Gdy w kwietniowej Poligrafice publikowalimy Đ następujšce po sobie Đ wywiad z szefem firmy Akzo Nobel Inks (ANI) Holdings i rozmowę z przedstawicielem firmy Trenal w Europie rodkowej, nie przypuszczalimy, że wkrótce obaj nasi rozmówcy będš reprezentować jedno przedsiębiorstwo. Bowiem już po miesišcu ANI Holdings przejšł 100% udziałów belgijskiego producenta farb offsetowych.
Na rynku dostawców farb wydarzy się jeszcze bardzo dużo. I mogę zapewnić, że duży w tym udział będzie miała kierowana przeze mnie firma Đ powiedział we wspomnianym wywiadzie Peter Koivula, prezes ANI. Nasz rozmówca wiedział już wówczas, że przejęcie firmy Trenal, jak również dalsze, zapowiadane jeszcze na ten rok zakupy, to tylko kwestia czasu.
Naturalne przejęcie
W rozmowie z Poligrafikš Peter Koivula zaznaczył, że zapowiadane zmiany będš przede wszystkim dotyczyły dostawców europejskich, w rezultacie czego ma szansę powstać koncern, który będzie w stanie konkurować z takimi gigantami jak Sun Chemical czy Flint Ink. Wydaje się, że przejęcie firmy Trenal, specjalizujšcej się w produkcji offsetowych farb zwojowych, jest naturalnym poczštkiem tego procesu. Zdaniem Jarosława Łukomskiego, dyrektora generalnego Akzo Nobel Inks Polska, budowa tego rodzaju koncernu nie może odbywać się wyłšcznie poprzez wzrost organiczny: Jedynš drogš w miarę szybkiego rozwoju i zdobywania udziałów Đ zwłaszcza na rynkach dotychczas niedostępnych Đ jest przejmowanie innych firm. Dlatego transakcja przejęcia firmy Trenal była przygotowywana od dawna. Sięga ona przełomu lat 2001 i 2002, gdy miał miejsce proces wykupywania, przy wsparciu inwestora zewnętrznego, firmy Akzo Nobel Inks przez zarzšd spółki. Zanim do tego doszło, ów inwestor Đ holenderska firma NESBIC Buy Out Fund Đ prowadził rozmowy w sprawie przejęcia włanie firmy Trenal, jednak na czas transakcji zwišzanej z naszš firmš rozmowy te zostały zawieszone. Wrócono do nich, gdy ANI Holdings przeszła odpowiedniš reorganizację i została przygotowana, by Đ tym razem Đ być wehikułem całej transakcji.
W rezultacie fuzji powstała spółka o obrotach 242 mln euro, z czego 200 mln to przychody ANI Holdings. Jak poinformował nas Jarosław Łukomski, przejęcie belgijskiego producenta ma charakter kapitałowy, co oznacza, że w działalnoci powiększonej firmy nie zajdš Đ przynajmniej na razie Đ żadne zasadnicze zmiany. Wszyscy pracownicy firmy Trenal otrzymali propozycję podpisania kontraktów z ANI Holdings Đ mówi Jarosław Łukomski. Đ Natomiast dotychczasowi członkowie zarzšdu Trenal zostanš udziałowcami powiększonej firmy. Także farby produkowane przez obie firmy utrzymajš swoje marki. Zmiany na pewno zajdš z poczštkiem 2005 roku, gdyż tylko do końca przyszłego roku nasza firma ma prawo do używania nazwy Akzo Nobel.
Dwie linie produktów
Poza utrzymaniem obydwu marek utrzymane zostanš też obie linie produktów, co Đ zdaniem Jarosława Łukomskiego Đ wynika z pozycji obydwu firm na poszczególnych rynkach europejskich: ANI Holdings ma bardzo silnš pozycję w segmencie farb coldsetowych na rynkach skandynawskim i niemieckim, zwłaszcza w zakresie farb kolorowych. Z kolei Trenal jest potentatem na rynku Beneluksu. Ma też silnš pozycję w takich krajach jak Francja, Hiszpania, Włochy, Dania czy Niemcy i specjalizuje się przede wszystkim w farbie czarnej. Widać więc, że w przypadku coldsetu mamy do czynienia z naturalnym uzupełnieniem oferty obydwu firm. Po połšczeniu z Trenalem ANI Holdings stał się trzecim pod względem wielkoci produkcji wytwórcš farb coldsetowych w Europie.
Nieco inaczej sprawa wyglšda w segmencie farb heatsetowych, których produkcję firma ANI porzuciła przed 8-9 laty: Oznacza to dla nas Đ mówi Jarosław Łukomski Đ powrót na bardzo trudny i ciasny rynek, ale już z nowymi produktami, z którymi Đ co tu dużo ukrywać Đ wišże się ogromne nadzieje. Mówił o tym również w kwietniowym wywiadzie dla Poligrafiki Peter Koivula, gdy zaznaczał, że rynek prasy zaczyna ewoluować w stronę specjalistycznych magazynów kolorowych.
Natomiast nic się nie zmienia, jeli chodzi o priorytetowe produkty w ofercie ANI Holdings: nadal największy nacisk będziemy kłać na zwiększenie udziałów w rynku farb wšsko-wstęgowych oraz ciekłych, a także farb arkuszowych.
Coldsetowe farby ANI znów w Polsce?
Nowa sytuacja to także nowe wyzwania dla polskiego oddziału ANI Holdings. Chociażby dlatego, że 2,5 roku temu zapadła decyzja o wycofaniu z naszego rynku farb coldsetowych, za farb heatsetowych firma w Polsce w ogóle nie sprzedawała. Dzi w jej ofercie majš szansę znaleć się jedne i drugie. To prawda, nowa poszerzona oferta ANI to dla nas prawdziwe wyzwanie Đ przyznaje Jarosław Łukomski. Đ Zwłaszcza że firma Trenal nie miała w Polsce oficjalnego przedstawicielstwa, więc jej obecnoć na naszym rynku jest znikoma (przynajmniej w oparciu o oficjalne dane). Warto wykorzystać fakt, iż w naszej ofercie znalazły się nowe, bardzo atrakcyjne wyroby, choć zdaję sobie sprawę, że rynek jest jeszcze trudniejszy niż wtedy, gdy podejmowalimy decyzję o rezygnacji ze sprzedaży farb coldsetowych w Polsce.
Obecnie połowę przychodów ze sprzedaży ANI w Polsce stanowiš farby do drukowania etykiet samoprzylepnych i opakowań w maszynach wšskowstęgowych, po 25% Đ farby ciekłe (fleksograficzne i wklęsłodrukowe) oraz offsetowe arkuszowe. Jarosław Łukomski na pytanie, jak wyobraża sobie sprzedaż na poszczególnych rynkach za dwa-trzy lata odpowiada: Potencjalny system dystrybucji dla farb marki Trenal w Polsce już istnieje. Teraz trzeba znaleć odpowied na pytanie, czy firma ta była nieobecna w Polsce ze względu na brak własnego zaplecza finansowego i logistycznego, czy też istniały inne przyczyny takiego stanu rzeczy. Prowadzimy rekonesans na rynkach zwišzanych z nowo oferowanymi przez ANI farbami, ale w dalszym cišgu najważniejszš częciš naszej działalnoci sš farby wšskowstęgowe oraz ciekłe. I sšdzę, że jeszcze przez dłuższy czas to się nie zmieni. Przynajmniej do kolejnej fuzjiÉ SS