Jakie trendy wizualne warto brać pod uwagę w nadchodzącym roku? Jak rozwijać usługi? Spójrzmy na 7 trendów w druku i projektach graficznych, które pojawiają się w licznych wypowiedziach i źródłach.
Jednym z najważniejszych tematów społecznych staje się dojrzałość. W związku z nim firma Adobe wieszczy nadejście trendu All Ages Welcome. Przytacza dane Światowej Organizacji Zdrowia mówiące o tym, że pierwszy raz w historii badań liczba mieszkańców Ziemi powyżej 60. roku życia przekroczy liczbę dzieci mających mniej niż 5 lat. Tyle że dzisiejsi seniorzy nie są zniedołężniałymi staruszkami wymagającymi ciągłej opieki. To grupa aktywnych konsumentów, którzy w jesieni życia szukają spełnienia i nowych doświadczeń. Mają na to środki, co już kieruje ku nim uwagę najważniejszych branż: motoryzacyjnej, finansowej, ale też turystycznej, zdrowotnej czy sportowej. Tych dojrzałych konsumentów należy koniecznie uwzględnić w projektowaniu usług i komunikacji.
Istotne znaczenie będzie miał kolor roku. Pantone Color Institute od 20 lat pod koniec roku publikuje propozycję koloru na rok następny. Jak już informowaliśmy, kolorem roku 2020 będzie klasyczny niebieski – Classic Blue, w palecie Pantone oznaczony symbolem 19-4052 TCX. Na potrzeby grafików internetowych i tych zajmujących się drukiem Pantone podaje również przybliżone odpowiedniki Classic Blue w różnych schematach kolorystycznych: RGB 15 76 129, HEX/HTML #0F4C81, CMYK 100 76 25 0.
Oczywiście nie jest to taki sam odcień, lecz i sam kolor podany przez Pantone może się różnić w zależności od nośnika. Jest to szczególnie ważne w druku, gdzie trzeba brać pod uwagę wiele zmiennych, które mogą wpływać na kolor podczas drukowania.
Kolejny trend na czasie, także w druku, to Do It Yourself. W świecie powszechnej automatyzacji i projektów spod tabletu graficznego szczególnej wartości nabiera praca rąk ludzkich. Materiały graficzne można przygotować tradycyjnymi metodami i dopiero potem zdigitalizować. To doda im prestiżu i elegancji. Może to być projekt kalendarza, do którego prace przygotuje lokalny (gdy w grę wchodzi rynek o takiej właśnie skali) lub szeroko znany (jeśli projekt ma zyskać szerokie publicity) grafik czy fotograf. Wyjątkowość jest w cenie – spójrzmy na kalendarz firmy Pirelli czy polski projekt producenta trumien, firmy Lindner.
Pracownicy, współpracownicy, a nawet klienci mogą trafić do materiałów reklamowych. W dziedzinie kalendarzy można tu wymienić firmy Rossmann czy Media Markt. Z ostatnich przykładów godny uwagi jest zaś Złoty Kalendarz 2020 agencji GoldenSubmarine. Każdy miesiąc opatrzony jest w nim ilustracją przygotowaną przez innego grafika pracującego w agencji.
Adobe Stock we wzbogaconej w tym roku liście trendów w designie wymienia Handmade Humanism. Chodzi tu właśnie o pokazanie dzieł rąk ludzkich w projektach.
Druk potrzebny jest i małym biznesom, i wielkim korporacjom. Nie każdy może jednak pozwolić sobie na doskonałego grafika – czasem firma nie ma żadnego. Może korzystnie będzie więc postawić na trend minimalizmu. Trwa on już kilka lat i pozwala na tworzenie eleganckich projektów przy minimum zaangażowanych środków. Minimalizm przełamuje barierę wynikającą z konieczności zaangażowania grafika o wysokich kompetencjach.
Firma będzie wyglądać dużo bardziej profesjonalnie, gdy porzuci bogactwo form i kolorów na rzecz prostoty wizualnej. W procesie takiego upraszczania, które bynajmniej nie jest zubażaniem (wszak less is more), pomagają szablony i konfiguratory. To one pozwalają wybierać spośród dostępnych opcji takie, które umożliwią osiągnięcie pożądanego efektu. Dzięki różnorodnym opcjom do wyboru znika bariera, którą odczuwa się w obliczu konieczności przygotowania materiałów drukowanych przy braku głębszej znajomości tematu. W dobrze opracowanym konfiguratorze wszystko jest widoczne jak na dłoni.
Coraz więcej branż podlega ucyfrowieniu i automatyzacji. Nie inaczej jest z drukiem. Ten od dawna jest w forpoczcie zmian, zarówno jeśli chodzi o technologię, jak i zarządzanie nią. Digital publishing (DTP) wyparł już na dobre tradycyjne projektowanie. Zdecydowały o tym elastyczność oraz ogromne możliwości edycji. Teraz automatyzowane są kolejne procesy – te znajdujące się bliżej finału, czyli chwili, w której zamówienie trafia do klienta.
Im te procesy są spójniejsze i bardziej zautomatyzowane, tym większa przewaga firmy na rynku. Drukarnie internetowe wypierają te, które preferują jeszcze kontakt wieloma kanałami, wymagają przesyłania projektów e-mailem czy na serwer FTP. Wszystko zmierza do jednego miejsca i jednego, przejrzystego kanału.
Wygrywają te firmy, które potrafią:
na zewnątrz stworzyć przyjazny interfejs do zarządzania doświadczeniem klienta (front end),
wewnątrz utrzymywać kontrolę nad efektywnością organizacji procesów (back end) oraz komunikacją z klientem (martech).
Liczą się też możliwości analityczne. Uzyskuje się je dzięki przeniesieniu interakcji z klientami na platformę cyfrową. Drugim istotnym czynnikiem jest wsparcie procesów produkcyjnych przez profesjonalne systemy zarządzania produkcją.
Uzyskane tymi drogami dane stanowią doskonały materiał do analiz big data, wykorzystujących systemy sztucznej inteligencji. W tym właśnie należy upatrywać przyszłej przewagi biznesowej w produkcji materiałów drukowanych. Przewaga ta przełoży się oczywiście na atrakcyjniejszą ofertę dla ostatecznego klienta.
Zaspokajanie potrzeb klienta jest podwaliną sukcesu. Obecnie pożąda on prostoty i jasnych opcji do wyboru, także w dziedzinie usług profesjonalnych, do których należy m.in. druk cyfrowy. W dobie hiperkonkurencji ważne jest to, na ile firma jest w stanie zaangażować konsumenta, uczynić go swoim zwolennikiem, by nie powiedzieć – ambasadorem.
Klient chce, by jego problemy zostały rozwiązane szybko, niedrogo i na wysokim poziomie. Powinien znać możliwości konfiguracji zamawianego produktu, rozumieć, jakie efekty uzyska stosując różne rodzaje papierów czy uszlachetnień. Co więcej, powinien wiedzieć, jakie zamawiane przez niego materiały najlepiej podziałają na jego klientów. Dlatego stawianie na user experience to absolutna podstawa. Poza tym liczą się poradnictwo i tworzenie materiałów, które będą pomocne w codziennej pracy klienta.
Trzeba pamiętać też o tym, że w dzisiejszym zabieganym świecie cennym, bo traconym bezpowrotnie zasobem jest czas. Klienci przyzwyczaili się do błyskawicznego odpowiadania na ich zapytania. Oczekują równie szybkiej, bezbłędnej komunikacji z firmą oraz błyskawicznej dostawy. Przyzwyczajeni do pracy w internecie, z niego przekładają wzory do interakcji biznesowych. W związku z tym najlepszą drogą do ich pozyskania i utrzymania jest zapewnienie im wygodnego, spójnego kanału komunikacji. Unikanie rozbijania komunikacji na pośredniczące narzędzia w rodzaju e-maili i telefonów pozwala na optymalizację wszystkich procesów. Przede wszystkim zaś skraca czas transakcji i dostawy.
Aby właściwie zarządzać relacjami z klientami (customer relationship management), trzeba mieć dużą wiedzę o nich oraz sprawdzone wzory komunikacji. Drukarnie internetowe gromadzą dane na jednej platformie i integrują je z platformami generowania leadów czy podtrzymywania relacji.
Takie podmioty już teraz troszczą się o kolejną istotną kwestię, podnoszoną przez wielu ekspertów – cyberbezpieczeństwo. Bezpieczeństwo przechowywania informacji będzie coraz ważniejsze przy wyborze dostawcy usług. Wielka w tym rola narzędzi i technologii, które pozwalają uniknąć sytuacji takich jak wyciek danych poufnych albo osobistych. Dla drukarń internetowych, które jak każdy poważny gracz e-commerce zarządzają informacjami o klientach, historią ich relacji z firmą czy innymi danymi gromadzonymi z wielu źródeł, wszystkie te sprawy są oczywiste.
Opracowano na podstawie informacji Drukarni Chroma