Wielkoformatowe Partners Studio
6 gru 2016 14:44

Pod koniec ubiegłego roku kielecka firma Partners Studio stała się jednym z pierwszych w Polsce nabywców wielkoformatowego systemu Agfa :Xcalibur VLF 70. Jest to zarazem największy w naszym kraju system pracujšcy w usługowej naœwietlarni CtP. Partners Studio to firma o ponad 10-letnim doœwiadczeniu w branży poligraficznej. Szerzej na jej temat pisaliœmy przed niespełna dwoma laty, przy okazji jubileuszu zwišzanego z dekadš działalnoœci na polskim rynku. Wówczas też ăPartnersiÓ, œwieżo po przeprowadzce do nowej siedziby, dokonali zakupu pierwszej naœwietlarki CtP Đ pełnoformatowego systemu Agfa :Xcalibur 45. Minšł rok z okładem i system B1 został wymieniony na dwa razy większy, uruchomiony w kolejnym miejscu Đ na terenie należšcym do David S. Smith Polska. O ostatnich wydarzeniach w firmie opowiada redakcji Poligrafiki jeden ze współwłaœcicieli i dyrektor Partners Studio, Piotr Żółtak (na zdjęciu obok). Dlaczego VLF? Jak przyznaje Piotr Żółtak, decyzja o inwestycji w usługowe naœwietlanie płyt zapadła już przed kilku laty: Wiedzieliœmy, że jest to nieunikniony, naturalny krok w rozwoju takiej firmy jak nasza, œwiadczšcej usługi w szerokim zakresie DTP i prepress. Przez pewien czas obserwowaliœmy rynek i ofertę na nim się pojawiajšcš. Dlaczego zatem firma nie zdecydowała się na zakup systemu VLF od razu, w 2003 roku? Nie zrobiliœmy tego ze względu na ceny urzšdzeń i materiałów. Stwierdziliœmy, że bezpieczniej będzie przeprowadzić ten proces etapami i zaczšć od mniejszej maszyny. I tak w nowej siedzibie firmy w połowie 2003 roku pojawił się :Xcalibur 45 dostarczony przez Agfę. Jednak, jak przyznaje Piotr Żółtak, już wtedy obaj Đ wraz z Marcinem Potrzebowskim, drugim ze współwłaœcicieli Đ myœleli o docelowym, większym formacie. A przemyœlenia te miały œcisły zwišzek z istniejšcš od 2000 roku współpracš Partners Studio z lokalnym gigantem Đ zakładami produkcji kartonów i tektury David S. Smith Polska (DSS). W częœci poligraficznej tej firmy pracowały bowiem maszyny offsetowe o formacie B0+, a do ich obsługi system pełnoformatowy był już niewystarczajšcy. W listopadzie 2004 r. naœwietlarka B1 została wymieniona na większy system w formacie B0 (1400x1780 mm). Dziœ, po kilku miesišcach pracy Piotr Żółtak ocenia tę inwestycję jako strzał w dziesištkę: Już w pierwszym miesišcu zwiększyliœmy czterokrotnie produkcję płyt czym zaskoczyliœmy nawet samego dostawcę systemu. I ta œrednia utrzymała się przez pierwsze cztery miesišce pracy maszyny. Dlaczego DS Smith Polska? Od 2000 roku dostarczaliœmy do DSS materiały dla istniejšcego tam wówczas systemu tradycyjnej przygotowalni Đ mówi Piotr Żółtak. Đ W miarę możliwoœci wykonywaliœmy również dla tej firmy naœwietlenia filmów szczególnie trudnych plików. Już wówczas system pracujšcy w DSS był mocno przestarzały i nasze rozmowy o współpracy w zakresie CtP pojawiły się w sposób naturalny. Trwały one, jak przyznaje nasz rozmówca, już od 2002 roku, jednak z różnych względów nie mogły zostać sfinalizowane. Dopiero doœwiadczenia z naœwietlarkš pełnoformatowš, na której produkowano także płyty dla częœci produkcji DSS, przekonały obie strony do œcisłej współpracy. To zaœ wišzało się z zainstalowaniem systemu :Xcalibur VLF 70 na terenie DSS, a mówišc dokładniej Đ tuż obok działu przygotowalni zakładów. Wczeœniej mieœciła się tu przygotowalnia fleksograficzna Đ mówi Piotr Żółtak. Đ Teraz działa tu CtP offsetowe. Współwłaœciciele Partners Studio poczštkowo mieli nieco obaw zwišzanych z nowš lokalizacjš sprzętu, a w zasadzie z jego wyprowadzeniem poza obszar Kielc, do siedziby DSS: Obawialiœmy się przede wszystkim tego, że system pracuje na terenie zamkniętym, w ramach jednej z firm będšcych naszymi klientami. Nie mogliœmy też w pełni przewidzieć reakcji dotychczasowych klientów. Okazało się jednak, że przenosiny nie spowodowały żadnego uszczerbku we współpracy z naszymi klientami. Pozwoliły nam natomiast na szybki rozwój Đ dziœ produkcja dla DSS stanowi ok. 40% wszystkich wykonywanych płyt. To oznacza, że naœwietlenia dla niej traktowane sš priorytetowo, choć jak dotychczas udało się uniknšć sytuacji, w której inni klienci musieliby zbyt długo czekać na swoje prace. Co dalej? Piotr Żółtak przyznaje, że przyszłoœć firmy na razie wišże się przede wszystkim z usługowym naœwietlaniem płyt: Na dzień dzisiejszy przychody z tytułu CtP stanowiš ok. 70% sprzedaży firmy realizowanej z usług produkcyjnych. Naœwietlanie filmów to 20% tychże obrotów, na pozostałe 10% składajš się wydruki wielkoformatowe, montaż i wykonywanie odbitek próbnych. Oprócz produkcji zajmujemy się również projektowaniem graficznym, pełnimy też funkcję lokalnego integratora poligraficznego. Jeœli chodzi o częœć produkcyjnš, koncentracji na dalszym rozwoju CtP nie ma się co dziwić, bioršc pod uwagę planowane inwestycje najważniejszego, jeœli chodzi o obłożenie maszyny, klienta firmy Đ wkrótce w zakładzie DSS zostanie zainstalowana kolejna wielkoformatowa maszyna offsetowa. Piotr Żółtak bardzo liczy na dalszy rozwój DSS: W zwišzku z planowanym wzrostem konsumpcji płyt przez DSS planujemy rozbudowę systemu. Bierzemy pod uwagę dwie opcje. Pierwsza to przyspieszenie obecnego systemu do 20 płyt/h (obecna jego wydajnoœć wynosi 10 płyt/h). Drugi wariant to zakup drugiej naœwietlarki CtP, tym razem w formacie B2. W tym drugim przypadku system VLF zostałby ukierunkowany wyłšcznie na obsługę DSS oraz wykonywanie płyt w formacie B1. Wszystkie pozostałe zlecenia byłyby produkowane na nowej maszynie półformatowej. Który wariant zwycięży? Skłaniamy się mimo wszystko ku opcji nr 1 Đ mówi Piotr Żółtak. Đ Wišżš się z niš niższe koszty, unikniemy też bałaganu zwišzanego z różnymi formatami płyt i podwójnš lokalizacjš maszyn. Na razie jednak ăPartnersiÓ z powodzeniem ăkonsumujšÓ zwišzek z DSS Smith. Zwišzek, który okazał się bardzo korzystny zarówno dla DSS, jak i dla firmy Partners Studio oraz jej klientów. Piotr Żółtak liczy też na pozyskanie kolejnych firm, nie tylko z regionu œwiętokrzyskiego: Po uruchomieniu systemu VLF mieliœmy wiele sygnałów œwiadczšcych o zainteresowaniu drukarń z różnych zakštków Polski naszš naœwietlarkš. Przyznam, że trochę nas to zaskoczyło, ale było też potwierdzeniem słusznoœci naszej decyzji. I dziœ mogę œmiało zaprosić do współpracy firmy zarówno z Kielc, jak i z innych regionów kraju. Czy damy radę obsłużyć wszystkich chętnych? Postaramy się. W końcu wielki format zobowišzuje... SS