Drukiem wielkoformatowym zajmujš się zarówno niewielkie zakłady, dysponujšce często jednym tylko urzšdzeniem, jak i duże firmy, zajmujšce się oprócz tej dziedziny także innymi rodzajami działalnoci.
Takš włanie firmš jest wrocławska Agencja Reklamowa ăCzartÓ, za od 1 marca br. Đ także Centrum Produkcji Reklamowej ăCPRÓ.
O agencji Czart i jej rozwoju, który spowodował wydzielenie się z niej zależnej spółki zajmujšcej się jedynie produkcjš, opowiada prezes zarzšdu Przemysław Kruszyński, jeden z założycieli i główny udziałowiec firmy, która opiera się wyłšcznie na kapitale polskim.
Firma powstała w 1993 roku; w 1996 przekształciła się w spółkę, której udziałowcami sš pracownicy. Obecnie w częci agencyjnej jest zatrudnionych 48 osób i drugie tyle w częci produkcyjnej. Ekipa jest bardzo młoda, a dzięki temu Đ jak podkrela prezes Kruszyński Đ sprawna i gotowa do walki. Wybralimy nieco innš drogę rozwoju niż na ogół wybierajš agencje Đ mówi Đ nie ograniczajšc się do projektowania i zlecania wykonawstwa innym, lecz starajšc się jak najwięcej robić samodzielnie. Dzięki temu idziemy do przodu. Poza tym często zleceniodawcami produkcji sš agencje i żeby nie było konfliktu interesów, jednym z celów powołania Centrum Produkcji Reklamowej jako zależnej od Czarta spółki było włanie wiadczenie usług dla innych agencji. Chcielibymy, żeby co najmniej połowa przychodów Centrum pochodziła spoza Czarta Đ deklaruje prezes.
Obecnie istniejš więc dwie firmy: Agencja Reklamowa Czart i CPR, którego prezesem zarzšdu jest także Przemysław Kruszyński, a wiceprezesem Robert Kubiak, odpowiedzialny za produkcję.
Robert Kubiak pracuje w firmie od 5 lat, ma wykształcenie z dziedziny poligrafii i reklamy, poprzednio pracował również w agencjach reklamowych. Z jego wyjanień wynika, że o powstaniu Centrum Produkcji Reklamowej zadecydował także dynamiczny rozwój firmy w ostatnich latach, kiedy to duży nacisk został położony już nie tylko na obsługę kreacyjnš, projektowo-graficznš, ale też na produkcję. Wynikało to z faktu, że podwykonawcy zawodzili, a klienci docelowi żšdali od nas oddania prac w terminie i dobrej jakoci Đ tłumaczy. Đ To nas zobligowało do rozbudowania produkcji. Z roku na rok dokupywalimy maszyny, tworzylimy nowe stanowiska pracy i tak jest do tej pory: jeli jest taka potrzeba, kupujemy maszynę bšd urzšdzenie pomocnicze, które nam ułatwia i przyspiesza pracę, a także zwiększa zakres oferowanych przez nas usług.
Obydwie firmy zajmujš pomieszczenia na terenie byłego PaFaWagu. To już trzecia lokalizacja firmy i raczej docelowa, ponieważ teren ten został przez niš wykupiony. Lokalizacja jest dogodna ze względu na duże powierzchnie: ok. 3000 m2, z czego produkcja zajmuje ok. 1000 m2, biura 500 m2 i 1500 m2 magazyny. Istotne sš też możliwoci rozbudowy. Obecnie po kolei sš remontowane poszczególne częci firmy, na którš składajš się działy: obsługi klienta, dział kreacji, graficzny, studio DTP, PR, studio fotografii, dział logistyki i transportu, centrum produkcji reklamowej oraz ekipa monterska Đ jak więc widać, firma wiadczy usługi typu full service.
Wartoć obrotów agencji w roku 2004 wyniosła 25 mln zł, co jest znaczšcym wynikiem. W lipcu 2003 r. uzyskała ona także certyfikat jakoci ISO 9001:2001 w zakresie m.in. kompleksowych kampanii reklamowych oraz druku wielkoformatowego.
Włanie druk wielkoformatowy był bezporednim powodem naszego zainteresowania firmš, zwłaszcza że tam włanie został kilka miesięcy temu zainstalowany pierwszy w Polsce wielkoformatowy ploter Roland SJ-1000 dostarczony przez firmę Jet Media. Ogółem w CPR pracujš cztery plotery: dwa DGI produkcji koreańskiej (o szerokoci druku do 3,20 m) oraz dwa Rolandy: mniejszy SJ 740 i najnowszy, które uzupełniajš maszyny koreańskie pod względem jakoci druku.
Roland SJ-1000 to maszyna, na której ze redniš prędkociš roboczš 7 m/h wykonujemy druki na różnych mediach Đ mówi Maciej Chšdzyński, kierownik ploterowni. Đ Druk jest realizowany w 4 pasach, możliwe sš także inne tryby drukowania w zależnoci od charakteru prac. Dużym udogodnieniem sš dodatkowe dwie głowice drukujšce tymi samymi kolorami, które wchodzš w skład CMYKa: cyjan i magenta (system Dual Ink Đ innowacyjna konfiguracja CCMMYK)). Umożliwia to uzyskanie wysokiej jakoci wydruków, w tym głębokich barw i zapobiega efektowi paskowania Đ obraz jest jednolity, co jest szczególnie widoczne przy przejciach tonalnych. Atrakcyjnš opcjš jest też automatyczny system zakładania i nawijania mediów; można również zakładać dużo cięższe rolki, co nie było możliwe w poprzednich modelach. Tu rolki podajšce i odbierajšce media sš sztywne i odporne na wszelkie ugięcia. Inna zaleta to fakt, że grzałka (dużo większa niż w poprzednich modelach) potrafi ostygnšć w cišgu kilku minut do temperatury otoczenia i w takim samym czasie nagrzać się do 50ĄC, nie ma więc przestojów przy zmianie mediów.
Jednš z głównych zalet tej maszyny jest szerokoć robocza 2,60 m, czyli większa niż majš inne oferowane na rynku plotery pracujšce z podobnš rozdzielczociš Đ dodaje Robert Kubiak. Đ Roland SJ-1000 drukuje z fotograficznš jakociš (do 1440 dpi). Jestemy z niego zadowoleni także dlatego, że jest to maszyna nieawaryjna, utrzymujšca zgodnoć kolorystyczš przy powtarzaniu druku.
Tusze nowej generacji stosowane w Rolandzie SJ-1000 pozwalajš wykorzystywać szerokš gamę podłoży do druku: media powlekane i niepowlekane (bannery, folie, bluback, flagi). Zapewniajš odpornoć na wilgoć i działanie promieni UV.
Generalnie Đ jak twierdzš moi rozmówcy Đ Rolandy wymagajš dużo mniejszej obsługi i pracy podczas cyklu produkcyjnego niż inne maszyny.
Klienci firmy pochodzš z terenu całej Polski, a ich spektrum jest bardzo zróżnicowane: od prac pojedynczych (1 m2) po tysišce metrów kwadratowych drukowanych w cišgu miesišca dla jednego klienta. Sš to wydruki do zastosowań wewnętrznych i zewnętrznych. Obsługiwani sš zarówno klienci docelowi, jak i porednicy w postaci agencji reklamowych, studiów, drukarń Đ także wielkoformatowych, które majš np. mniejsze maszyny.
Aby utrzymać cišgłoć pracy przy takiej iloci zleceń, firma utrzymuje stały zapas zróżnicowanych mediów do druku; rednio jest to 1000-1500 m2.
Łšcznie wszystkie plotery znajdujšce się w CPR mogš wydrukować 14 000 m2 miesięcznie; na dobę (przy pracy 2-zmianowej) Đ ok. 700 m2. Powoli mylimy także o rozbudowie parku maszynowego, ale w którš jakoć druku pójdziemy, czas pokaże Đ mówi Robert Kubiak.
Warto podkrelić, że spółka Centrum Produkcji Reklamowej CPR była wystawcš na niedawno odbywajšcych się targach marketingu Remark! w Warszawie, gdzie oferowała głównie druk wielkoformatowy i systemy ekspozycyjne.
Jakie kolejne wyzwania stojš obecnie przed tak dynamicznie rozwijajšcš się firmš? Đ pytam prezesa Kruszyńskiego.
Mylimy o eksporcie usług Đ brzmi odpowied. Đ Poczštkowo mylelimy o rynku zachodnim, ale nagle pojawiła się możliwoć pracy dla partnerów z Moskwy i okazuje się, że ma to zalety w postaci wyższej marży. Inne plany to nie eksport bezporedni, ale prace dla klientów, którzy będš nasze usługi czy produkty eksportować dalej. Tu nasze nadzieje wišżš się z firmš Tesco, która posiada sieć w kilku krajach.
Mamy też dwóch przedstawicieli, którzy pozyskujš dla nas zlecenia za granicš. Jeden działa na terenie Anglii, a drugi w Niemczech, ale teraz Đ choć to może dziwnie zabrzmi Đ mamy tak dużo pracy w Polsce, że aby nie odmawiać stałym klientom, nie kładziemy na razie nacisku na rynki zagraniczne.
Jednak działalnoć eksportowa to naturalny kierunek naszego rozwoju, ponieważ przy tej skali działania nie możemy ograniczać się tylko do rynku polskiego. IZ