Okres transformacji gospodarczej sprzyjał rozwojowi branży poligraficznej. Dotyczyło to przede wszystkim małych i średnich przedsiębiorstw prywatnych, które po epoce ograniczeń (cenzura, reglamentacja papieru) wkroczyły na drogę postępu. Można przy tym zauważyć, że są firmy przeżywające okres ożywienia oraz takie, które po osiągnięciu szybkiego wzrostu upadają. Dlaczego tak się dzieje?
Na pytania dotyczące funkcjonowania przedsiębiorstw odpowiedziało 87 działających firm poligraficznych oraz 30 byłych kierowników, właścicieli bądź syndyków drukarń, które zostały zlikwidowane. Natomiast odpowiedzi na pytanie odnoszące się do przyczyn likwidacji należy poszukiwać wśród tych podmiotów, których nie ma już na rynku. Wszystkie zlikwidowane firmy zakończyły swoją działalność w latach 2000-2003, w tym w roku 2000 - 7% firm badanej grupy, w 2001 - 20%, w 2002 - 43% i w 2003 - 30%. Skala „upadków” jest zgodna ze zmniejszeniem rentowności w poligrafii w tym samym okresie*.
Zatem zlikwidowane firmy okazały się nieodporne na zmiany koniunktury na rynku oraz zwiększenie konkurencyjności. Są to czynniki zewnętrzne, które wpływają na pogorszenie kondycji przedsiębiorstw**. W jednakowym stopniu odnoszą się do każdej firmy z branży poligraficznej. W celu przeciwdziałania niekorzystnej sytuacji stosowano różne strategie działania. Dlaczego różne? Ponieważ menedżerowie tych firm byli różni. W tabeli 1 zestawiono kilka charakterystycznych cech istniejących firm poligraficznych, różniących je od tych, które zakończyły swoją działalność.
Wśród firm zlikwidowanych 43% działało na podstawie wpisu do ewidencji gospodarczej, 13,3% było spółkami cywilnymi, 30% to spółki z o.o., a 13,3% stanowiły spółdzielnie (patrz tab. 2). Wśród funkcjonujących przedsiębiorstw nie było spółdzielni.
Wymienione cechy miały istotny wpływ na zachowanie się przedsiębiorstwa w sytuacji kryzysowej, która w przypadku 30 podmiotów zakończyła się ich likwidacją. Przy tym od zdolności zarządzających zależy identyfikacja otoczenia oraz powstałych zagrożeń.
W tabeli 3 przedstawiono zagrożenia dla funkcjonowania przedsiębiorstwa dostrzegane przez kierujących nimi menedżerów. Za największe zagrożenie dla funkcjonowania przedsiębiorstwa menedżerowie zlikwidowanych firm uważali krajową konkurencję. Poza tym nie ma w ocenie zagrożeń płynących z otoczenia istotnych różnic między firmami istniejącymi a zlikwidowanymi.
Zasadnicza różnica tkwi natomiast w cechach firm, które tworzą istotne kryteria działania i ograniczenia wpływające na podejmowane decyzje. W tym kontekście warto jeszcze zwrócić uwagę na strukturę produkcji (tab. 4). Zamiast procentowych udziałów rodzaje produkcji uszeregowano według ich znaczenia w sprzedaży firmy.
Na podstawie przytoczonych charakterystyk przedsiębiorstw*** można określić najbardziej prawdopodobne przyczyny ich likwidacji:
- nadmierne zatrudnienie wynikające ze złej organizacji lub ograniczeń prawnych,
- zła i niezmieniana struktura produkcji,
- zbyt duże koszty,
- złe zarządzanie,
- naturalne zakończenie działalności.
Analiza zlikwidowanych przedsiębiorstw poligraficznych potwierdziła te przypuszczenia.
Nadmiernie zatrudnienie
W 6 (20%) badanych przedsiębiorstwach, które zostały zlikwidowane, zatrudnienie było prawie dwukrotnie większe od średniego (43 - średnie 24,9), a wydajność pracy dużo niższa niż średnia. Firmy te były kierowane przez stosunkowo młodych menedżerów (średnia wieku 48 lat). Były to cztery spółdzielnie i dwie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, które powstały w wyniku przekształceń własnościowych. Konsekwencją tych zmian były porozumienia z załogą, które praktycznie uniemożliwiały racjonalizację zatrudnienia. W związku z tym wyniki finansowe nie pozwoliły na jakiekolwiek inwestycje. Kiedy pogorszyła się koniunktura (2000-2003), restrukturyzacja okazała się niemożliwa - firmy zostały zlikwidowane.
Zła struktura produkcji
Dla prawie połowy zlikwidowanych firm najważniejszym rodzajem produkcji były katalogi uzupełniane folderami reklamowymi. Losowy charakter zleceń uniemożliwiał planowanie. Siedem drukarń (25%) taką strukturę produkcji zawdzięczało 2-3 klientom. W tej sytuacji odejście nawet jednego z nich mogło zagrozić istnieniu firmy. I tak się też stało. Zarządzający nie potrafili temu przeciwdziałać przez podejmowanie jeszcze przed pierwszymi oznakami kryzysu prób dywersyfikacji zamówień.
Zbyt duże koszty
Pięć firm dysponowało dobrym wyposażeniem. Miały za sobą lata dynamicznego rozwoju. Cztery z nich posiadały nawet certyfikaty jakości.
Były przy tym dobrze zarządzane; w zarządzaniu produkcją wykorzystywano oprogramowanie wspomagające. W sytuacji pojawiającego się kryzysu podjęto działania restrukturyzacyjne. Nie wszystkie jednak przedsięwzięcia można było zrealizować. Najważniejsze i zarazem najdroższe środki produkcji były w leasingu. Stałe raty, bez względu na wielkość produkcji, powodowały, że koszty utrzymywały się na wysokim poziomie. Wszystkie umowy leasingowe zostały rozwiązane. W dwóch przypadkach umowy te wypowiedziano w trzecim roku pięcioletniej umowy. Leasingodawca nie akceptował restrukturyzacji umowy. Likwidacja firmy była zatem naturalną konsekwencją powstałej sytuacji.
Złe zarządzanie
Zła obsługa klientów. Jakościowo dobra, ale nieterminowa realizacja zleceń. Niechęć do nowych technologii. Przekonanie, że o przewadze konkurencyjnej decydują jedynie środki produkcji. Brak kontroli nad finansami. Niewłaściwy dobór średniej kadry zarządzającej (np. o stanowiskach decydowały względy pozamerytoryczne, rodzinne). Niechęć do wyzbywania się zbędnych, nierentownych działów oraz przywiązanie do istniejącej struktury organizacyjnej. Ponadto przekonanie, że rzeczywistość w końcu dopasuje się do możliwości firmy, a nie odwrotnie. Osiem tak kierowanych przez poligrafów firm zostało zlikwidowanych.
Naturalna likwidacja
Po pojawieniu się pierwszych oznak zapowiadających kryzys czterech najstarszych menedżerów podjęło decyzję o likwidacji firm. Były to firmy o niezłych wynikach finansowych i dobrze przy tym zorganizowane.
W poligrafii, jak w każdej innej branży, można zaobserwować różne zachowania menedżerów. Należy jednak z przypadków kończących się źle wyciągać wnioski, aby nie wybrać podobnej ścieżki.
* Dynamika produkcji globalnej w poligrafii (rok poprzedni = 100%) w kolejnych latach 2000-
-2004 wynosiła odpowiednio: 106,1%; 99,3%; 99,7%; 93,0% i 105,6%. W roku 2004 osiągnięto 97,3% dynamiki produkcji z roku 2000.
** S. Slatter i D. Lovett: Restrukturyzacja firmy - zarządzanie przedsiębiorstwem w sytuacjach kryzysowych. WIG-Press, Warszawa 2001. Autorzy proponują klasyfikację przyczyn pogarszania się kondycji przedsiębiorstw: dzielą je na zewnętrzne (zmiany w popycie rynkowym, konkurencja i zmiany cen towarów) i wewnętrzne (m.in. słabe zarządzanie, zła kontrola finansowa i zarządzanie kapitałem obrotowym, wysokie koszty, słaby marketing, zbyt duża skala działania przekraczająca możliwości finansowe, wielkie przedsięwzięcia, inercja i bałagan organizacyjny).
*** Zagadnienia dotyczące przetrwania przedsiębiorstwa oraz statystycznych narzędzi służących analizie tego problemu (jednoczynnikowa analiza logitowa) zostały omówione w książce pt.: „Przetrwanie i rozwój małych i średnich przedsiębiorstw" pod redakcją F. Bławata, Scientific Publishing Group, Gdańsk 2004.