Wizyta w drukarni wydawnictwa Bauer w Ciechanowie
6 gru 2016 14:43

Powodem naszej wizyty w Ciechanowie, w jedynej w Polsce drukarni wklęsłodrukowej czasopism należšcej do niemieckiego giganta wydawniczego Bauer Verlag z Hamburga, była zapowiedŸ spotkania w Warszawie drukarzy wklęsłodrukowych z całej Europy. Stowarzyszenie Europejskiego Wklęsłodruku ERA (European Rotogravure Association) podjęło decyzję zorganizowania dorocznego spotkania właœnie w stolicy Polski, w dniach 5-7 maja bieżšcego roku. Spotkanie ERA jest po raz pierwszy organizowane w kraju Europy Œrodkowo-Wschodniej, a jego tematem będš europejskie rynki wschodnie. Naszym rozmówcš był dyrektor ciechanowskiej drukarni Wojciech Kusio, dobrze zorientowany w problematyce techniki i technologii wklęsłodrukowej. Zaraz na wstępie poinformował nas, że jest współorganizatorem spotkania ERA w Polsce, a wydawnictwo Bauer Verlag należy do grona członków tego elitarnego Stowarzyszenia. Przechodzšc do prezentacji zakładu, którym kieruje, dyrektor Kusio wyjaœnił, że w drukarni pracujš trzy maszyny wklęsłodrukowe o szerokoœci 2,40 m (dwie produkcji firmy Cerutti, trzecia KBA); wkrótce zostanie uruchomiona czwarta (KBA). W zakładzie zatrudnionych jest ok. 300 pracowników, z czego 70 w zapleczu technicznym. Okresowo zatrudnienie wzrasta do prawie 400 osób. Praca odbywa się na trzy zmiany, przez 6 dni w tygodniu, okresowo również w niedziele. Liczna grupa fachowców zaplecza technicznego przeprowadza naprawy, przeglšdy i generalne remonty maszyn oraz urzšdzeń. Ze szczególnš dbałoœciš przestrzegane sš w drukarni zasady i przepisy dotyczšce ochrony œrodowiska, a zastosowana technika pozwala na prawie stuprocentowy odzysk toluenu, rozpuszczalnika stosowanego w technologii wklęsłodrukowej, zaliczanego do substancji szkodliwych. Œcieki pogalwaniczne sš oczyszczane w zakładowej neutralizacji. Drukarnia spełnia wszystkie warunki zakładu przyjaznego œrodowisku. Dyrektor Kusio odniósł się do toczšcej się dyskusji, która z technik jest lepsza: offset czy wklęsłodruk? Jego zdaniem obydwie techniki majš swoje zalety, ale i wady; obydwie charakteryzujš się wysokš jakoœciš. Z punktu widzenia wydawcy wybór pada na wklęsłodruk, gdy nakłady druków przekraczajš 200 tysięcy; przy niższych niewštpliwie korzystniejsza jest technika offsetowa. Decyduje niekiedy również oczekiwanie co do jakoœci. W Europie standardem w produkcji czasopism, szczególnie czasopism masowych jest wklęsłodruk pozwalajšcy na drukowanie znacznych objętoœci w bardzo wysokich nakładach. Jak sš doceniane na rynku zachodnioeuropejskim maszyny wklęsłodrukowe, może œwiadczyć fakt, że przed kilkoma miesišcami włoski producent Cerutti zbudował największš w œwiecie maszynę wklęsłodrukowš, którš dostarczył do holenderskiej drukarni. Pod koniec 2002 roku Koenig&Bauer pobił włoski rekord budujšc dwie maszyny o szerokoœci 4,3 m (224 strony A4 z jednego obrotu), które sš montowane w Norymberdze w Niemczech. Wydawnictwo Bauer drukuje w ciechanowskiej drukarni 18 tytułów, a do innych krajowych drukarń offsetowych przekazuje prawie tyle samo pozycji (sš wykonywane technikš offsetowš). Łšcznie Wydawnictwo Bauer wydaje w Polsce 32 czasopisma periodyczne; dochodzš do tego wydania specjalne. Tygodniowa produkcja wydawnictwa wynosi około 9 mln egzemplarzy, z czego 7 mln drukowanych jest w Ciechanowie. Stšd decyzja pana Heinza Bauera o inwestycji w czwartš maszynę wklęsłodrukowš i rozbudowa introligatorni w Ciechanowie. Na nasze pytanie, dlaczego w Polsce jest tak mało drukarń wklęsłodrukowych, nasz rozmówca odpowiedział, iż po pierwsze drukarnie wklęsłodrukowe sš o wiele droższe od offsetowych. Po drugie Đ to zapotrzebowanie polskiego rynku. W naszym kraju nie drukuje się katalogów wysyłkowych, na Zachodzie natomiast sš one drukowane w milionowych nakładach i dużych objętoœciach. Wysokonakładowe czasopisma wychodzšce na polskim rynku można policzyć na palcach jednej ręki. Ponadto drukarnie wklęsłodrukowe to nie tylko druk czasopism i katalogów, ale również dekordruk, druk opakowań, okładzin, wykładzin i tapet. Produkcja prasowa oraz druk katalogów majš charakter międzynarodowy. Stosowany jest podział pracy: częœć wysokiego nakładu prasy czy katalogu jest drukowana jednoczeœnie w kilku drukarniach, niejednokrotnie w różnych krajach. To samo dotyczy również Ciechanowa. Porównujšc polski rynek czasopism z niemieckim, Wojciech Kusio zwrócił szczególnš uwagę na ogromnš liczbę czasopism specjalistycznych, hobbistycznych ukazujšcych się w Niemczech, czasami w wysokich nakładach. Podał przykłady czasopism dla radioamatorów, amatorów polowania i wielu innych. Oczywiœcie, wišże się to z zamożnoœciš obywateli, których stać na różnego rodzaju hobby. Kobiety w Niemczech kupujš kilkakrotnie więcej tytułów niż w Polsce czy też innych krajach europejskich. Wynika to również z innych wzorców kulturowych. Najwyższe nakłady drukowane w Ciechanowie to tygodniki z programem telewizyjnym. Nakład ăTeleTygodniaÓ sięga dwóch milionów egzemplarzy. O wysokoœci nakładów drukowanych w naszym kraju i w Europie Zachodniej decyduje kilka czynników. Według opinii naszego rozmówcy jednym z nich jest nawyk czytania, tak różny w Polsce i na Zachodzie. Drugim jest cena; u nas wiele osób wyszukuje najtańsze czasopisma. Wydać dwa złote czy złotówkę na tygodnik to dla nich ważna decyzja. Warto podkreœlić, że drukarnia w Ciechanowie utrzymuje dobre, przyjacielskie stosunki z innymi krajowymi drukarniami. Sš to największe drukarnie: Winkowski, Donnelley, Poligrafia i inne. Wszystko to drukarnie offsetowe, nie wklęsłodrukowe. Potwierdza to omawiany na wstępie problem, że nie majš sensu dyskusje, która technika jest lepsza: offset czy wklęsłodruk. W zwišzku z bankructwem drukarni Uniprom wydawcy tygodników drukowanych technikš wklęsłodrukowš w tej drukarni przenieœli je do drukarń offsetowych. Drukarnia w Ciechanowie nie zna kłopotów wišżšcych się z konkurencjš rynkowš, które nękajš inne drukarnie; nie musi szukać zleceniodawców. Obsługuje własne wydawnictwo, jednoczeœnie zlecajšce innym drukarniom tytuły, których macierzysta drukarnia nie jest w stanie przerobić. Jest to więc sytuacja stosunkowo luksusowa. Wojciech Kusio nie obawia się konkurencji, może podejmować inwestycje majšc wsparcie finansowe koncernu Bauer. Koncern nie ma kłopotów z uzyskaniem kredytów: uzyska je w każdym banku zarówno w Niemczech, jak i w innych krajach zachodnioeuropejskich. Na zakończenie wizyty mieliœmy okazję zwiedzić drukarnię. Maszyny drukujšce nie należš do najmłodszych Đ majš po ok. 20 lat, a sš eksploatowane na trzy zmiany przez szeœć dni w tygodniu. Jak to jest możliwe? Dyrektor objaœnia, że oglšdał jeszcze starsze, majšce za sobš nawet prawie po 50 lat pracy. Maszyny te stojš na wiekowych niekiedy fundamentach, ale ich wyposażenie jest supernowoczesne Đ sš niezawodne. Podobnie wyglšda to w Ciechanowie: maszyny sš nie najmłodsze, ale bardzo nowoczeœnie wyposażone i jak już poprzednio wspomniano, sš to maszyny drogie, kilkakrotnie droższe od offsetowych. Technologia druku wklęsłego jest stosunkowo prosta, a maszyny drukujšce bardzo trwałe. Mieliœmy również okazję obejrzeć bardzo nowoczesnš przygotowalnię form z trzema zdigitalizowanymi urzšdzeniami do grawerowania z czymœ, co w technice offsetowej nazywa się CtP z tš różnicš, że w technice wklęsłodrukowej tę technologię stosuje się od lat piętnastu. Podziw wzbudza również introligatornia z pięcioma taœmowcami do oprawy zeszytowej o mocy prawie 800 tysięcy egzemplarzy na dobę. Dyrektor Kusio wyjaœnił, że za parę tygodni i ten fragment drukarni będzie wyglšdał zupełnie inaczej, ponieważ zakupiono trzy taœmowce Tempo firmy MŸller Martini, automatyczne paletyzatory eliminujšce fizycznš pracę ludzi przy układaniu palet, maszyny do foliowania egzemplarzy i urzšdzenia do obcinania z trzech stron. Wszystkie maszyny wyposażone sš w urzšdzenia do obcinania z trzech stron on line z maszynš drukujšcš i urzšdzenia do układania sztangi w celu dalszej obróbki introligatorskiej. Na zakończenie obejrzeliœmy to, co trudno spotkać w innych drukarniach: instalację oczyszczania powietrza i odzysku toluenu wraz z odzyskiem ciepła, hermetyczny magazyn farb wklęsłodrukowych, potężnš instalację gaœniczš dwutlenkiem węgla, oczyszczalnię œcieków, wytwórnię wody lodowej i wody uzdatnionej. Sama drukarnia to prawie 15 tys. m2, do tego jeszcze zaplecze magazynowe i place składowe. 15-hektarowa działka, na której znajduje się drukarnia, daje dobre perspektywy rozwoju. W 2003 roku iloœć zadrukowywanego w drukarni papieru powinna znacznie przekroczyć 50 tys. ton. Andrzej Krupiński Apolinary Brodecki