Styczeń to w przypadku Poligrafiki tradycyjnie już czas podsumowań w zakresie CtP. I wyglšda na to, że nasze prognozy sprzed roku sprawdziły się: w 2004 roku w Polsce zainstalowano więcej systemów niż rok wczeniej, ale przyrost liczby instalacji tym razem nie sięgnšł (jak to bywało wczeniej) niemal 100%. Według zdobytych przez PoligrafikĘ informacji na koniec roku w Polsce pracowało niespełna 170 systemów CtP do nawietlania form offsetowych, przed rokiem było ich około 100.
Jeli chodzi o tendencje w dziedzinie CtP na polskim rynku, to miało można mówić o stabilnym rozwoju tej technologii w naszym kraju. Jeszcze kilka lat temu drukarnie posiadajšce własne nawietlarki do płyt uważano za elitę, dzi bezporednia produkcja form staje się powoli standardem, a m.in. dzięki pojawieniu się wielu ekonomicznych rozwišzań nawet małe drukarnie mogš sobie pozwolić na inwestycję we własny system. Także rozwój usługowego nawietlania płyt można uznać za kontynuację trendu z roku 2003 Đ niemal co czwarty system CtP zainstalowany w Polsce służy do produkcji płyt na zewnštrz (choć w kilku przypadkach mamy do czynienia z nawietlarkami zakupionymi przez drukarnie, które jednoczenie wiadczš usługi w zakresie CtP). Nie doczekalimy się natomiast boomu w ostatnim w naszym kraju segmencie, w którym CtP nie zaistniało w sposób powszechny Đ w gazecie. No cóż, tu wcišż na decyzję o inwestycji największy wpływ ma zbyt wysoka, zdaniem samych drukarń, cena płyt.
Jeli chodzi o rynek dostawców, to mielimy do czynienia z kolejnymi przetasowaniami, ale najciekawsza informacja zwišzana z rynkiem prepress i poligrafii w ogóle pojawiła się w grudniu: na otwarcie oddziału w Polsce zdecydowała się firma Creo, jeden z liderów w zakresie CtP. Dyrektor zarzšdzajšcy Creo Polska Marek Pułtorak podkrela, że dla jego firmy będzie to bardzo ważny rok: Na wiecie Creo jest ważnym graczem, w samych tylko Stanach Zjednoczonych przy użyciu naszego sprzętu produkowanych jest około 50% wszystkich materiałów drukowanych. Tak więc mamy do spełnienia ămisjęÓ. Jeli chodzi o polski rynek systemów VLF, ten cel został już przez Creo osišgnięty, a nawet przekroczony, teraz będziemy pracować nad pozostałymi segmentami. W pierwszej kolejnoci skupimy się na stronie informujšcej naszych klientów o aktualnych rozwišzaniach technologicznych, wsparciu te-chnicznym dla bardzo dużej bazy działajšcych już instalacji Creo, budowaniu kompetentnego zespołu i wizerunku firmy (więcej na temat firmy Creo Polska piszemy na s. 43).
Sprzedaż w 2004 roku
Liderem sprzedaży offsetowych systemów CtP w Polsce w roku 2004 była firma Reprograf. W sumie dostarczyła ona 22 nawietlarki Screena, z czego 13 to urzšdzenia w formacie B1, 9 Đ systemy półformatowe. Przypomnijmy, że rozwišzania japońskiego producenta znajdujš się w ofercie Reprografu dopiero od 2002 roku. W cišgu ostatnich 12 miesięcy firma więcej niż potroiła bazę zainstalowanych w Polsce Scree-nów z 10 do ponad 30.
Drugie miejsce w sprzedaży A.D. 2004 przypadło firmie Agfa, która dostarczyła w sumie 15 systemów CtP w technologiach termicznej i fioletowej (większoć w formacie B1 i aż trzy systemy klasy VLF!), co oznacza prawie 100% wzrost w porównaniu ze stanem na koniec grudnia 2003.
Trzecie miejsce na ăpodium CtPÓ w 2004 roku przypadło ex aequo firmom Fantom Poligrafia i Heidelberg Polska. Obie dostarczyły po 9 systemów CtP, przy czym Fantom zainstalował 5 urzšdzeń ECRM i 4 nawietlarki kanadyjskiej firmy Escher-Grad. Jeli chodzi o klasy formatowe, zdecydowanš przewagę osišgnęły tu systemy B2. Z kolei w przypadku Heidelberga nieznacznš przewagę stanowiły termiczne systemy pełnoformatowe, instalowane Đ z jednym wyjštkiem Đ w drukarniach.
Wprawdzie poza ăpodiumÓ, ale za to z bardzo dobrym wynikiem sprzedaży w porównaniu z rokiem 2003, uplasował się MAN Roland Polska. W sumie w 2004 roku firma dostarczyła 7 urzšdzeń, niemal podwajajšc bazę zainstalowanych w Polsce nawietlarek Fuji. Tu zdecydowanš przewagę osišgnęły systemy pełnoformatowe Đ 5 sztuk.
Rok 2004 przyniósł cztery kolejne instalacje wielkoformatowych systemów Creo. Urzšdzenia, dostarczane bezporednio przez centralę, powiększyły bazę nawietlarek tej firmy w klasie VLF do 10 sztuk. W dwóch przypadkach (Donnelley, Winkowski) były to kolejne instalacje maszyn tej firmy, przy czym w Pile uruchomiono nowoć Creo z targów drupa Đ system Magnus.
Firma Scorpio dostarczyła w 2004 roku dwa kolejne półformatowe systemy firmy HighWater (w roku 2003 miała miejsce jedna instalacja). Oba zakupiły drukarnie z Warszawy.
Także dwa urzšdzenia Cymbolic Sciences uruchomiła w siostrzanej firmie Digital Media spółka Pebekom z Piły. Tym samym minibaza urzšdzeń Cymbolic Sciences w Polsce wzrosła do trzech systemów.
Z kolei Grafikus odnotował pierwszš dostawę nawietlarki termicznej Lscher w formacie VLF. Urzšdzenie powędrowało do drukarni Ortis.
Pełny format Đ najpopularniejszy
Warto poddać analizie rozkład sprzedaży CtP według klas formatowych. Jak wynika z naszych informacji, z ponad 70 systemów dostarczonych w 2004 r. 8 urzšdzeń stanowiły nawietlarki klasy VLF, o formacie przekraczajšcym B1. Cztery z nich dostarczyła firma Creo, trzy Đ Agfa i jeden Đ Grafikus. Z tych systemów tylko jeden powędrował do nawietlarni usługowej, pozostałe nabyły drukarnie prasowe, plakatowe oraz Đ co ciekawe Đ drukujšce na blasze.
Największy udział w sprzedaży CtP miały nawietlarki w formacie B1 Đ w ubiegłym roku stanowiły one niemal połowę wszystkich dostarczonych systemów CtP. W porównaniu ze stanem na rok 2003 ich udział w całym ryn-ku spadł nieznacznie z 56% do 53%. Warto odnotować, że w systemy pełnoformatowe drukarnie inwestowały w takim samym stopniu jak nawietlarnie usługowe. Z 35 zainstalowanych urzšdzeń tej klasy nieco ponad połowę Đ 18 Đ zakupiły zakłady poligraficzne, pozostałych 17 urzšdzeń B1 pracuje usługowo!
Format B2 cieszył się nieco mniejszym wzięciem Đ w sumie w 2004 roku dostarczono 29 systemów CtP tej klasy. Półformat okazał się natomiast bardziej popularny wród drukarń niż B1. Zakłady poligraficzne zakupiły bowiem 23 systemy tej klasy, a tylko 6 trafiło do nawietlarni usługowych. Ogółem nawietlarki B2 stanowiły 40% wszystkich systemów dostarczonych w 2004 roku.
Jak już wspomniano, rok ubiegły przyniósł tylko jednš instalację gazetowš Đ w olsztyńskiej drukarni Edytor rozpoczęła pracę pierwsza w Polsce nawietlarka fioletowa Agfy będšca kontynuacjš linii wytwarzanej wczeniej przez firmę Autologic Đ :Advantage 3850.
Termika kontra fiolet
O konkurencji między obiema technologiami pisalimy na naszych łamach wielokrotnie. Wród dostawców CtP w Polsce (i nie tylko w naszym kraju) również widać podział na firmy ăprofioletoweÓ i ăprotermiczneÓ. Sama dyskusja o wyższoci jednej technologii nad drugš często przypomina, jak twierdzš niektóre z firm oferujšcych CtP (zwłaszcza systemy pracujšce w obydwu technologiach Đ patrz tinta poniżej), dyskusję o wyższoci wišt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem. Z tego względu w tym miejscu ograniczymy się do podania faktów.
Z 71 zainstalowanych w Polsce systemów CtP 42 to nawietlarki termiczne, z których ponad połowę stanowiły urzšdzenia Screena dostarczone przez Reprograf. Firma ta zdecydowanie stawia na technologię termicznš, podobnie jak Creo, która w ogóle nie oferuje innych rozwišzań. Do ăzwycięstwaÓ termiki nad fioletem przyczyniły się także firmy Agfa (9 z 15 zrealizowanych instalacji) i Heidelberg (6 z 9). Swojš cegiełkę dołożył Grafikus Đ systemy Lscher (1 instalacja) sš produkowane wyłšcznie w technologii termicznej.
Warto dodać, że z 49 systemów zakupionych przez drukarnie 31 urzšdzeń pracuje w technologii termicznej, co oznacza, że 75% systemów termicznych trafiło włanie do drukarń. Z kolei z 22 instalacji przeprowadzonych w studiach 11 to systemy pracujšce w technologii termicznej.
W 2004 roku w Polsce zainstalowano 27 nawietlarek fioletowych, co Đ mimo wyranej przewagi urzšdzeń termicznych Đ oznacza wcale niemały procent sprzedaży (38%) i wiadczy o rosnšcej popularnoci tej technologii na naszym rynku. Dwie trzecie z owych 27 systemów fioletowych trafiło do drukarń, 9 Đ do firm usługowych.
Po 2004 roku baza instalacji systemów fioletowych wzrosła o ponad 100% do ponad 50 systemów. A to już oznacza prawie 1/3 wszystkich zainstalowanych urzšdzeń CtP. Dodajmy, że 60% zainstalowanych w Polsce w ub.r. systemów oznaczonych literkš ăVÓ stanowiły urzšdzenia półformatowe.
Warto podkrelić, że Đ podobnie jak w przypadku technologii termicznej Đ mamy w Polsce dostawców specjalizujšcych się w fiolecie. Np. wszystkie ubiegłoroczne instalacje firm Fantom Poligrafia (w sumie 9 urzšdzeń ECRM i Escher-Grad), MAN Roland Polska (7 systemów Fuji) i Scorpio (2 razy HighWater) były wyposażone w laser fioletowy. Także spora częć urzšdzeń Agfy i Heidelberga dostarczonych w roku 2004 to nawietlarki fioletowe.
Usługowe CtP Đ wcišż w cenie
Jak wspomnielimy wczeniej, rok ubiegły przyniósł ponaddwukrotny wzrost liczby punktów wiadczšcych usługi w zakresie bezporedniego nawietlania form offsetowych. Na koniec grudnia w Polsce pracowało 40 systemów CtP nawietlajšcych płyty na zewnštrz, co stanowi niemal 25% wszystkich urzšdzeń! Większoć z nich mieci się przy drukarniach, będšcych strategicznymi odbiorcami produkowanych płyt. Jednak nawet to nie tłumaczy swoistego polskiego fenomenu, jakim stało się usługowe nawietlanie płyt.
Gdy przed dwoma, trzema laty powstawały pierwsze studia CtP, nawet częć dostawców nie wróżyła im sukcesu. Dzi prawie każdy z rodzimych dostawców systemów CtP może pochwalić się przynajmniej jednš instalacjš usługowš. A punkty te działajš prawie we wszystkich dużych miastach, w których mamy do czynienia z zagęszczeniem drukarń.
Szczegółowe zestawienie usługowych nawietlarni CtP (uwzględniajšce zastosowanš technologię i format płyt) znajdziecie Państwo na s. 30. Warto natomiast zwrócić uwagę, że w przypadku częci dostawców w ubiegłym roku instalacje usługowe stanowiły znacznš częć sprzedaży. Tak było np. z firmš MAN Roland Polska, która cztery z siedmiu sprzedanych urzšdzeń dostarczyła włanie do studiów CtP. Z kolei w przypadku Agfy czy Fantomu nawietlarki usługowe stanowiły 30% wszystkich instalacji.
Warto zaznaczyć, że w 2004 roku włanie Agfa dokonała pierwszej w Polsce instalacji wielkoformatowego systemu CtP pracujšcego usługowo. Mowa o nawietlarce :Xcalibur VLF 70 zakupionej przez Studio Partners z Kielc. Inne znaczšce wydarzenia na rynku usług CtP to pierwsze wród tego typu firm systemy w pełni zautomatyzowane. Chodzi o instalacje Fuji Luxel V-9600 w olsztyńskim Studio Avalon i Heidelberg Prosetter F 74 we wrocławskiej firmie I-Bis (o tej drugiej firmie piszemy na s. 62). Z kolei w warszawskiej firmie Prepress Media Services rozpoczęła pracę jedna z nielicznych (jak na razie) drupowych nowoci w zakresie CtP na naszym rynku Đ półformatowa nawietlarka termiczna Agfa :Acento.
Flekso też inwestuje
Niniejszy tekst dotyczy w zasadzie rynku produkcji offsetowej, nie można wszakże zapominać, że także w technice fleksograficznej dzieje się wiele ciekawego. Jak wynika z zebranych przez PoligrafikĘ informacji, w 2004 roku w Polsce zainstalowano trzy nowe systemy do cyfrowej produkcji płyt fleksograficznych. Co ciekawe, wszystkie dostarczyła firma Scorpio. Dwa z nich to urzšdzenia Creo Thermoflex, zainstalowane w drukarni Bogucki Folie w Celestynowie (model Mid 4045) i w Studiu Omega w Bydgoszczy (model Narrow). Jednak największš instalację w zakresie fleksograficznego CtP firma Scorpio zrealizowała w drukarni Grupy Kęty, gdzie uruchomiono kompletny system produkcji płyt oparty na nawietlarce Hell 2000 firmy Hell Gravure Systems.
Trzy instalacje w skali roku to niby niewiele, ale dla całego rynku oznacza to wzrost rzędu niemal 50% w stosunku do stanu na koniec 2003 roku. W sumie na koniec grudnia ubiegłego roku w Polsce pracowało 10 systemów Computer-to-Flexo, w tym 3 urzšdzenia Creo i 3 systemy DuPont/Esko-Graphics (model CDI). Jak wynika z informacji Scorpio, w 2004 roku właciciela miał zmienić jeden z pierwszych w Polsce systemów CtFlexo Đ Flexolaser firmy BASF. Warto odnotować jednš instalację dostawcy zza wschodniej granicy Đ w firmie Poliflex pracuje nawietlarka LaserSleeves 1800 rosyjskiej firmy Alpha.
Prognozy na rok 2005
Miniony rok był okresem bardzo dużych inwestycji w systemy CtP Đ odnotowalimy przyrost liczby instalacji rzędu 70%. Jaki zatem będzie rok kolejny? Wydaje się, że powinnimy oczekiwać podobnego, jeli nie większego wzrostu pod względem liczby zainstalowanych systemów. Z pewnociš będziemy obserwować coraz większe zainteresowanie technologiš CtP wród mniejszych zakładów. Czy w tej sytuacji boom na usługowe CtP się utrzyma? Trudno prognozować. Tak samo jak ciężko okrelić, czy rok 2005 przyniesie powtarzany przez nas przy corocznym podsumowaniu jak mantra przełom na rynku gazetowym. A jak najbliższych 12 miesięcy widzš sami dostawcy? Na ile systemów CtP jest jeszcze miejsce na rynku?
Zdaniem Jacka Hamerlińskiego z Agfy mówišc o chłonnoci rynku należy brać pod uwagę poszczególne segmenty: Duże firmy, o wysokich wymaganiach jakociowych i wydajnociowych, już zakupiły CtP. Niektóre z nich mogš się zastanawiać nad wymianš sprzętu na nowy po kilkuletniej eksploatacji. W tej sytuacji sprzedaż systemów wielkoformatowych i złożonych rozwišzań B1 z pewnociš nie będzie rosnšć. Jacek Hamerliński jest zdania, że punkt ciężkoci przesuwa się w stronę firm rednich i małych, zmuszonych do przejcia na produkcję cyfrowš zarówno przez konkurencję, jak i przez samych klientów. To z kolei oznacza spory wzrost sprzedaży prostszych nawietlarek B1 i B2. Zdaniem Agfy podobna luka istnieje na rynku gazetowym, gdzie niezrealizowany potencjał firma szacuje na ponad 20 systemów CtP. Đ Bioršc to pod uwagę sšdzimy, że istnieje możliwoć stabilnego wzrostu liczby instalacji CtP w ciagu najbliższych 2-3 lat.
Marek Pułtorak z Creo Polska jest zdania, że rozwój CtP skoncentruje się głównie na oprogramowaniu: Nastšpiš szybkie inwestycje w oprogramowanie sterujšce wszystkimi procesami produkcyjnymi łšcznie z biznesowš stronš procesu. Kurczšce się marże zmuszš naszych drukarzy do precyzyjnego i szybkiego wyliczania kosztów produkcji. Takie hasła jak JDF i NGP stanš się tematami dominujšcymi i w tej mierze Creo Polska na pewno będzie w czołówce technologicznej.
Wzrostu powyżej ubiegłorocznego poziomu jest pewien Paweł Kusiński z firmy Fantom Poligrafia. Swoje prognozy opiera na rosnšcej popularnoci technologii fioletowej: W 2005 roku pojawi się kolejna płyta fotopolimerowa na rynku, co wpłynie na spadek cen cyfrowych płyt offsetowych. To z kolei pozwoli małym firmom odważniej myleć o inwestycji w CtP.
O rekordowym roku 2005 mówi też Piotr Orliński z Grafikusa, jednak jego zdaniem głównymi czynnikami wzrostu powinny być fundusze unijne i poprawa sytuacji gospodarczej w kraju: Jest to szansa na wsparcie inwestycji dla rednich i małych firm, które wczeniej nie mogły pozwolić sobie na ryzyko zakupu CtP.
W podobnym tonie wypowiada się Tomasz Jasiński z Heidelberg Polska, który w funduszach unijnych upatruje również przyczyn dużej dynamiki rynku CtP w ub.r. Jego zdaniem rok 2005 powinien być kontynuacjš wzrostu osišgniętego w roku 2004 : Polska gospodarka nabiera tempa, fundusze unijne wcišż sš do wzięcia, a drukarnie wiedzš, że muszš inwestować, by nie stracić rynku. Tomasz Jasiński ăgłębokoćÓ rynku ocenia na 10-15% wszystkich istniejšcych drukarń na danym rynku: Dotyczy to również rynku polskiego. Jest zatem jeszcze dużo do zrobienia i dużo do sprzedania.
W podobnym tonie wypowiada się Ryszard Barański z MAN Roland Polska: Trochę pracy nam jeszcze zostało. W 2005 roku rynek CtP znowu wzronie, obejmujšc coraz mniejsze drukarnie z wielkimi ambicjami.
Jolanta Kurowiak z Reprografu twierdzi, że w 2005 roku trend wzrostowy się utrzyma, ale przeniesie się jednoczenie do innego sektora klientów: Obserwujemy zwiększone zainteresowanie technologiš CtP ze strony drukarń pracujšcych na maszynach półformatowych i mniejszych. Dotychczasowe bariery inwestowania powoli znikajš, a o korzyciach płynšcych z tej technologii dzi już nie trzeba nikogo przekonywać.
Także Piotr Ronke ze Scorpio jest zdania, że tendencja wzrostowa ma szansę się utrzymać, za jednym z czynników tego wzrostu będzie możliwoć skorzystania przez wiele firm z funduszy unijnych.
Jeli chodzi o rynek flekso, tu także sš duże szanse na podobny do tegorocznego przyrost instalacji. Zbigniew Suleja z firmy Eurintrade, oferujšcej m.in. produkty firm DuPont i Asahi, twierdzi, że w Polsce w 2005 roku powinno ruszyć 4-5 kolejnych systemów Computer-to-Flexo. Także sprzedaż płyt cyfrowych dla tej technologii ma tendencję wzrostowš: W 2004 roku stwierdzilimy, że 30% naszej sprzedaży płyt Asahi to włanie płyty do systemów cyfrowych. Sšdzę, że ten trend się utrzyma.
Jak zatem widać, dostawcy mówiš niemal jednym głosem, iż rozpoczynajšcy się rok ma szansę być co najmniej tak dobry w zakresie dostaw CtP jak rok 2004. I wszyscy podkrelajš, że punkt ciężkoci, jeli chodzi o instalacje, przesuwa się w stronę firm mniejszych, majšcych szansę skorzystać na funduszach unijnych. Czy zatem odnotujemy kolejnš rekordowš w danym roku sprzedaż?
Przypomnijmy: w roku 2001 odnotowalimy nieco ponad 15 nowych instalacji w zakresie offsetowych systemów CtP (stan na koniec roku wyniósł niewiele ponad 30 urzšdzeń), w roku 2002 Đ 27, w 2003 Đ 46, w 2004 Đ 71. Zatem w cišgu trzech lat baza pracujšcych w Polsce nawietlarek CtP wzrosła niemal 6-krotnie! Jeli, jak twierdzi Tomasz Jasiński, potencjał polskiego rynku można szacować na 10-15% wszystkich drukarń, przed nami kolejne ciekawe lata i Đ miejmy nadzieję Đ kolejne ciekawe podsumowania.
***
Zdaniem dostawców: rynek polski po wejciu do UE
Jacek Hamerliński, product manager Agfa Sp. z o.o.: Rynek polski w warunkach UE zachowuje się doć racjonalnie, ale miejscami inaczej niż spodziewalimy się tego wczeniej. Duże firmy o ugruntowanej pozycji nie majš problemu ze znalezieniem swojego miejsca w nowej rzeczywistoci, dla mniejszych i słabszych graczy jest to jeszcze trudniejsze niż dotychczas. Wiele obiecywano sobie po dofinansowaniu unijnym, ale dzi można już powiedzieć, że będzie to dodatkowy problem Đ ograniczone fundusze na ten cel sprawiš, że nie wszyscy wnioskodawcy mogš liczyć na dofinansowanie w oczekiwanej wysokoci. Ciekawym elementem nowej sytuacji jest fakt, iż dzi to zagraniczni klienci zaczynajš aktywnie poszukiwać wykonawców swoich zleceń w Polsce; jestemy jednak zdania, że w dłuższej perspektywie wykonawcy będš zmuszeni do większej aktywnoci marketingowej.
Marek Pułtorak, dyrektor zarzšdzajšcy Creo Polska: Przystšpienie Polski do struktur Unii Europejskiej miało wpływ głównie na dwa aspekty: łatwiejszy dostęp do funduszy unijnych oraz poprawę dynamiki eksportu wyrobów poligraficznych, tchnęło też optymizm w naszš branżę. Przewiduje się, że w tym roku będzie kontynuowana tendencja wzrostowa. wiadomoć, jak pozyskać fundusze unijne, a także coraz łatwiejszy do nich dostęp, stabilnoć kursu złotego Đ to powinno dać efekt pozytywny. Wyranie też widać coraz mielszy napływ klientów z krajów ă15Ó.
Oferta rynku polskiego dla tych klientów jest bardzo atrakcyjna. Dysponujemy już podobnym parkiem maszynowym, dobrze wykształconymi kadrami, oferujemy produkt wysokiej jakoci, a przy tym mamy niższe koszty własne. Tak więc stalimy się na rynku europejskim poważnš konkurencjš.
Paweł Kusiński, wiceprezes Fantom Poligrafia: Rynek nasz jest w okresie burzliwego rozwoju. Wstšpienie Polski do UE stało się katalizatorem dla naszego przemysłu poligraficznego. Polscy klienci po otwarciu granic chętniej zaczęli wyjeżdżać za granicę i konfrontować park maszynowy oraz jakoć i portfolio produkcji. Okazało się, że znaczne różnice istniejš głównie w przygotowalni (u nas tradycyjna, tam cyfrowa). Jeli chodzi o jakoć, nasze wyroby sš często lepsze niż konkurencji zagranicznej. Posiadanie systemu CtP coraz częciej jest warunkiem otrzymania zlecenia na druk. Dużš rolę przy podejmowanu decyzji o zakupie odgrywa możliwoć korzystania z funduszy unijnych. Jednak dla drukarni ma to drugorzędne znaczenie.
Piotr Orliński, inżynier sprzedaży prepress w firmie Grafikus: W momencie wkroczenia Polski do Unii Europejskiej rynek produktów i usług otworzył się, jednak nie spowodowało to rewolucji w branży. Duże drukarnie już wczeniej sprzedawały swoje wyroby na rynku unijnym, teraz rozszerzajš swojš ofertę. Mniejsze drukarnie doć niemiało podchodzš do nowego rynku. Większš aktywnoć oraz efekty w poszukiwaniu zbytu na rynkach unijnych wykazujš te zakłady, które sš w stanie zaoferować produkt wysokiej jakoci lub znajdujš się blisko granic UE. Fundusze okazały się szansš dla dużych i małych na rynku. M.in. dzięki temu małe i rednie drukarnie oraz firmy outsourcingowe coraz częciej zaczęły poważnie rozważać zakup systemu CtP.
Tomasz Jasiński, szef sprzedaży prepress i materiałów eksploatacyjnych Heidelberg Polska: Wstšpienie Polski do Unii Europejskiej było bez wštpienia impulsem stymulujšcym do działania. Drukarze wyszli poza sferę marzeń o modernizacji swojego parku maszynowego czy o inwestycjach w nowe technologie. Możliwoć pozyskania dotacji unijnych przyspieszyła ich decyzje. Z mylš o naszych klientach zdobylimy dwie akredytacje Phare, utworzylimy też specjalnš komórkę, która pomagała klientom starać się o fundusze. Przy naszym udziale kilkunastu klientów uzyskało dotacje, a kilkudziesięciu innych złożyło wnioski o fundusze strukturalne. Pamiętajmy również o zleceniodawcach druku. Oni także przyczynili się do zmiany sposobu mylenia drukarzy o nowociach. Proste pytanie zadawane przez wydawców: ăCzy macie CtP? Bo jak nie, to gdzie indziej zlecimy druk" skłoniło nawet konserwatywne drukarnie do zastanowienia nad przyszłociš.
Ryszard Barański, szef działu prepress MAN Roland Polska: Obserwuję troszkę mielsze ruchy inwestycyjne. Dalej istnieje duża ostrożnoć na głównym rynku maszyn drukujšcych. Wielkie zamieszanie z funduszami unijnymi spowodowało odsunięcie inwestycji w sprzęt pomocniczy (m.in. CtP) Đ całe to zamieszanie spowodowało wielkie oczekiwania i dużo rozczarowania.
Rynek rozwarstwia się na optymistów Đ liczšcych na sukcesy w Europie i pesymistów Đ obawiajšcych się tych, co z Europy przybędš. Optymici inwestujš w sprzęt, technologie, certyfikaty ISO itd., a pesymici obniżajš ceny pogršżajšc się zupełnie. Obie strony chcš dostać pienišdze pomocowe. Polskie regulacje sš tak niejasne, że pogłębiajš jeszcze ten podział. Do czasu uspokojenia sytuacji obrotniejsi co załatwiš, a inni będš narzekać lub splajtujš.
Jolanta Kurowiak, włacicielka firmy Reprograf: Na fakt wejcia do UE nakładajš się inne fakty. Po pierwsze drupa, którš odwiedziła rekordowa iloć Polaków. Renoma tych targów i pełna prezentacja wiatowej oferty w zakresie CtP rozwiała wiele wštpliwoci ze strony przyszłych użytkowników. Po zniesieniu granic liczne drukarnie odczuły koniecznoć dostosowania technologii do standardów europejskich, natomiast fundusze pomocowe ułatwiajš decyzję Đ w końcu możliwoć uzyskania dodatkowych pieniędzy na zakup inwestycyjny nie może być pomijana. Natomiast nie ma to moim zdaniem ostatecznego wpływu na decyzję inwestycyjnš. Dzięki akredytacji naszej firmy przy funduszu Phare 2000 programie Innowacje 43 naszych klientów uzyskało dotację szkoleniowš, a w następstwie 12 klientów uzyskało dotacje inwestycyjne.
Piotr Ronke, specjalista ds. rozwišzań cyfrowych w firmie Scorpio: Rynek poligraficzny w Polsce po przystšpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej (a właciwie już wczeniej, gdy pojawiła się możliwoć korzystania z dotacji) zmienił się w sposób znaczšcy. Duża grupa firm postanowiła skorzystać z okazji otrzymania dodatkowych rodków inwestycyjnych. Potwierdza to liczba składanych wniosków i zainteresowanie, jakie wszyscy przejawiajš tym tematem. Jednš z bardziej popularnych inwestycji czynionych w ostatnim czasie jest zakup systemu CtP. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, dwa najważniejsze to potrzeba zwiększenia wydajnoci i podwyższenia jakoci oraz presja ze strony klientów uzależniajšcych zlecenia na druk od posiadania nawietlarki do płyt. Trzecia grupa obejmuje klientów, którzy stwierdzili, iż bioršc pod uwagę wysokoć ewentualnego zwrotu zainwestowanych pieniędzy z dotacji unijnych jest to po prostu dobry interes.
***
Zdaniem dostawców: Kryteria wyboru sprzętu i technologii
Jacek Hamerliński, Agfa Sp. z o.o.: Kwestia decyzji wyboru tego, a nie innego rozwišzania jest bardzo złożona. Agfa stara się oferować systemy indywidualnie dopasowane do potrzeb każdego klienta, co staje się łatwiejsze, jeli można wybierać sporód wielu rozwišzań o różnych kosztach zakupu i eksploatacji, różnej technologii itp. Nie wierzymy, że istnieje ăjedynie słusznaÓ droga, ponieważ klienci różniš się między sobš i ich kryteria decyzyjne majš różnš hierarchię. Nawet ci klienci, którzy kupili od nas identyczne systemy, nie podejmowali tej decyzji z identycznych powodów. Często przekonujemy się, że dyskusja o warunkach cenowych jest tak naprawdę dyskusjš o dostępnoci kapitału i koszcie posiadania systemu. Marka dostawcy ma znaczenie przede wszystkim jako swego rodzaju gwarancja stabilnoci i przeważnie ułatwia nam rozmowy z klientami, choć Đ jak każda marka Đ może budzić także negatywne emocje. Aspekty technologiczne dla większoci odbiorców nie sš najważniejsze Đ wszystkie rozwišzania CtP pozwalajš zwiększyć jakoć druku i obniżyć koszty przygotowalni po spełnieniu minimalnych warunków.
Paweł Kusiński, Fantom Poligrafia: Na rynku jest kilku graczy majšcych swoje sektory docelowe. Klienci kierujš się różnymi przesłankami, które często rozmijajš się z ich potrzebami. Bardzo często wyznacznikiem jest pozycja dostawcy, a handlowcy tych wielkich firm kreujš rozwišzania, które nie najlepiej odzwierciedlajš potrzeby klienta. Wcišż obecna jest na rynku opinia o przewadze systemów termicznych nad systemami fioletowymi. To jednak znajduje coraz mniej potwierdzenia w sprzedaży. Wkrótce technologia fioletowa zdominuje rynek formatów B2 i B3. Znaczšce czynniki to w jej przypadku: cena zakupu, cena użytkowania systemu i zwrotu z inwestycji oraz spadajšce ceny płyt cyfrowych i nowi producenci płyt. Tak więc czynnik ekonomiczny, mylenie w kategoriach ostrej redukcji kosztów oraz partnerskie podejcie do klienta majš i będš miały decydujšce znaczenie.
Piotr Orliński, Grafikus: Lscher na rynku polskim jest nowš markš. Na wiecie, gdzie jest ponad 600 instalacji, wybierany jest przez klientów oczekujšcych wysokiej jakoci, niezawodnoci i prostej obsługi. Ceniona jest również duża żywotnoć głowicy laserowej (3 lata gwarancji), co decyduje o stosunkowo niskich kosztach napraw i remontów eksploatacyjnych. Dla mniejszych drukarń duże znaczenie ma możliwoć łatwej i taniej rozbudowy urzšdzenia w celu zwiększenia jego wydajnoci w przypadku, gdy rosnš potrzeby użytkownika.
Tomasz Jasiński, Heidelberg Polska: Kryteria, jakimi klienci kierowali się przy wyborze sprzętu w mijajšcym roku, były różne. W przypadku małych i słabych drukarń nie liczyły się technologia, marka i serwis, ale wyłšcznie cena. Nieważne, że oferowany sprzęt jest wolny, bez możliwoci jakiegokolwiek zwiększenia jego wydajnoci, nie ważne że dostawca ma tylko dwóch serwisantów na całš Polskę; nic nie jest ważne, tylko cena. Taki klient to raj dla ămałoÓ uczciwych handlowców, którzy działajš wg zasady: sprzedać i zapomnieć.rednie i duże drukarnie natomiast przy ocenie sprzętu stawiały na jego jakoć oraz bezpieczeństwo inwestycji. Te zakłady wybierały stabilnych i dowiadczonych dostawców. Cena była istotna, ale nie najważniejsza. Technologie nawietlania płyt CtP nie determinowały tak jak dawniej wyboru rodzaju nawietlarki między termicznš i fioletowš. Nie ma to już tak istotnego znaczenia, jeli wemie się pod uwagę jakoć wykonania większoci prac. Dla laika, a nawet i dla specjalisty bez 20-krotnie powiększajšcej lupy różnice pomiędzy efektami obu technologii sš praktycznie niezauważalne.
Ryszard Barański, MAN Roland Polska: Głównie cenš, ale przecież kupili co od nas, a my nie dysponujemy najtańszym sprzętem. Mam nadzieję, że idziemy szybko do normalnoci uwzględniajšcej wszystkie aspekty, a więc także technologię nawietlania, markę dostawcy itd.
Jolanta Kurowiak, Reprograf: Najlepszš reklamš jest ăpoczta pantoflowaÓ, zwłaszcza że w drugim roku reprezentowania firmy Screen w Polsce nie musielimy już przełamywać wštpliwoci co do tej marki; to było naszym głównym zajęciem w roku 2003. Dzi już wszyscy znajš jakoć kryjšcš się pod nazwš Screen. Opinie, które uzyskalimy dzięki wczeniejszym instalacjom, zadowoleni z niezawodnoci sprzętu klienci, doskonale wyszkolona kadra serwisowo-wdrożeniowa to główne czynniki wymieniane przez naszych klientów przy wyborze systemów Screen. Kolejny to technologia termiczna i wyrany rozwój w tej dziedzinie. Dwie istotne nowoci Đ technologia rozpraszania wiatła laserowego GLV oraz płyty niewymagajšce wywoływania Đ wcišż plasujš technologię termicznš na pierwszym miejscu. Cena ma znaczenie, ale nie tak duże jak jakoć urzšdzenia, fachowa opieka sprzedawcy i póniejsza dostępnoć materiałów.
Piotr Ronke, Scorpio: Liczba czynników decydujšcych o wyborze technologii CtP, jej dostawcy i konkretnego modelu urzšdzenia jest bardzo duża: profil produkcji danej firmy, wymagania obsługiwanych przez niš klientów, specyfika prac, posiadany park maszynowy oraz wyposażenie komputerowe i oprogramowanie. Na teoretycznš stronę wyboru urzšdzenia nakładajš się również czynniki ekonomiczne. W chwili obecnej na wybór dostawcy kluczowy wpływ ma cena (również szansa na uzyskanie dotacji unijnej), poza tym liczš się warunki dodatkowe oferowane przez dostawców systemu (serwis, wsparcie techniczne), a także referencje z posiadanych instalacji. Uważam, że nieco mniejsze znaczenie (choć nie w każdym przypadku) ma marka oferowanego sprzętu. Istotniejsze sš faktyczne parametry techniczne oferowanych urzšdzeń i oprogramowania.