Siła oparta na kompetencjach
30 cze 2024 23:00

Niemiecki koncern hubergroup, uznany producent farb i lakierów graficznych oraz chemikaliów, w związku z reorganizacją działalności i optymalizacją łańcucha dostaw zdecydował się inwestować w Polsce. To do fabryki w Nowej Wsi Wrocławskiej będą obecnie kierowane największe środki na rozwój oraz innowacje, które w perspektywie kilku lat pozwolą na wytwarzanie pełnego portfolio produktów.

We wrześniu ub.r. koncern hubergroup poinformował o podjęciu działań podnoszących wydajność, mających na celu zmniejszenie nadwyżki mocy produkcyjnych, skrócenie tras dostaw i oferowania serwisu bliżej klienta. Wiązało się to m.in. z ograniczeniem funkcji zakładu w Celle, w Niemczech, i alokacją znacznej części produkcji w polskiej fabryce koncernu w Nowej Wsi Wrocławskiej. Stworzyło to duże szanse rozwoju polskiego przedsiębiorstwa i umocnienia jego roli w strukturach koncernu.

Reorganizacja dokonała się również w zarządzie MHM Holding GmbH, który jest właścicielem hubergroup. Firmę opuścił Heiner Klokkers, wieloletni dyrektor generalny, a dwóch menedżerów najwyższego szczebla – Taner Bicer, odpowiedzialny za dział chemiczny, oraz Carsten Zölzer, szef działu offsetowego – zachowując swoje dotychczasowe stanowiska dyrektorów zarządzających hubergroup Deutschland GmbH, dołączyło w zarządzie spółki holdingowej do Britty Hübner, która jest odpowiedzialna za transformację grupy.

Optymalizacja łańcucha dostaw

W 2021 r. w podwrocławskiej fabryce hubergroup uruchomiona została produkcja lakierów; na poziomie koncernu podjęto wtedy decyzję, że będzie to zakład spełniający nie tylko ówczesne potrzeby, ale również mający potencjał rozwoju, co uczyniło go jednym z najnowocześniejszych zakładów produkcyjnych koncernu. Zorganizowanie w Polsce tak wielkiego zakładu produkcyjnego, rozwój naszych laboratoriów i powierzenie nam roli ośrodka innowacyjnego i wdrożeniowego to wyróżnienie dla nas wszystkich. To uznanie naszych kompetencji i możliwości. Jesteśmy firmą o bardzo wygórowanych ambicjach technologicznych, nowoczesną i w swoich planach wybiegającą w przyszłość. Powierzenie nam wielu centralnych funkcji koncernu, uznanie fachowości naszych pracowników i niezaspokojone wciąż ambicje pozwalają nam z optymizmem patrzeć w przyszłość – mówił wówczas Poligrafice dr Janusz Cymanek, prezes zarządu hubergroup Polska sp. z o.o., który był związany z firmą od samego początku jej istnienia w naszym kraju i był niekwestionowanym motorem jej rozwoju. Kiedy w ubiegłym roku podjął decyzję o wycofaniu się z codziennego zarządzania polską spółką, powołano nowy, 4-osobowy zarząd. Funkcję prezesa zarządu pełni dr Dirk Aulbert, szef dywizji flekso w koncernie hubergroup, odpowiadający za region Europy Południowej, do której zalicza się również wschodnia część kontynentu. Wiceprezesem jest Adam Dudała, dyrektor zarządzający hubergroup Polska Sp. z o.o. W zarządzie zasiadają także Robert Kuczera, dyrektor sprzedaży farb offsetowych w Europie Wschodniej, oraz Renata Kapska-Wittek, szefowa finansów. Taki skład zarządu gwarantuje nam łatwość i szybkość podejmowania decyzji oraz dużą autonomię – uważa Adam Dudała. – Polski zakład, trzecia jednostka produkcyjna koncernu, obok fabryk we Włoszech (rozpuszczalnikowe farby flekso) i Indiach (pełen asortyment), jest najmniejszy pod względem produkcji, ale ma najwyższy potencjał wzrostu w tym zakresie.

18 lat temu hubergroup, najstarszy producent farb drukowych, dokonał akwizycji najmłodszego, acz znaczącego na arenie międzynarodowej gracza w zakresie wytwarzania farb oraz pigmentów: firmę Micro Inks Ltd. w Indiach – dodaje Robert Kuczera. – Ta lokalizacja nie została wybrana bez powodu. Dwa kraje, w których można pozyskać wysokiej jakości komponenty chemiczne do produkcji farb, to Chiny i właśnie Indie. Ze względu na wielkość azjatyckiego rynku wytwarzane są tam wszystkie linie produktowe i nie jest wykluczone, że niebawem podobne możliwości będzie miała polska fabryka koncernu.

Rozwija się u nas produkcja wodnych farb flekso, jesteśmy również centrum dystrybucyjnym farb flekso UV na Europę. Ze względu na optymalizację kosztów przeniesiona została pod Wrocław także duża część produkcji farb offsetowych. W ciągu dwóch miesięcy nasz zespół zainstalował linie produkcyjne i po krótkim szkoleniu w Niemczech z powodzeniem uruchomiliśmy produkcję. Zamierzamy docelowo jak najwięcej farb przeznaczonych na rynek europejski produkować u nas, co ma największy sens z punktu widzenia optymalizacji łańcucha dostaw. Wrocławski zakład produkuje farby offsetowe od połowy kwietnia. Do końca czerwca, kiedy powstał ten artykuł, osiągnął 25 proc. docelowych mocy wszystkich linii produkcyjnych.

W kierunku głównego zakładu produkcyjnego w Europie

Fabryka hubergroup w Nowej Wsi Wrocławskiej mieści się na działce o powierzchni 4,5 ha i wraz z magazynami zajmuje ponad 23 tys. m². W związku z rozwojem produkcji hala zostanie zagospodarowana w całości, choć jeszcze trzy lata temu wydawało się to odległym planem. Zakład, w którym pracuje obecnie 115 osób, składa się z pięciu działów produkcyjnych: farb offsetowych, farb rozpuszczalnikowych wodnych, lakierów i farb wodnych oraz (na niewielką jeszcze skalę) farb flekso UV. Posiada również zautomatyzowane mieszalnie wszystkich rodzajów farb.

Posiadamy 11 dozowników, które umożliwiają nam roczną maksymalną wydajność produkcji na poziomie 16 tys. ton, mieszalnię każdego rodzaju asortymentu produkowanego przez hubergroup oraz jedną z największych mieszalni do produkcji farb rozpuszczalnikowych w Europie – wylicza Adam Dudała. – W przyszłości planowany jest kilkukrotny wzrost tej wydajności. Rozwijamy się w kierunku głównego zakładu produkcyjnego koncernu w Europie, w niekonwencjonalny sposób osiągając szybkie wyniki. Podejmujemy się każdego wyzwania, co jest doceniane w strukturach koncernu. W tej chwili montujemy maszynę do produkcji farb do opakowań papierosowych, dwa lata temu uruchomiliśmy drugi disolwer do produkcji dużych partii lakierów, dzięki czemu mamy możliwości produkcyjne na poziomie ponad 40 ton lakierów dziennie. Coraz więcej produkcji skupia się w jednym miejscu i tym miejscem – na szczęście – jest Polska. Produkcja farb została uruchomiona poprzez przeniesienie większości procesów z fabryki w Niemczech, ale przez zarząd hubergroup Polska rozwiązanie to traktowane jest pomostowo – w celu nauki i rozruchu. Kiedy proces szkoleń, zdobywania wiedzy i budowania kompetencji się zakończy, poczynione zostaną inwestycje w najnowocześniejsze technologie.

Kompetentny zespół najwyższą wartością hubergroup

Kierujemy się zasadą ciągłego doskonalenia, na hali produkcyjnej regularnie publikujemy dokonania załogi i kolejne osiągane rekordy – mówi Robert Kuczera. – Nasi pracownicy sami zgłaszają projekty racjonalizatorskie. Kiedy przeglądam je z perspektywy dwóch lat, to widzę, ile inicjatyw ze strony załogi zostało zrealizowanych i jak wiele wniosły one w optymalizację naszych procesów. Pracujemy nad systemem policzalności tych inicjatyw i motywującym systemem premiowania załogi. Ludzie to najcenniejsza wartość hubergroup Polska. Proponujemy im naturalne ścieżki rozwoju w obrębie firmy.

Produkcja farb i lakierów wodnych realizowana jest w ramach ustrukturyzowanego projektu, prowadzonego zgodnie z przyjętą agendą badawczo-rozwojową. Postępujemy według zaplanowanych etapów i wytycznych, które zdefiniowaliśmy w styczniu ub.r. Krok po kroku osiągamy założone cele, takie jak optymalizacja receptur pod względami ekonomicznym i środowiskowym, czy eliminacja chemicznych komponentów na rzecz składników pochodzenia naturalnego. Szczególna dbałość o zrównoważony rozwój i zgodność z regulacjami ESG to nasze priorytety.

Za utworzeniem działu badawczo-rozwojowego poszły również inwestycje na rzecz wyposażenia w urządzenia do testowania partii produkcyjnych w mikroskali, które później mogą być łatwo skalowane na duże disolwery. Przygotowujemy się z recepturowaniem na nowe rozwiązania inwestycyjne, ale też rozwijamy nasze laboratorium. Do tej pory skupiało się ono na rozwiązaniach z zakresu kolorystyki, doradztwa technicznego dla farb produkowanych przez nasze inne zakłady matki, teraz sami stajemy się takim zakładem i musimy rozwinąć nasze kompetencje, bo w przyszłości będzie spoczywała na nas całościowa odpowiedzialność za produkty na bazie wody – wyjaśnia dr Bartosz Ziółkowski, R&D manager w hubergroup Polska. – Niezbędny okazał się zatem dział badawczo-rozwojowy z prawdziwego zdarzenia. Chromatografy gazowe, służące do analizy farb offsetowych, reometr, analizator cząstek stałych to jedne z ostatnich inwestycji w R&D.

Synergia nauki i przemysłu

Wolą koncernu jest inwestowanie w polski zakład, który może nie będzie największy w jego strukturach, ale na pewno w ciągu najbliższych 2–3 lat będzie się rozwijał najszybciej – podkreśla Adam Dudała. – W tym celu nawiązaliśmy współpracę z Wydziałem Inżynierii Chemicznej i Procesowej Politechniki Warszawskiej. Pracują na nim światowej klasy naukowcy specjalizujący się w mechanice płynów, którzy opracowali niezwykle ciekawą metodę symulacji komputerowej i modelowania cyfrowego. To projekt, który wykorzystamy w naszych działaniach R&D, dający obopólne korzyści.

Potwierdzenie, iż współpraca nauki i przemysłu służy obu stronom, znajdujemy na stronie Wydziału Inżynierii Chemicznej i Procesowej: W dniu 2 października 2023 r. podpisana została ramowa umowa, której celem jest rozpoczęcie wielotorowej i stałej współpracy Wydziału i Spółki hubergroup Polska przy wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań, komponowaniu i produkcji nowoczesnych materiałów drukarskich, organizacji w Spółce praktyk i staży zawodowych studentów, doktorantów i pracowników Wydziału oraz wykonywaniu przez Wydział na rzecz Spółki analiz, ekspertyz i testów.

Im bardziej wchodzimy w produkcję, tym bardziej jest nam potrzebna chemia, a znaleźć chemika z doświadczeniem w poligrafii łatwo nie jest – dodaje Robert Kuczera. – Obecnie pracuje u nas dwóch doktorantów, którzy prowadzą badania do swoich prac naukowych. Planujemy nawiązanie współpracy z innymi uczelniami technicznymi oraz uniwersytetami przyrodniczymi w nadziei na pozyskanie pracowników o potrzebnych nam kompetencjach oraz w poszukiwaniu możliwości przeprowadzania specjalistycznych badań.

Inwestując, nie zapominamy o zrównoważonym rozwoju także poza procesami produkcji farb i lakierów. Stawiamy na zielone źródła energii – fotowoltaikę i pompy ciepła. Szacujemy, że panele słoneczne pokryją nasze zapotrzebowanie na energię w 30 proc. – konkluduje Adam Dudała. – W perspektywie najbliższych kilku lat rozwiniemy również automatyzację. Polska nie będzie w stanie dłużej utrzymać konkurencyjności, bazując na stanowiskach robotniczych. My chcemy budować naszą siłę na kompetencjach.

Anna Naruszko