Druk cyfrowy to tylko narzędzie
6 gru 2016 14:45

Jeden z uczestników Cyfrowego Panelu Poligrafiki zwrócił uwagę na występujšcy w skali œwiatowej globalny trend: duże międzynarodowe korporacje oczekujš od producentów etykiet samoprzylepnych wykonywania nie tylko nakładów masowych, ale także wielu krótkich serii Đ z najwyższš jakoœciš i w ekspresowym terminie. Chcšc sprostać tym wymaganiom, producenci etykiet oprócz maszyn flekso instalujš również zwojowe maszyny cyfrowe. Ten trend jest już zauważalny także w Polsce, czego przykładem może być instalacja pierwszej w naszym kraju 6-kolorowej cyfrowej maszyny offsetowej HP Indigo ws2000, przeznaczonej do druku przemysłowego etykiet, w firmie Unilogo z podwarszawskiego Piaseczna. Unilogo zaistniało pod tš markš na rynku w roku 1999, choć produkcjš urzšdzeń i œwiadczeniem usług dla branży etykiet firma zajmowała się już wczeœniej. Po kilku latach Đ jak mówi jej właœciciel, Tomasz Nowacki Đ sformułował podstawowe założenia przedsiębiorstwa i listę produktów. W kompetencjach firmy jest projektowanie, produkcja i serwis urzšdzeń do etykietowania, a także druk etykiet samoprzylepnych technikš fleksograficznš. Łšczne zatrudnienie wynosi ok. 50 osób. Znacznš częœć produkcji stanowi eksport; maszyny produkowane przez Unilogo (etykieciarki z ręcznym lub automatycznym podawaniem opakowań, urzšdzenia do znakowania opakowań i etykiet) majš odbiorców na całym œwiecie, poczšwszy od Azerbejdżanu, poprzez Rosję, Niemcy, aż po Sudan, Brazylię i Egipt. Warto dodać, że wœród produktów firmy jest etykieciarka pracujšca z wydajnoœciš do 200-250 szt./min Đ według zapewnień producenta najszybsza w Polsce. Już w szkole œredniej Đ było to technikum elektroniczne Đ zaczynałem tworzyć układy elektroniczne do maszyn przeznaczonych do naklejania etykietek Đ wspomina poczštki swojej działalnoœci Tomasz Nowacki. Potem były studia na Wydziale Telekomunikacji Politechniki Warszawskiej. Pozwala mi to obecnie lepiej rozumieć pewne procesy techniczne, a z telekomunikacji pozostała tylko komunikacja Đ z klientami Đ żartobliwie podsumowuje mój rozmówca. Etykietami samoprzylepnymi zajšł się przed kilku laty przy okazji sprzedaży maszyn: Sprzedajšc urzšdzenie za kilkanaœcie tysięcy złotych zaczęliœmy też klientowi sprzedawać etykiety, które kupiliœmy od dostawcy. Po roku okazało się, że klient kupił ich za kilkadziesišt tysięcy. Wtedy nieco przedefiniowałem model biznesu, wzorujšc się również na trendach œwiatowych: firmy, które dostarczajš urzšdzenia w tak wšskiej branży, jakš jest etykietowanie opakowań, majšc kompletnš ofertę działajš lepiej i majš większy zasięg niż te, które nie korzystajš z tej synergii. Podjšłem więc decyzję o zwišzaniu się z firmš produkujšcš etykiety; zbudowaliœmy jednš organizację Đ grupę Unilogo, czego rezultatem jest kompletna oferta dla klienta: maszyny i etykiety. Firmami o takim modelu biznesu łatwiej jest też zarzšdzać. Sprzedaż etykiet samoprzylepnych i dostarczanie urzšdzeń w tzw. kontraktach wišzanych to istotna częœć działalnoœci firmy. Naszš wartoœciš dodanš w stosunku do innych drukarń fleksograficznych produkujšcych etykiety jest to, że bierzemy odpowiedzialnoœć za cały proces. Maszyna cyfrowa to, jak wyjaœnia Tomasz Nowacki, pomysł na zwiększenie tej wartoœci dodanej w nieco innym segmencie. Obecnie bowiem Unilogo dostarcza maszyny i etykiety dla dużych klientów z branż kosmetycznej, spożywczej, chemii gospodarczej, budowlanej. Sš to między innymi takie firmy jak: Avon, Reckitt Benckiser, Oceanic, Colgate Palmolive, Eveline, Ziaja, Kotlin. Indigo natomiast ma umożliwić dostarczanie krótkich serii etykiet, także mniejszym klientom. Dlatego też stanie w siedzibie firmy w Piasecznie (drukarnia znajduje się w innym miejscu), czyli tu, gdzie jest najwięcej klientów. Odległoœć od klienta odgrywa istotnš rolę, bo przy krótkich seriach o stosunkowo niewielkiej wartoœci nie można inwestować zbyt wiele w transport. Zalety maszyny to przede wszystkim niższe koszty: obecnie, chcšc wydrukować 6-kolorowš etykietę w technice flekso, klient musi zapłacić ok. 1500 zł (koszt polimerów i wykrojnika rotacyjnego) za ten jeden rodzaj produktu. Kiedy rynek wymaga dywersyfikacji produktu i testowania, czyli serii próbnych, jest to koszt bardzo wysoki. Przy zastosowaniu maszyny Indigo zostaje on zredukowany o ponad 50%. Zasadniczym elementem, który wpłynšł na decyzję o inwestycji właœnie w to urzšdzenie, była, jak wyjaœnia właœciciel Unilogo, jakoœć odwzorowania kolorów i możliwoœć korzystania z kolorów Pantone, a także bardziej równomierne pokrycie płaskich powierzchni Đ przy produkcji etykiet to podstawa. Dodatkowym czynnikiem był fakt, że HP jako duża korporacja daje większe szanse na rozwój produktu w ramach wieloletniej strategii: Wierzę w to, że wišżšc się z HP, mam szansę w przyszłoœci kupować kolejne urzšdzenia, które będš coraz lepsze. Inna zaleta tej technologii to Đ jak twierdzi przewrotnie mój rozmówca Đ fakt, że jest droga, istnieje więc niewielka szansa szybkiego jej spopularyzowania: Cieszy mnie, że jestem pierwszym użytkownikiem HP Indigo ws2000 w Polsce; sšdzę, że w cišgu roku można się spodziewać instalacji 3-4 takich urzšdzeń, ale nie 40 czy 60. Wierzę też w siłę technologii cyfrowej; przykładem na to może być firma, której przez lata nie udawało mi się sprzedać urzšdzeń, natomiast kiedy zaproponowałem możliwoœć drukowania cyfrowo krótkich nakładów, sami się do mnie zgłosili. Maszyna Indigo ws2000 zapewnia druk zmiennych danych (personalizowanego tekstu i obrazu) na wielu różnych podłożach papierowych i foliach z rozdzielczoœciš 812x812 dpi (natomiast w trybie wysokiej rozdzielczoœci 812x1,624 dpi). Jest przeznaczona do małych i œrednich nakładów, krótszych niż 2000 mb. Uruchomienie maszyny przewidziano na 10 kwietnia. Jej dostawcš była firma Digiprint. Poczštkowo etykiety z Indigo będš wykrawane off line na maszynie pracujšcej w firmie; będš to dwie oddzielne operacje ze względu na różnš ich szybkoœć (Indigo drukuje z prędkoœciš 7 metrów/min w trybie 4-kolorowym). Jednakże właœciciel firmy zapowiada, że już pod koniec kwietnia będzie testowana technologia wycinania laserowego, którš prawdopodobnie Unilogo zakupi i rozpocznie produkcję urzšdzeń do laserowego wykrawania etykiet. Wówczas zniknš także wszelkie ograniczenia technologii flekso zwišzane z cylindrami, skróci się czas wykonania etykiet i obniży tzw. koszt wejœcia. Firmy o modelu biznesu podobnym do naszego nie ma i to jest nasza największa wartoœć. Nigdy nie będziemy największym graczem na rynku etykiet samoprzylepnych w Polsce Đ trudno atakować koncerny, ale nasza pozycja jest nie do podważenia ze względu na dostarczany przez nas specyficzny produkt. Gdyby okreœlić jednym zdaniem, na czym to polega, powiedziałbym, że chodzi o to, aby dostarczać przedsiębiorcom tanie narzędzie do zdobywania rynku, czyli takš technologię, która daje atrakcyjny produkt i pozwoli go tanio wykonać. Indigo jest rozszerzeniem naszej oferty, kolejnš wartoœciš, która nas jeszcze bardziej różni od konkurencji. Jeœli ten biznes cyfrowy się rozwinie Đ będš kolejne maszyny, wzorem tego, co dzieje się w Europie Đ mówi Tomasz Nowacki. Đ Chcemy dać małym, specjalistycznym, niszowym firmom, których nie stać na dział marketingu inny niż regionalny sprzedawca, szansę łatwego, taniego wejœcia w technologię automatycznego etykietowania i obniżenia kosztów produkcji. Dzięki maszynie Indigo możemy też œwiadczyć usługi dla drukarń flekso oraz wykonywać projekty Đ nawet pojedyncze wydruki Đ dla agencji reklamowych. Na tym polega innowacyjnoœć: sam druk cyfrowy jest tylko narzędziem, którym trzeba umieć się posługiwać jak każdym innym.