Wstępniak
6 gru 2016 14:46

Późna jesień i okres przedświąteczny to tradycyjnie czas żniw, także dla branży poligraficznej. Całe szczęście, że w drukarniach praca na trzy zmiany nie jest „umilana” kolędami i amerykańskimi „Christmas songami”, które już od początku listopada rozbrzmiewają w galeriach handlowych, powodując – przynajmniej u pracowników – efekt odwrotny do zamierzonego, czyli zmęczenie Świętami jeszcze przed ich nadejściem. Że poligrafowie do świątecznego stołu zasiądą zmęczeni, to prawie pewne, bo 2007 był dla większości bardzo pracowity, ale i owocny. Życzę więc, żeby kolejny był przynajmniej tak samo dobry, żeby zlecenia płynęły wartkim nurtem, żeby ropa nie drożała, żeby dostawcy już nie podwyższali cen, żeby prawo sprzyjało pracodawcy, a pracodawcy pracownikom, żeby Ci nie musieli już szukać pracy na Wyspach, żeby… Może jednak łatwiej będzie dostać, albo jeszcze lepiej – podarować oryginalny prezent pod choinkę. Na przykład coś wyjątkowego, wymagającego pewnego zaangażowania, jak choćby, nie szukając daleko (bo wystarczy zerknąć na s. 24), spersonalizowany kalendarz. I obdarowany się ucieszy, i branża zarobi… Poligrafika też lubi dawać prezenty, więc do grudniowego numeru dzięki wydawniczej działalności MAP Polska dołączamy książkę z przepisami poligraficznego Pascala, Bikonta i Makłowicza w jednej osobie – Stefana Jakucewicza. A więc tym razem życzę Państwu nie tylko miłej lektury, ale także Wesołych Świąt i smacznego!