Innowacje w małych i średnich przedsiębiorstwach poligraficznych
6 gru 2016 14:45

Pojęcie „innowacja”, jak podaje „Słownik języka polskiego”, pochodzi od łacińskiego słowa nouvus - nowy. Jego zakres, intuicyjnie łatwo potocznie rozumiany, obejmuje z jednej strony niewielkie nawet udoskonalenie wpływające na przyrost, na przykład, produkcji, z drugiej zaś masową, radykalną zmianę, a nawet rewolucję technologiczną. Pojęcie „innowacja” może współcześnie obejmować nowe materiały i produkty, nowe cechy jakościowe i procesy produkcyjne, a także nowe usługi i ich nowe formy czy nowe sposoby prowadzenia interesów. Słowem wszystko,co ma walor zmiany, w powszechnym odczuciu - zmiany na lepsze. Według niektórych autorów (m.in. J. A. Schumpetera) innowacja zależy w dużym stopniu od postaw pracowników. Ich postawa wobec zmian może bowiem ułatwiać postęp, jednak ich rola jest - moim zdaniem - przeceniana. Innowacje zmieniające strukturę zatrudnienia, wymagające nowych kwalifikacji czy wręcz zmiany charakteru pracy mogą budzić obawy pracowników i napotykać nawet opory w ich wdrażaniu. Osią innowacji, czy raczej procesów innowacyjnych, jest przedsiębiorca. Jego rola wykracza jednak daleko poza działanie wynalazcy, inicjatora postępu technicznego i menedżera zmian. S. Kwiatkowski stwierdził za Schumpeterem, że działalność gospodarcza wymaga pełnienia czterech funkcji społecznych: przedsiębiorcy, menedżera, kapitalisty i wynalazcy. Przedsiębiorca (nazywany często przywódcą, kapitanem przemysłu czy też kreatywnym niszczycielem) to właśnie innowator... Spojrzenie na innowacje przez pryzmat przedsiębiorcy jest zgodne z druckerowską koncepcją określającą innowacje jako szczególne narzędzie przedsiębiorcy, dzięki któremu inicjuje on nowe przedsięwzięcia gospodarcze. Tę szczególną rolę przedsiębiorcy potwierdzają przeprowadzone badania: Z doświadczeń krajów wysoko rozwiniętych wynika, że współcześnie motorem postępu technicznego nie jest naukowiec (placówka naukowa), lecz innowacyjnie zorientowany przedsiębiorca (przedsiębiorstwo innowacyjne). Wymienione ogólne definicje omawianego pojęcia obejmują zarówno innowacje produktowe, jak i procesowe. W miarę wytwarzania coraz bardziej złożonych produktów różnica między tymi ujęciami innowacji staje się umowna. Jeśli bowiem pierwsze zastosowanie koła było bez wątpienia innowacją na skalę światową rewolucjonizującą transport (choć, na przykład, na dalekiej północy zbędną), to pierwsze zastosowanie tranzystora wymagało zmiany całych procesów technologicznych. Co więcej - napisał S. Gomułka - za nowe produkty należy uznać także produkty zasadniczo istniejące już wcześniej, ale przeprojektowane, unowocześnione lub ulepszone. Innowacja zatem to wszystko, co postrzegamy jako nowe, niezależne od obiektywnej nowości danej idei, rzeczy, jak również rewolucyjne zmiany, które wprowadzają nie tylko usprawnienia i ulepszenia, ale także nowe techniki, technologie i procesy, czyniąc dotychczas używane bezużytecznymi. Na przykład systemy składu komputerowego, które znalazły zastosowanie w poligrafii na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, zrewolucjonizowały proces przygotowania druku. Do składu ręcznego (linotyp) nie ma już w poligrafii powrotu. Przy tym tysiące ludzi musiało zmienić swój zawód i szukać nowego zatrudnienia nawet poza branżą poligraficzną. Dzisiaj technologia CtF (cyfrowe naświetlanie materiału światłoczułego, montaż i fotograficzne naświetlanie formy drukowej) jest zastępowana technologią CtP - cyfrową obróbką formy drukowej. Zmieniają się także technologia drukowania i proces edycji, a w związku z tym przeobrażeniom ulega struktura organizacyjna drukarni. W latach 1989-2005 małe i średnie przedsiębiorstwa poligraficzne systematycznie zmniejszały dystans technologiczny dzielący je od poziomu firm Europy Zachodniej. Przeprowadzone w 2005 badania (grupę badawcza stanowiło 87 firm poligraficznych) potwierdzają to zjawisko, na którego intensywność nie miał np. wpływu poziom wykształcenia właściciela. Warto zwrócić uwagę, że poligrafowie optymistycznie oceniają przyszłość planując kolejne przedsięwzięcia. W latach 2005-2010 innowacji w małych i średnich przedsiębiorstwach poligraficznych ma być więcej. Zmienia się natomiast ich charakter. Badania ujawniły, że o ile w latach 2005-2010 dominowały innowacje technologiczne, to w następnym pięcioletnim okresie firmy poligraficzne większą wagę przywiązywać będą do innowacji marketingowych. Jak wynika z przedstawionych danych, źródłem przewagi konkurencyjnej były w latach 2000-2005 przede wszystkim innowacje technologiczne - 49 (78%). Nowe urządzenia trafiały na polski rynek również dzięki wykorzystaniu funduszy europejskich wspierających, w różnej skali, inwestycje o dużych walorach nowoczesności. Menedżerowie firm poligraficznych deklarują, że w przyszłości większą wagę będą przywiązywać do poszukiwania źródeł przewagi konkurencyjnej w innowacjach marketingowych i organizacyjnych. Z przeprowadzonych wcześniej badań wynika12, że w tych właśnie obszarach zarządzania tkwią duże rezerwy, a ich zaniedbanie może prowadzić nawet do upadku firmy. Źródłem wprowadzonych innowacji były przede wszystkim inwestycje - kupno nowych technologii. Własne pomysły wykorzystywano głównie w realizacji innowacji organizacyjnych i marketingowych. Tylko w 14 (16%) badanych przypadkach źródłem innowacji było kopiowanie obcych rozwiązań. Marginalne znaczenie jako źródło innowacji mają zakup licencji i umowy JV. Zdecydowanie najczęściej firmy realizujące innowacje współpracują z dostawcami technologii. Aż w 41 przypadkach (47% badanych przedsiębiorstw) wskazano na takie właśnie partnerstwo. Badane podmioty współpracują w realizacji procesów innowacyjnych przede wszystkim z organizacjami rynkowymi: dostawcami, odbiorcami i kooperantami. Natomiast instytucje, które powinny mieć duże znaczenie dla wspierania innowacji (agencje i instytucje samorządowe, firmy konsultingowe, ośrodki transferu technologii i informacji, JBR-y, wyższe uczelnie) odgrywają niewielką rolę w tym procesie. Badani milczeniem pominęli inkubatory i parki technologiczne nie zauważając ich roli jako instytucji wspierających procesy innowacji. Wyniki badań ujawniają przekonanie większości badanych firm, że we wdrażaniu nowych technologii liczyć mogą tylko na własne siły. Innowacje inspirowane przez potrzeby rynku świadczą też o tym, że zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania jest większe niż możliwości technologiczne przedsiębiorstw poligraficznych. Takie postrzeganie otoczenia potwierdzają także badania przeprowadzone poza sektorem poligraficznym. Podobnie jak w całym sektorze małych i średnich przedsiębiorstw definiowane są bariery we wdrażaniu innowacji przez firmy poligraficzne. Zdecydowanie najpoważniejsze bariery związane są z możliwościami finansowymi przedsiębiorstw. Innowacje w firmach poligraficznych są w większości inspirowane przez czynniki zewnętrzne. Potrzeby rynku, wymagania klientów formułują kryteria określające cele, granice i charakter procesów innowacyjnych. Poligrafowie rzadko korzystają z pomocy jednostek wspierających innowacje i transferujących technologie. Specyfiką poligrafii są nowoczesne technologie należące do dużych przedsiębiorstw produkujących m.in. maszyny drukujące, introligatorskie, urządzenia DTP czy urządzenia do druku cyfrowego. Inicjowanie innowacyjnych procesów technologicznych należy w większości do dostawców technologii. Do nielicznych należą przypadki prowadzenia indywidualnych badań i realizacji własnych rozwiązań. W przypadku innowacji marketingowych i organizacyjnych, choć ich źródła i inspiracje często znajdują się poza przedsiębiorstwem, koszty ich realizacji są mniejsze. W tych przypadkach otoczenie formułuje wymagania, natomiast od sprawności i szybkości przyjmowanych rozwiązań zależy wypracowana przez firmę pozycja i uzyskana przewaga konkurencyjna. Procesy innowacyjne nie są wolne od ryzyka. Na przykład dylemat: czy rozwiązania stosujące coraz bardziej dostępną technologię CtP, przedłużającą życie tradycyjnego offsetu dla małych nakładów, czy też coraz tańszy druk cyfrowy systematycznie zwiększający opłacalność drukowania coraz większych nakładów, zostanie rozwiązany w najbliższych latach. I wtedy, jak w życiu, zwycięzca weźmie wszystko. Czy będzie to druk cyfrowy? Moim zdaniem - zdecydowanie tak. Wiesław Cetera Pracownia Badań i Analiz cetera@elpis.pl