Farby ekologiczne
6 gru 2016 14:48

Ochrona środowiska stała się siłą napędową produkcji farb. Ich producenci starają się stosować surowce odnawialne bądź ograniczać emisję lotnych substancji organicznych (głównie oparów rozpuszczalników) do atmosfery. Kwestia ekologii to obecnie temat nieunikniony. A trzeba przyznać, że przemysł poligraficzny nie był pod tym względem modelem wzorcowym. Od kilku lat jednak zauważalne jest przyspieszenie w przestawianiu się na „zielony druk”; czynione są wysiłki w celu ograniczenia zanieczyszczeń związanych z procesem drukowania. Drukarze znają już dobrze zagadnienie recyklingu i składowania odpadów; zbierają zużyte płyty, puste kasety po filmach czy resztki farb. Czasy, kiedy pojemniki z farbami lądowały w zwykłych koszach na śmieci, szczęśliwie już minęły. Obecnie ekologiczny sposób postępowania polega nie tylko na zbieraniu odpadów, ale także na wyborze technologii bardziej przyjaznych dla środowiska. Nieodłącznym elementem takich rozwiązań są również farby na bazie olejów roślinnych. Jednakże za dobrymi intencjami kryje się prawdziwa batalia ekonomiczna. Bardzo często zaangażowane w działania proekologiczne międzynarodowe firmy i społeczności lokalne mają liczne wymagania dotyczące „zielonej” produkcji. Jedno z nich dotyczy właśnie stosowania biodegadrowalnych farb bazujących na olejach roślinnych. Są one mniej toksyczne i wykorzystują surowce odnawialne zamiast surowców mineralnych, petrochemicznych. Skład takich farb jest w zasadzie taki sam jak tradycyjnych; różnica polega na częściowym zastąpieniu olejów mineralnych olejami roślinnymi. Używane w taki sam sposób jak klasyczne farby offsetowe, farby te pozostają w zgodzie z wymaganiami ekologii i tendencją do stosowania surowców odnawialnych. Gama farb ekologicznych obejmuje farby na bazie olejów roślinnych do druku offsetowego, farby wodne oraz farby UV do druku flekso. Podczas gdy w druku offsetowym ekologia stała się „konikiem” i niezbędnym orężem w walce o przyciągnięcie zleceniodawców, we fleksografii jej wdrażanie przebiega zdecydowanie wolniej z powodu braku odpowiednich, dojrzałych rozwiązań technicznych. Około 60% udziałów w rynku Od czasu pojawienia się pierwszych farb coldset na bazie soi wdrażanie tej technologii (stosowanej w druku prasy codziennej) w offsecie arkuszowym przebiegało dość wolno. Zastosowanie jej w druku na maszynach offsetowych nastąpiło w 1996 r., wraz z wprowadzeniem na rynek estrów pochodzenia roślinnego. Jednakże prawdziwy sukces technologia ta odniosła dopiero w roku 2004, kiedy coraz liczniejszych zwolenników pozyskiwało hasło Imprim'Vert („Zielony druk”). Od tej daty rozpoczął się dynamiczny rozwój tego typu farb, których udział w rynku zwiększył się z 15 do 60%; pewne przyspieszenie odnotowano tu w ciągu ostatnich dwóch lat. Według producentów jest to tendencja nieodwracalna – granica 100% została już kilka lat temu osiągnięta w krajach skandynawskich. Względy ekologiczne nie są jedynym czynnikiem powodującym rozwój farb na bazie olejów roślinnych. Wzrost cen ropy miał tu również swój udział. Cena jednakże nie odgrywa wielkiej roli w ocenie farb przez drukarzy stosujących offset arkuszowy, którzy najczęściej biorą pod uwagę względy techniczne. Z tego punktu widzenia sporo argumentów przemawia na korzyść farb bazujących na olejach roślinnych, choćby osiąganie lepszej równowagi pomiędzy wodą i farbą zapewniającej większy komfort pracy. Biorąc pod uwagę ich właściwości schnięcia, farby te stanowią rozwiązanie techniczne najlepiej przystosowane do potrzeb druku dwustronnego w linii. Powolne zmiany we fleksografii W dziedzinie farb płynnych schemat jest inny, ponieważ wybór technologii nie zależy od dobrej woli drukarza, ale od ograniczeń związanych z techniką drukowania. Stosowanie farb rozpuszczalnikowych powinno się zmniejszać na rzecz farb wodnych bądź farb UV uznawanych za powodujące mniej zanieczyszczeń. Rozwój nowych serii farb na bazie wody pozwolił na znalezienie rozwiązań mających na celu zastąpienie farb rozpuszczalnikowych, a jednocześnie ograniczenie emisji lotnych substancji organicznych VOC i ryzyka związanego ze stosowaniem tradycyjnych farb. W ostatnich latach nastąpił znaczący wzrost stosowania farb UV, zwłaszcza w druku opakowań o średnich i niskich nakładach. Przy mniejszych nakładach, np. etykiet samoprzylepnych, farby UV stanowią ekologiczną alternatywę nie tylko dla farb na bazie rozpuszczalników, ale i farb wodnych, ponieważ eliminują problemy z zanieczyszczaniem powietrza i resztkami zużytej wody. Należy jednak wybierać farby UV kationowe (a nie rodnikowe), aby uniknąć przenikania resztek fotoinicjatorów do atmosfery. Warto też podkreślić, że farby UV nie są rozwiązaniem uniwersalnym ze względu na koszty związane z ich zakupem i stosowaniem. Ich zalety to: kompatybilność z większością podłoży drukowych, bardzo dobra jakość druku, wysoki połysk oraz wyjątkowa odporność na ścieranie. Mogą być także stosowane do druku opakowań żywności. Uniknąć migracji Ponad 90% produktów spożywczych dostępnych na rynkach zachodnioeuropejskich występuje w opakowaniach. Coraz ostrzejsze przepisy dotyczące tych opakowań wymagają m.in., aby materiały opakowaniowe (zadrukowane bądź nie) będące w kontakcie z żywnością nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia, nie zmieniały składu produktów spożywczych ani ich własności organoleptycznych. Wiadomo, że istnieje ryzyko skażenia żywności przez składniki zawarte w opakowaniu; przykładem może być odkrycie w 2005 roku śladów związku chemicznego ITX (izopropylotioxantonu) w opakowaniach mleka dla niemowląt. Związek ten stosowany jako fotoinicjator w farbach UV przeniknął na wewnętrzną stronę opakowania skażając zawarty w nim produkt. W celu uniknięcia podobnych przypadków producenci farb we współpracy z największymi światowymi zleceniodawcami z branży spożywczej podwoili wysiłki na rzecz tworzenia farb o słabym zapachu i nikłej migracji. Udało im się zmniejszyć zapach farb na bazie olejów roślinnych do poziomu tego, którym charakteryzują się farby mineralne, przy czym te pierwsze odznaczają się również niskim poziomem migracji. Spośród ostatnich nowości można wymienić serię Tempo Nutripack firmy Siegwerk opracowaną z wykorzystaniem surowców bezzapachowych, z dominującym udziałem surowców roślinnych, oraz serię Corona MGA hubergroup przeznaczoną do druku opakowań żywności oraz produktów luksusowych. Ograniczyć emisję VOC przez spalanie Europejskie przepisy prawne dotyczące emisji lotnych substancji organicznych spowodowały ewolucję fleksografii i wklęsłodruku w zastosowaniu do drukowania opakowań giętkich. Od 2008 roku drukarze używający farb rozpuszczalnikowych muszą posiadać urządzenia do spalania oparów. Innym rozwiązaniem jest wdrażanie programu stopniowego ograniczania zużycia farb rozpuszczalnikowych na rzecz farb wodnych w produkcji tego rodzaju. Farby wodne, wszechobecne już w druku na tekturze (w mniejszym stopniu na podłożach papierowych), są obecnie rozwijane w kierunku możliwości zadrukowywania folii plastikowych i innych podłoży niewsiąkliwych. Drukarzy obowiązują coraz bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące kontroli emisji rozpuszczalników. Ostatnie akty prawne ograniczające emisję lotnych substancji organicznych zbulwersowały sektor opakowań giętkich. Już od kilku lat drukarze używający farb rozpuszczalnikowych są zobowiązani do spalania resztek rozpuszczalników lub regenerowania ich, co pozwala wykorzystywać je ponownie do produkcji farb bądź środków myjących. Największe zakłady wyposażają się w specjalne urządzenia do odzysku drogą spalania lotnych substancji organicznych. Dla średnich i mniejszych drukarń jest to zbyt poważna inwestycja, skłaniają się więc w stronę farb wodnych. Z punktu widzenia zanieczyszczania powietrza stanowią one z pewnością lepszy wybór, niemniej trzeba także uwzględnić resztki zużytej wody, które muszą trafić do stacji oczyszczania. Dzięki opisanym tu bardziej ekologicznym farbom drukarnia może być postrzegana jako przedsiębiorstwo stale się rozwijające, a poligrafia – jako przemysł proekologiczny i proobywatelski. Dziś już wiadomo, że wszelkie innowacje mające na celu ochronę środowiska mają przed sobą wspaniałą przyszłość. Jak to można zaobserwować także w innych sektorach, przepisy związane ze środowiskiem są – i będą – głównym motorem ewolucji wielu profesji. Nie należy jednak zapominać, że wybór farb zależy od licznych uwarunkowań technicznych związanych z wyposażeniem drukarni. Na podstawie „Caractere” nr 640/2008 opracowała IZ