Gdybymy kilka lat temu zaproponowali profesjonalnej drukarni wykorzystanie materiałów zdjęciowych przygotowanych za pomocš komputera osobistego, narazilibymy się co najmniej na miesznoć. No chyba, że chodziłoby o jakoć ăpowielaczowšÓ bšd gazetę codziennš. Obecnie większoć pozycji przygotowywana jest za pomocš takiego sprzętu, a miejsce specjalistycznego oprogramowania zajęły produkty, które można kupić w sklepie.
Podobnie termin ăcyfrowy aparat fotograficznyÓ jeszcze niedawno oznaczał zwykle albo studyjnš kamerę (a właciwie skaner) przeznaczonš do wykonywania ujęć nieruchomych obiektów, albo kosztownš zabawkę umożliwiajšcš uzyskanie zdjęć o jakoci ăinternetowejÓ. Obecnie użycie kamer cyfrowych przez zawodowych fotografików, przynajmniej w pewnych wybranych dziedzinach zastosowań, nikogo już nie dziwi ani nie szokuje. Można się zatem zastanawiać, czy tak dynamiczny rozwój technologii, majšcy odbicie w branży poligraficznej, ominšł jej podstawowš domenę, czyli samo drukowanie? Naturalnie elektronika czy informatyka odgrywa w nowoczesnych maszynach drukujšcych ogromnš rolę, jest odpowiedzialna za sterowanie podzespołami maszyn, za kontrolę jakoci itd. Jednak sama zasada działania pozostaje niezmienna od lat. Popularna jeszcze kilkanacie lat temu typografia całkowicie utraciła znaczenie; wklęsłodrukowi czy fleksografii nie grozi wprawdzie podobny los, niemniej ich obszar zastosowań jest stosunkowo ograniczony. Dominujšcš technikš stało się drukowanie płaskie, czyli offset. Czy możemy się zatem spodziewać, że także w tej dziedzinie nastšpiš rewolucyjne zmiany? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, jednakże tzw. cyfrowe maszyny offsetowe pojawiajš się w ofercie praktycznie wszystkich liczšcych się na rynku producentów maszyn drukujšcych. Pod pojęciem ăcyfrowa maszyna drukujšcaÓ mogš kryć się jednak różne rozwišzania technologiczne. Jednym z nich jest tzw. technologia DI (czyli Direct Imaging = bezporednie nawietlanie), gdzie niewymagajšca specjalnej obróbki forma drukowa nawietlana jest bezporednio w maszynie drukujšcej. Mimo iż nie jest to sensu stricte drukowanie cyfrowe, wspomniana technologia jest często zaliczana do tej włanie kategorii. Po wykonaniu formy drukowej drukowanie odbywa się w sposób tradycyjny.
Kolejnym krokiem w kierunku ăucyfrowieniaÓ (to fatalne okrelenie, ale doskonale oddaje sens) drukowania jest rezygnacja z niezależnej formy drukowej. Warstwę termoczułš (w postaci specjalnego wosku) nanosi się bezporednio na powierzchnię cylindra formowego, a promieniowanie laserowe usuwa jš w miejscach drukujšcych. Po wydrukowaniu całego nakładu warstwę można nanieć ponownie i nawietlić kolejnš pracę.
Jak dotychczas prawdziwie cyfrowe drukowanie oparte jest na metodach elektrofotograficznych. Maszyny pracujšce w oparciu o tę technologię cechuje ogromna elastycznoć, jak również najwyższa opłacalnoć dla bardzo niskich nakładów. Niestety, przy koniecznoci wydrukowania większej liczby egzemplarzy rentownoć spada, gdyż rzeczywisty koszt wykonania jednej odbitki jest prawie całkowicie niezależny od liczby wydrukowanych kopii. Ponadto maszyny tego typu wymagajš do zadrukowania podłoża o stosunkowo wysokich parametrach, a uzyskiwana jakoć druków cały czas ustępuje klasycznemu offsetowi.
Przyjrzyjmy się zatem bliżej maszynom okrelanym wspomnianym już mianem DI. Dzięki stosowaniu zwyczajnych farb offsetowych druki uzyskane za porednictwem tej technologii nie ustępujš jakociš technologii tradycyjnej. Najistotniejszš zaletš jest możliwoć uzyskania gotowej, wielobarwnej odbitki już w kilkanacie minut od chwili wprowadzenia do maszyny danych cyfrowych. Pasowanie jest perfekcyjne i zależne jedynie od ewentualnej deformacji zadrukowywanego podłoża. Nie ma także problemów z niestabilnociš obróbki chemicznej oraz utylizacjš odpadów. Niestety, ze względu na stosunkowo niewielkš trwałoć używanych tu form drukowych, a co za tym idzie Đ uzyskiwanš liczbę odbitek, maszyny te najlepiej z ekonomicznego punktu widzenia sprawdzajš się przy niewielkich, kilkutysięcznych nakładach. Niektóre modele maszyn DI mogš korzystać zarówno z form nawietlanych bezporednio w zespole drukujšcym, jak i z tych konwencjonalnych, wykonanych poza maszynš. Rozszerza to znacznie zakres ich stosowania. Z drugiej strony forma drukowa zainstalowana w postaci rolki materiału wewnštrz cylindra formowego ogranicza koszty i radykalnie skraca czas wymiany formy. Takie rozwišzanie ma jednak i wady Đ ogranicza wachlarz zastosowań jedynie do możliwoci wykorzystania form drukowych nawietlonych bezporednio w maszynie. Uniemożliwia także powtórne wykorzystanie tych samych form nawet wówczas, gdy nie wydrukowano jeszcze z ich pomocš całego możliwego nakładu.
Znakomita większoć maszyn klasy DI pracuje w oparciu o systemy nawietlajšce trzech wiodšcych w tej dziedzinie firm: Presstek,
CreoScitex oraz Screen.
Systemy nawietlajšce firmy Presstek jako pierwsze znalazły zastosowanie w maszynach cyfrowych klasy DI. Firma ta produkuje zarówno głowice laserowe do bezporedniego nawietlania form drukowych, jak i same formy drukowe. Formy te sš wykonywane w trzech wersjach, wszystkie przeznaczone do technologii termicznej:
Ľ PEARLdry PlusŞ (na podłożu poliestrowym, przeznaczone dla suchego offsetu),
Ľ PEARLdry (na podłożu aluminiowym, przeznaczone dla suchego offsetu),
Ľ PEARLgoldŞ (formy przeznaczone do stosowania w maszynach z nawilżaniem).
Materiały PEARLdry oraz PEARLdry Plus jako formy przeznaczone do technologii zwanej suchym offsetem pozwalajš uprocić konstrukcję maszyny drukujšcej, zminimalizować niepożšdane powiększenie punktu rastrowego oraz uzyskać większš stabilnoć procesu drukowania w porównaniu z klasycznš technologiš z układem nawilżajšcym. Jako formy niewymagajšce obróbki nadajš się do użytku po nawietleniu i zwykłym umyciu. Nie występuje także koniecznoć wykonywania dodatkowych operacji, jak np. gumowanie.
W formach PEARLdry jako podłoże wykorzystywane jest aluminium, co korzystnie wpływa na stabilnoć wymiarowš i odpornoć mechanicznš (ma to szczególne znaczenie zwłaszcza w maszynach półformatowych). W wersji PEARLdry Plus warstwa termoczuła naniesiona jest na specjalnš wstęgę folii poliestrowej nawiniętej na rolkę.
Formy PEARLgold zostały skonstruowane specjalnie w celu osišgnięcia najlepszych rezultatów w klasycznych systemach farbowych wyposażonych w układ nawilżajšcy. Formy te sš gotowe do drukowania bezporednio po nawietleniu, nie jest wymagane gumowanie ani nawet mycie.
Rozwišzania znane z nawietlarek CtP firmy CreoScitex czy Dainippon Screen także znalazły zastosowanie w maszynach klasy DI. Połšczenie nawietlarki CtP z maszynš drukujšcš zaowocowało powstaniem rodziny uniwersalnych urzšdzeń o ogromnych możliwociach. Perfekcyjna jakoć nawietleń połšczona z minimalnym czasem potrzebnym do uzyskania pierwszych poprawnych odbitek to ogromny atut tych maszyn.
W tabeli znajduje się zestawienie pozwalajšce porównać wybrane modele maszyn klasy DI.
Musimy jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że konstruktorzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a technologia DI oraz drukowanie cyfrowe to dziedziny rozwijajšce się bardzo dynamicznie. Możemy się spodziewać, że ewolucja maszyn drukujšcych będzie postępowała włanie w tym kierunku, a wzrastajšca liczba oferowanych modeli zarówno maszyn DI, jak i tych w pełni cyfrowych jest tego najlepszym dowodem.
Nie jest dzi dla nikogo tajemnicš, że rynek przemysłu poligraficznego podlega cišgłym zmianom. Spadajš nakłady, ronie asortyment druków. Rosnš wymagania i coraz rzadziej jest miejsce na kompromis pomiędzy terminem, jakociš i cenš.