drupa 2004 Đ wraca koniunktura
6 gru 2016 14:43
W tegorocznej edycji ăigrzysk poligraficznychÓ w Dsseldorfie wzięło udział ponad 1850 wystawców, za w cišgu 14 dni wystawę odwiedziło ponad 394 tys. goci ze 122 krajów (w rekordowym roku 2000 było ich 428 tys.), z czego 54% pochodziło spoza Niemiec. Mimo że targi nieco na wyrost okrzyczano ădrupš JDFÓ, miało można je nazwać przeglšdem nowych i co ważniejsze, w większoci dojrzałych technologii. Kolejne spostrzeżenie Đ elektronika, sterowanie komputerowe, workflows sš dzi obecne na wszystkich etapach procesu technologicznego Đ od procesu przygotowania aż po wysyłkę gotowych wyrobów. Jednak najważniejsze, że na drupie dało się odczuć wszechobecny optymizm Đ mnóstwo zwiedzajšcych (w tym wielu Polaków), tłumy na prezentacjach (przede wszystkim maszyn drukujšcych), oblegane stoiska, finalizowane kontrakty Đ wydaje się, że koniunktura w branży wreszcie powraca i Đ co istotne Đ nie jest to powrót chwilowy.
Drupa od zawsze była stymulatorem zmian i wydarzeń w przemyle poligraficznym, jednak jej tegoroczna edycja przypadła na nie najlepszy okres i to nie tylko w naszej branży. W tej sytuacji mniej mówiło się przed targami o supernowociach technicznych czy o przełomie technologicznym; więcej wagi przywišzywano do tego, jakie będzie zainteresowanie targami ze strony klientów, zwłaszcza że rozpoczęły się one kilka dni po historycznym powiększeniu Unii Europejskiej. I czy wizyty klientów będš miały charakter rozpoznawczy bšd kurtuazyjny, czy też targi będš miejscem, na których załatwia się interesy. Okazało się, że wbrew obawom wielu wystawców dopisały nie tylko frekwencja, ale i ăjakoćÓ goci targowych. Można stwierdzić, że po nieco słabszych targach Ipex przed dwoma laty mielimy drupę w pełnej okazałoci. Dzi już nikogo nie dziwi, że nie wszyscy chętni znaleli miejsce w halach targowych, i to mimo wysokiej ceny za 1 m2 (250 euro przy stoisku o powierzchni co najmniej 500 m2). Gdy przed kilkoma miesišcami informowalimy o ălicie oczekujšcychÓ na miejsce na targach, przyjmowano te informacje z umieszkiem na ustach. Dzi nikt tym doniesieniom by się nie dziwił.
Warto dodać, że Đ podobnie jak przed czterema laty Đ drupę odwiedziło wielu naszych rodaków. Docierali do Dsseldorfu samolotami, samochodami, a także autokarami, w zorganizowanych grupach lub indywidualnie. I Đ co najważniejsze Đ wielu z nich przyjechało na targi nie tylko po to, by zapoznać się z nowociami technicznymi i uczestniczyć w pierwszej po wejciu Polski do UE historycznej imprezie branżowej, ale by wrócić do kraju z podpisanymi kontraktami w kieszeni.
Przeglšd poszczególnych hal znajdziecie Państwo w czerwcowej Poligrafice, w kolejnych zeszytach będziemy szczegółowo prezentować targowš ofertę (a szczególnie nowoci) w zakresie prepress, poszczególnych technik drukowania i dalszej obróbki oraz materiałów i podłoży. W wydaniach tych znajdš się również informacje o kolejnych kontraktach finalizowanych na targach lub tuż po nich, opinie, podsumowania, statystyki, analizy Đ jednym słowem pełny obraz tego, co działo się w Dsseldorfie w dniach 6-19 maja.