CopyMax Đ wielki format w Krakowie
6 gru 2016 14:44

Druk wielkoformatowy rozwija się intensywnie już od dłuższego czasu, a firm œwiadczšcych tego rodzaju usługi jest na rynku sporo. Trudno więc sobie wyobrazić, że jeszcze stosunkowo niedawno w tak dużym mieœcie jak Kraków nie było żadnej firmy zajmujšcej się wielkoformatowym drukiem solwentowym Đ tego typu zlecenia realizowano na Œlšsku. Za to kiedy pojawiły się firmy krakowskie, to od razu dwie. Jednš z nich była firma CopyMax System. Firma powstała w 2001 roku Đ mówi Andrzej Biernat, współwłaœciciel. Đ Zaczynaliœmy jako punkt ksero, jednak z myœlš o przyszłoœci ukierunkowaliœmy się na wydruki grafiki i druk cyfrowy. Obecnie w dalszym cišgu œwiadczymy usługi z dziedziny kserowania, także wielkoformatowego, ale firma rozwija się w dwóch kierunkach; stšd zresztš jej nazwa: CopyMax. Andrzej Biernat miał już wczeœniej doœwiadczenia z poligrafiš Đ na poczštku lat 90. był właœcicielem niewielkiej drukarni offsetowej w Limanowej. Rozpoczynał, jak to najczęœciej bywało, z jednym Romayorem, a że nie miał zbyt dużego kapitału własnego, szybko się okazało, że inni rozwijajš się dużo dynamiczniej. Stwierdził więc po kilku latach, że trzeba poszukać czegoœ innego. Przez jakiœ czas pracował w Anglii, potem wrócił i podjšł pracę w dużej firmie ksero, a następnie założył podobnš, której jest współwłaœcicielem. Pytany, jak zrodziła się decyzja o podjęciu działalnoœci zwišzanej z wielkoformatowym drukiem cyfrowym, odpowiada, że poczštkowo wydawało się, iż druk cyfrowy wyprze offset; teraz już wiadomo, że nie, ale na pewno będzie się rozwijał. Poza tym nikt w Krakowie nie œwiadczył takich usług, a przecież jest to na tyle duże miasto, że nawet kilka takich drukarń ma szansę tu istnieć nie przeszkadzajšc sobie wzajemnie. Jeœli chodzi o druk wielkoformatowy, zaczęliœmy od małej Arizony o szerokoœci 1,60 m i wydajnoœci 6 m/h, która wkrótce okazała się zbyt wolna jak na nasze potrzeby, mimo że pracowaliœmy na 3 zmiany. Była dobra do celów szkoleniowych, jednak niewystarczajšca do rozwinięcia działalnoœci Đ mówi Andrzej Biernat. Z zakupem nowej maszyny wišzały się natomiast poważne problemy natury finansowej. To dla nas do tej pory największy problem Đ przyznaje mój rozmówca Đ że banki i firmy leasingowe niechętnie patrzš na urzšdzenia elektroniczne klasy high-end; wydaje im się, że jest to bardzo niestabilny rynek. O ile łatwo jest np. uzyskać kredyt czy leasing na maszynę offsetowš dużego formatu, to ploter solwentowy już jest uważany za coœ ryzykownego. Właœciciele CopyMax myœleli więc o mniejszej maszynie Đ o szerokoœci 2,5 m. Tak się jednak szczęœliwie złożyło, że firma OcŽ właœnie w tym czasie rozpoczynała sprzedaż maszyn Jeti i zależało jej na tym, żeby pozyskać pierwszego klienta. Pomogła w załatwieniu formalnoœci zwišzanych z leasingiem i dzięki temu jesieniš ubiegłego roku w firmie CopyMax stanęła drukarka Jeti 3300. Była to pierwsza taka maszyna sprzedana przez OcŽ; identyczna pracowała już w Warszawie, ale została dostarczona przez innš firmę, będšcš poprzednio przedstawicielem producenta Jeti Đ kanadyjskiej firmy Gandhi. Andrzej Biernat mówi, że po raz pierwszy zobaczył drukarkę Jeti 3300 na ubiegłorocznych targach EuroReklama w Poznaniu: Bardzo mi się spodobała Đ lekka konstrukcja, duża wydajnoœć, bardzo dobra jakoœć i korzystne rozwišzania techniczne (np. drukowanie na 2 rolkach jednoczeœnie). Dla nas była idealna, bo mieœcimy się w nowoczesnym biurowcu, nie mamy hali produkcyjnej, tak więc nie mogliœmy mieć maszyny, która brudzi i hałasuje, jest duża, wydziela dużo ciepła. Szerokoœć robocza Jeti 3300 wynosi 3,20 m, praktyczna wydajnoœć na siatce i bannerze to 70 m/h, a na folii 40 m/h. Jest to prędkoœć bezpieczna Đ twierdzi Andrzej Biernat Đ przy której uzyskuje się wydruki o dobrej jakoœci. Przyznaje też, że maszyna jest bardzo elastyczna. Obecnie na niej opiera się produkcja wielkoformatowa firmy, ale w planach jest zakup kolejnego plotera solwentowego o większej rozdzielczoœci Đ 1440 dpi. Będzie on stanowił uzupełnienie drukarki Jeti, która jest szybkim urzšdzeniem przeznaczonym do dużych wydruków (jej rozdzielczoœć to 600 dpi). Jeœli jednak klient wymaga fotograficznej jakoœci i praca jest przeznaczona do oglšdania z bliska, to konieczne sš inne parametry. W firmie CopyMax wykonywane sš wydruki wykorzystywane do reklamy zewnętrznej: plakaty, bannery, siatki na budynki (największa liczyła sobie 150 m2 i była przeznaczona na targi gier komputerowych w Warszawie). Klienci w większoœci pochodzš z Krakowa, jednak w planach firmy jest rozszerzanie działalnoœci i otwarcie biura handlowego w Warszawie, bo tam Đ co podkreœla mój rozmówca Đ ma siedzibę 90% dużych firm, a wszystkiego nie da się załatwić telefonicznie. Obecnie w CopyMax pracuje 9 osób, ale firma systematycznie się rozwija Đ właœnie otwiera w Krakowie drugi punkt z usługami kopiowania. W przyszłym roku Andrzej Biernat planuje przedstawić ofertę firmy na targach EuroReklama. Za 2-3 lata będziemy mogli porozmawiać o większej maszynie i jeszcze większej iloœci zleceń, bo staramy się rozwijać szybko Đ obiecuje. Trudno nie przyznać mu racji. IZ