Andrzeja Tomaszewskiego „Architektura książki”
6 gru 2016 14:55

W końcu kwietnia ukazała się na rynku wydawniczym książka pt. „Architektura książki dla redaktorów, poligrafów, grafików, autorów, księgoznawców i bibliofilów” autorstwa Andrzeja Tomaszewskiego. Wydawcą książki jest Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego. Książka została wydrukowana i oprawiona w Zakładzie Poligraficzno-Wydawniczym Pozkal w Inowrocławiu. Format książki to 150x218 mm, zawartość wydawnicza 157 stronic, oprawa twarda, papier bezdrzewny o kremowym odcieniu zapewniający komfort czytania, druk czarno-biały – nakład 2000. Do kupienia za 45 zł w COBRPP lub przez stronę internetową Ośrodka. Tytuł książki jest bardzo długi, ale cóż, od co najmniej 35 lat nie było na polskim rynku polskiej książki, która poważnie traktowałaby zagadnienia związane z „techniką wydawniczą”. Ostatnim tego typu podręcznikiem była książka Filipa Trzaski (notabene mego Nauczyciela – techniki wydawniczej w Instytucie Poligrafii Politechniki Warszawskiej) pt. „Poradnik redaktora”, wydana w Warszawie w 1976 roku przez Wydawnictwa Naukowo-Techniczne. Układ graficzny recenzowanej książki wykonał najlepszy z obecnie działających w Polsce typografów, sam Andrzej Tomaszewski – inaczej mówiąc jest to „rękodzieło”, z którego można się bardzo dużo nauczyć, oglądając tylko książkę. Do tej nauki nawet nie potrzeba niczego z tej książki czytać. Po przeczytaniu Czytelnik zyskuje nowoczesną i zwięzłą wiedzę. Tytuł jest bardzo długi, ale myślę, że Autorowi chodziło o uwypuklenie większości wątków opisanych w książce – no cóż, wszystkich nie udało się uwypuklić. Nasuwa się pytanie, dlaczego recenzję książki Andrzeja Tomaszewskiego, którego notabene znam też prawie 40 lat, piszę ja, który – jak wszyscy wiedzą – zajmuję się od lat materiałoznawstwem poligraficznym? Otóż dwa lata temu dostałem do prowadzenia dla studentów I roku Wydziału Inżynierii Produkcji Politechniki Warszawskiej, studiujących w Instytucie Mechaniki i Poligrafii, przedmiot „Podstawy papiernictwa i poligrafii” – moim zdaniem najtrudniejszy z dotychczas wykładanych przeze mnie przedmiotów. Przygotowując materiał wykładowy musiałem się zmierzyć z brakiem polskiej (a także zagranicznej) literatury związanej z powstawaniem książki. Przygotowania wykładów zmusiły mnie do zapoznania się źródłowo z zagadnieniami, które przedstawił Andrzej w swojej książce – stąd moje nieoczekiwane zaistnienie w innej niż do tej pory dziedzinie. Przede wszystkim chciałbym wyartykułować moje ogólne spostrzeżenie, że książka jest bardzo nowoczesna, tzn. „pisana jest na dziś” i jak zwykle nie odbiega od innych dzieł Andrzeja – jest perfekcyjna. Za co należą się Andrzejowi gratulacje. Andrzej Tomaszewski z wielką erudycją prowadzi swą „Architekturę książki” podając liczne przykłady i rady w bardzo zwięzły, ale wystarczający sposób. Książka w sposób kompleksowy i wyczerpujący przedstawia wiedzę z zakresu jej architektury. W przypadku moich wykładów polecam książkę Andrzeja Tomaszewskiego jako podręcznik akademicki. Jak mawiają uczeni w Talmudzie, książka dobra i bezbłędna jest dopiero w trzecim wydaniu. Jak zwykle, tak i w przypadku Andrzeja zadziałał „chochlik drukarski”: pierwsza sprawa, dość błaha, to brak konsekwencji w pisowni nazw farb triadowych – cyjan po polsku pisze się przez j. Ja osobiście podałbym nazwy farb triadowych po angielsku i dał odnośnik, że znam ustawę o języku polskim, ale będę pisał inaczej. Druga sprawa to tabela formatów papieru na stronicy 128., w której do większości dodano 100 lub 1000 mm. No cóż, tak bywa. Reasumując: już bardzo dawno nie widziałem i nie czytałem tak dobrej książki technicznej z zakresu poligrafii. Jest ona godna polecenia wszystkim ludziom parającym się „czarną sztuką”.