Grupa Agory jest włacicielem trzech nowoczesnych drukarń offsetowych: w Warszawie, Tychach i Pile, wyposażonych w coldsetowe maszyny drukujšce KBA Colora pracujšce w 9 sekcjach. Każda z sekcji pozwala na drukowanie, w produkcji podwójnej, 70 tys. egzemplarzy ăGazety WyborczejÓ o objętoci do 64 stron A3 w pełnym kolorze na godzinę. System ekspedycji to linie transportowe i układarki strumienia gazet firmy Ferag, współpracujšce z automatycznymi wišzarkami firmy SSB.
W każdej drukarni zainstalowane sš również linie do wkładkowania typu MSD firmy Ferag, które zwiększajš możliwoci uzupełniania ăGazetyÓ o kolejne dodatki oraz wkładki reklamowe. Przygotowalnie wykorzystujš nawietlarki gazetowe Agfa Avantra 25 oraz półautomatyczne linie do produkcji offsetowych form drukowych. Ostatnia inwestycja Agory to 3 termiczne systemy CtP Trendsetter News, zakupione od firmy Creo.
O nowej inwestycji opowiedział Robert Musiał, dyrektor pionu druku w firmie Agora.
Co spowodowało, że Agora zdecydowała się na system CtP składajšcy się z nawietlarki Trendsetter News firmy Creo, wywoływarki Kodak Polychrome oraz urzšdzenia do perforacji i zaginania firmy Nela?
Rozpatrywalimy wiele czynników, ale kluczowym była wydajnoć. Niewiele jest systemów będšcych w stanie nawietlić ponad 200 płyt w cišgu godziny. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu 2 głowic nawietlajšcych. Dla nas to niezwykle ważny element, niedługo bowiem będziemy drukować w cišgu nocy 3 dzienniki Đ ăGazetę WyborczšÓ, ăMetroÓ oraz nowy tytuł, którego pierwszy numer już wkrótce ukaże się na rynku. Zakupione przez nas urzšdzenie jest w pełni automatyczne i załadowuje dwie płyty jednoczenie w jednym cyklu nawietlania. Po nawietleniu płyty wyładowywane sš prosto do wywoływarki. Ważnym dla nas elementem było także to, że firma Creo sprzedała nam kompletny system CtP, nie musielimy ustalać warunków z dostawcami poszczególnych jego częci. To bardzo ułatwiło i przyspieszyło negocjacje. Ponadto problemy, które mogš pojawić się w trakcie jego eksploatacji, będš również kompleksowo rozwišzywane przez firmę Kodak, której od jakiego czasu podlega Creo.
Agora wybrała system termiczny, mimo że 80% wiatowego rynku gazetowego jest opanowane przez systemy fioletowe. Dlaczego?
System termiczny ma tę zaletę, że nawietlanie odbywa się na zasadzie zerojedynkowej. Albo punkt jest, albo go nie ma. Eliminujemy więc efekt występujšcy przy technologii tradycyjnej, fotograficznej czy też płytach fotopolimerowych, czyli punkty nieostre, niedowietlone lub przewietlone, niedowołane lub przewołane. Ponadto systemy termiczne doskonale sprawdzajš się przy produkcji heatsetowej, co mogłoby być krokiem w kierunku dalszego rozwoju.
Marek Pułtorak, obecny na stoisku Kodaka na targach Ifra zdradził, że Agora przymierza się również do implementacji rastrów stochastycznych Staccato, których nawietlanie umożliwia Trendsetter News.
Owszem, rozważamy zastosowanie rastrów stochastycznych w naszej produkcji. Uważam, że warto sprawdzić, czy to rozwišzanie przyniesie efekty deklarowane przez firmę Creo. Jeżeli teoria potwierdzi się w praktyce, to nie widzę powodu, abymy nie mieli skorzystać z dobrodziejstw tej technologii. Oczywicie pod warunkiem, że rachunek ekonomiczny będzie dla nas korzystny.
Jakie oczekiwania co do standaryzacji produkcji spełnia nowy system CtP?
Choć do tej pory nie mielimy większych problemów z przewietlonymi bšd niedowietlonymi płytami, nowy system pozwoli nam przede wszystkim wyeliminować tzw. czynnik ludzki, czyli błędy popełniane przez pracowników. Sama obsługa urzšdzenia jest również bardzo prosta. Ponadto deklarowana wytrzymałoć płyt CtP jest większa niż płyt konwencjonalnych, więc nie tylko sam proces produkcji płyty będzie trwał krócej, ale i potrzeba jej wymiany na maszynie będzie występowała rzadziej.
Powiedział Pan, że już wkrótce drukarnie Agory będš drukowały 3 dzienniki w cišgu nocy. Czy to oznacza, że posiadacie moce produkcyjne umożliwiajšce drukowanie dodatkowego wysokonakładowego tytułu?
Nie bez powodu wspomniałem o tym, że wydajnoć nowego systemu była dla nas czynnikiem kluczowym przy jego wyborze. Owszem, nowy dziennik będzie drukowany w naszych drukarniach. Oczywicie nie przekrelam współpracy z konkurencyjnymi drukarniami w sytuacjach dużego nagromadzenia zamówień zewnętrznych. Generalnie uważam, że współpraca jest znacznie korzystniejszym modelem pracy niż rywalizacja. Mylę, że stworzenie konsorcjum polskich drukarń umożliwiłoby pozyskanie wysokonakładowych zleceń zagranicznych, których pojedyncza drukarnia nie byłaby w stanie zrealizować.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Naruszko