoku rozpoczęła się już ponad 15 lat temu. Było to w tym czasie jedno z pierwszych takich miejsc w Europie Środkowo-Wschodniej. Wraz z rozwojem przedsiębiorstwa nabywaliśmy też kolejne doświadczenia z zakresu druku w technologii UV, zwłaszcza przy użyciu farb niskomigracyjnych, dzięki czemu szybko byliśmy w stanie zagwarantować bezpieczeństwo produktów spożywczych – dodał Andrzej Sosna. W dalszej części wystąpienia prelegent skupił się na zmianach zachodzących w firmie, prezentowanych w kontekście dynamiki wzrostu globalnego rynku IML. Ilość naszych klientów pochodzących z Europy Zachodniej, którzy rozumieją istniejące obostrzenia technologiczne, systematycznie rośnie, naturalnie chcemy więc tę dynamikę wykorzystać do dalszego rozwoju przedsiębiorstwa, rozwijając przy tym produkt, jakim są etykiety In Mould Label – mówił dyrektor generalny Chesapeake Białystok. IML w zgodzie z prawem Tuż po przedstawicielu białostockiej drukarni na mównicy pojawiła się Marzena Pawlicka z Zakładu Bezpieczeństwa Żywności Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. Prezentacja podejmowała temat regulacji prawnych w zakresie bezpieczeństwa opakowań przeznaczonych do żywności. Jak przypominała prelegentka, materiały i wyroby do kontaktu z żywnością muszą być produkowane zgodnie z dobrą praktyką produkcyjną (GMP). Dodatkowo nie mogą one uwalniać zawartych w nich składników w ilościach, które mogłyby stanowić zagrożenie dla zdrowia człowieka, powodować niekorzystne zmiany składu żywności lub pogorszenie jej cech organoleptycznych. Oprócz tego substancje stosowane w produkcji materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością muszą również spełniać wymagania przepisów mających do nich zastosowanie (dla tworzyw sztucznych – wykazy substancji dozwolonych). Z kolei materiał do kontaktu z żywnością powinien być stosowany zgodnie z przeznaczeniem określonym przez producenta (warunki przechowywania, środki spożywcze) – dodała Pawlicka. Następnie przedstawicielka Zakładu Bezpieczeństwa Żywności przedstawiła warunki, jakie należy spełnić, by zapewnić zgodność danych materiałów czy wyrobów do kontaktu z żywnością. Wśród nich znalazło się dokumentowanie w postaci: deklaracji zgodności, systemu traceability, dokumentów towarzyszących czy znakowania. Przestrzeń barwna pod kontrolą Jako kolejna głos zabrała Ewa Świerzbińska, specjalista ds. zarządzania barwą Chesapeake Białystok, prezentująca temat reprodukcji barw w technologii Low Migration. Głównym problemem, z jakim często musimy się zmagać, jest takie określenie barwy, które sprawi, że każdy zrozumie ją w taki sam sposób, a jednocześnie nie będzie ona ulegała znacznym zniekształceniom. W tym przypadku rozwiązaniem może być wprowadzenie obiektywnego opisu barwy i ustalenie jednakowych warunków jej obserwacji wraz z możliwymi odchyleniami od normy – wyjaśniała Świerzbińska. Jedną z lepszych form tego opisu, zdaniem przedstawicielki drukarni, jest znormalizowana przez Międzynarodową Komisję Oświetleniową (Comission Internationale de l'Eclairage) przestrzeń barwna CIE Lab, gdzie barwę matematycznie określają trzy składowe: L – jasność (luminancja), a – barwa od zielonej (-) do magenty (+) oraz b – barwa od niebieskiej (-) do żółtej (+). Warto przyswoić sobie także zasadę stosowaną w białostockim zakładzie: z uwagi na wszystkie możliwe różnice w ocenie wizualnej przyjmuje się, że kolor to określone parametry L*a*b* w stałych warunkach pomiaru (D50, Abs, 2º, No). Każdy zrecepturowany kolor jest od razu zapisywany w elektronicznej bazie danych i do tej bazy jest sprawdzany. W trosce o bezpieczeństwo Tuż po przerwie obiadowej przyszedł czas na wystąpienie Roberta Kuczery z firmy Michael Huber Polska, który zaprezentował gościom konferencji specjalną serię farb offsetowych UV o zoptymalizowanej migracji i sensoryce – NewV pack MGA. Produkt, o którym była mowa, oferuje bezpieczną produkcję opakowań spożywczych nawet wówczas, gdy system UV nie zapewnia odpowiedniej dawki promieniowania. Jak przekonywał przy tym przedstawiciel dostawcy farb, z warstw NewV pack MGA nadrukowanych na opakowaniach wytworzonych zgodnie z Dobrą Praktyką Produkcyjną w żadnym wypadku nie mogą przechodzić do zapakowanych środków spożywczych substancje w ilościach przekraczających obowiązujące wartości graniczne. Co więcej, farby recepturowane są w taki sposób, by w zapakowanym środku spożywczym wartość graniczna migracji specyficznej dla substancji ocenionych (przeliczona również według worst case na podstawie zawartych i limitowanych ilości) nie mogła być przekroczona – dodał Kuczera. Na koniec prelegent przypomniał zebranym na sali elementy, o jakich bez wątpienia należy pamiętać w drukarni: Ważne jest m.in. przygotowanie maszyny drukującej do pracy z zastosowaniem systemu farb i lakierów o zoptymalizowanej migracji, użycie tego typu farb czy przygotowanie farb specjalnych na bazie wzorców farb standardowych – powiedział reprezentant Michael Huber Polska. Niezwykłe opakowania ponadprzeciętnych produktów Merytoryczną część tegorocznej konferencji PRO IML zamykało wystąpienie dyrektor sprzedaży i marketingu Chesapeake Białystok, Magdaleny Michalskiej, zatytułowane „Efekty WOW w opakowaniach”. By umożliwić słuchaczom lepsze zrozumienie prezentowanego zagadnienia, prelegentka rozpoczęła od przytoczenia definicji omawianego czynnika: Faktor WOW należy rozumieć jako aspekt czy cechę, która sprawia, że coś jest bardzo ekscytujące, interesujące, a nawet imponujące. Obecnie o konieczności zastosowania owego efektu decyduje przede wszystkim sytuacja na europejskich rynkach FMCG, gdzie większość dużych koncernów przekonuje się, że powtarzanie sprawdzonych już rozwiązań najzwyczajniej przestaje się opłacać. Klienci coraz głośniej wyrażają swoje niezadowolenie z powodu oferowania im pseudonowości pozbawionych realnej wartości. Co zatem w tej sytuacji należy zrobić? Zasada jest prosta: powinno się sprzedawać właściwe produkty właściwym klientom. Wyroby z nieco wyższej półki powinny zostać skierowane do osób skłonnych do działań ryzykownych – mających i chęci, i możliwości finansowe, aby spróbować nowych rzeczy, nawet narażając się przy tym na porażkę. Drugą grupę stanowią zaś ludzie wybierający świadomie, których produktów zaczną używać: podejmujący ryzyko „jednej próby”, żeby zweryfikować, czy warto – mówiła Magdalena Michalska. Część wypoczynkowa Zorganizowana przez Chesapeake Białystok konferencja nie została sprowadzona jedynie do warstwy merytorycznej. Część wykładową uzupełniały liczne atrakcje, serwowane uczestnikom od początku imprezy. Pierwszy dzień stanowił przede wszystkim okazję do integracji całego środowiska IML – producentów, ich klientów i partnerów, a nawet konkurentów. Pomóc w tym miała wspólna kolacja, kulig (z nieodłącznym napadem zbójników) i oczywiście tradycyjne ognisko w śnieżnej scenerii. Zakończeniem następnego dnia był z kolei uroczysty bankiet. Do dyspozycji gości pozostawał też cały szereg atrakcji dostępnych w ofercie Hotelu Bukovina – w tym m.in. chętnie odwiedzane termy. Dzięki temu, w zgodnej opinii chyba wszystkich uczestników spotkania, odpowiednia dawka wiedzy i okazja do krótkiego wypoczynku stanowiły połączenie niemal idealne. Poligrafika była jednym z patronów medialnych konferencji. Opracowano na podstawie materiałów organizatora