Żądza wiedzy siłą napędową druku dziełowego
6 gru 2016 14:46

Na początku tego tysiąclecia druk dziełowy znajdował się w okresie stagnacji, jego wzrost był znikomy, jednak ma to ulec zmianie: Pira International Ltd. przepowiada wzrost na tym rynku o blisko 30% w latach 2005-2010. Przez pierwsze 5 lat po roku 2000 wzrost na rynku druku dziełowego był umiarkowany – około 7,2%, co dało blisko 33,3 mln euro w 2005 roku. Jednak Pira International uważa, że sytuacja zaczęła się zmieniać dzięki gwałtownemu wzrostowi poziomu edukacji w krajach rozwijających się. Zapowiedzią nowej ery może być również większa o 4,5% sprzedaż książek Niemieckiego Stowarzyszenia Wydawców i Sprzedawców Książek w pierwszym półroczu 2007 roku. Klapa książek elektronicznych Zastój rynku w ostatnich latach spowodował większą ilość fuzji i połączeń zarówno wśród wiodących wydawców, jak i drukarń dziełowych. Część drukarń poczyniła znaczne inwestycje w najnowsze maszyny oferowane przez firmę MAN Roland. Należą do nich: francuska CPI Group z niemieckimi filiami Clausen & Bosse w Leck i Ebner & Spiegel w Ulm, Bertelsmann z filią GGP-Media w Pšssneck oraz BVG Berryville Graphics ze Stanów Zjednoczonych. Okres ten wydawcy starali się wykorzystać również na znalezienie nowych sposobów dotarcia do czytelnika. Jeden z pomysłów to książki elektroniczne, których prototypem były encyklopedie. Nie zostały one jednak dobrze przyjęte. W celu zmniejszenia zapasów i zwrotów książek wydawcy zaczęli ograniczać nakłady. Część druków zaczęto wykonywać za pomocą druku cyfrowego, pozostałe utrzymywano w niskich nakładach. Zaczęto też stosować się do reguły „Druk na żądanie”, co pozwoliło na wydawanie mniej komercyjnych tytułów, które wcześniej przy dużych nakładach były nieopłacalne. Dokładność złamywania Nowy rynek zmierza ku coraz większej ilości tytułów przy jednocześnie zmniejszających się nakładach. Występuje również duży nacisk na ceny, głównie pod wpływem krajów azjatyckich. Wszystkie te czynniki wpływają na potrzebę zwiększenia wydajności druku dziełowego w Europie Zachodniej. Firma MAN Roland posiada w swojej ofercie maszyny drukujące zarówno zwojowe, jak i arkuszowe. Największa arkuszowa maszyna offsetowa Roland 900 o formacie 7B plus i 8 jest doskonała do druków ekonomicznych. Format 7B plus ma powierzchnię większą jedynie o 5% od formatu 7B, jednak może zmieścić aż do 20% więcej tekstów i ilustracji przy druku książek. Dzięki formatowi 7B plus skraca się również czas przygotowania maszyny, czas produkcji oraz zmniejszają się koszty. Widoczne są także zalety na etapach prepress i postpress, m.in. mniejsza ilość płyt, większa liczba złamów oraz mniej stacji zszywających. W celu zwiększenia wydajności przy produkcji książek MAN Roland oferuje również nowe złamywarki zaprojektowane specjalnie do druku dziełowego. Z myślą o formatach książek wydawanych w Wielkiej Brytanii została także wprowadzona złamywarka z podwójnym złamem równoległym. MAN Roland oferuje też maszyny umożliwiające druk farbami UV i farbami utrwalanymi temperaturowo. Jedną z takich maszyn posiada należąca do Arvato Group drukarnia GGP-Media w Pšssneck, gdzie m.in. drukowany jest „Harry Potter”.