Witaj Europo!
6 gru 2016 14:43

Czy czerwcowy wstępniak mógłby nosić inny tytuł? Chyba nie, zważywszy na fakt, że w upalny weekend 7-8 czerwca Polacy podejmowali decyzję, która w sposób istotny wpłynie na naszš historię. A przynajmniej z takš nadziejš poszło do urn blisko 80% tych z naszych rodaków, którzy zdecydowali się wzišć udział w referendum. Przyznam, że wyniki głosowania œledziłem ăzdalnieÓ, gdyż niedzielę 8 czerwca spędziłem podróżujšc do Mediolanu na targi GEC. Po tym, jak w sobotę wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła, że frekwencja wyniosła niespełna 18%, chyba nikt już niczego nie był pewien, nawet bioršc pod uwagę wyniki badań opinii publicznej z ostatnich dni przed referendum. Niedziela upłynęła zatem na nerwowym wyczekiwaniu informacji z Polski, a te Đ przynajmniej przez pół dnia Đ znów nie były optymistyczne. Jednak gdy kilka minut po godzinie 20 dotarł SMS z informacjš, że frekwencja przekroczyła 55%, odczułem Đ i chyba nie byłem w tym osamotniony Đ ogromnš ulgę. W tym samym czasie włoski celnik na granicy z Niemcami przeglšdał nasze bagaże. Mimochodem pomyœlałem, że już niedługo ubędzie mu nieco pracy, gdyż poza Polskš do Unii przystępuje dziewięć innych krajów. Wieczorne zdjęcia z Polski były już tylko potwierdzeniem wczeœniejszych informacji: uroczystoœć w Pałacu Prezydenckim, ludzie na ulicachÉ Także w Mediolanie wiele osób napotkanych na stoiskach gratulowało nam decyzji. To raz jeszcze potwierdziło tezę, że nie tylko Polska czekała na ten ważny moment. Czekała na niego cała Europa. Targi GEC, z których reportaż znajdziecie Państwo w kolejnym zeszycie Poligrafiki, były ostatniš dużš wystawš poligraficznš w Europie przed DRUPA 2004. A ta, jak zwykle, odbywa się w maju. Tym razem jednak pojedziemy do Niemiec już jako obywatele Unii Europejskiej. Nareszcie.