Kierunek: inflacja?
6 gru 2016 14:53
Światowe wahania ekonomiczne znajdują odbicie w cenach surowców, co z kolei ma przełożenie na podwyżki cen m.in. farb drukarskich. Jan Paul van der Velde, wiceprezes ds. zakupów Flint Group, w wywiadzie dla francuskiego magazynu branżowego „Caractere” wyjaśnia to zjawisko w kontekście ekonomiki światowego przemysłu chemicznego.
n Jak może Pan wytłumaczyć poważne zmiany cen farb?
Podczas gdy w roku 2008 podobne problemy były w sposób oczywisty związane z cenami ropy, obecne kłopoty mają inne źródło. Występują tu dwa czynniki: pierwszym jest brak zapasów u większości firm zaopatrujących producentów w surowce, co jest wynikiem załamania rynku pod koniec roku 2008 oraz obecnej niewielkiej zmiany tendencji spadkowych w przemyśle i wzrostu popytu; drugi czynnik to kontynuowany od początku 2009 roku wzrost kosztów podstawowych produktów chemicznych.
n Jaki wpływ mają różne zjawiska ekonomiczne na sieć zaopatrzenia?
W trzecim kwartale 2008 roku światowa ekonomia gwałtownie zwolniła. Materiały były drogie i producenci mieli kłopoty z utrzymaniem cen. Nabywcy zdecydowali się więc na dokonywanie jedynie minimalnych zakupów w obliczu nieustannie rosnących cen. Kolejnym zjawiskiem było gwałtowne wstrzymanie popytu. Wszystkie firmy kupujące surowce dysponowały potężnymi ich zapasami w wysokich cenach, podczas gdy popyt spadał. W rezultacie zaczęły się pozbywać zapasów, a wielu dostawców surowców zamknęło swoje przedsiębiorstwa lub wprowadziło drakońskie środki w celu ograniczenia zdolności produkcyjnych. Ta redukcja mocy produkcyjnych spowodowała braki na rynku, które uwidoczniły się, kiedy rynek druku odnotował ponowny wzrost. Występują poważne braki zapasów wielu surowców, np. akrylanów czy żywic akrylowych. Kwasu akrylowego brakuje obecnie w skali światowej. Wielu dostawców wprowadziło ograniczenia w dostawach dla swoich klientów i w związku z tym ceny tych produktów idą w górę.
n Jakie czynniki wpływają na ceny sprzedaży farb?
Sytuacja w dziedzinie głównych surowców stosowanych do produkcji farb na bazie rozpuszczalników jest również niepokojąca, ponieważ z kolei ceny rozpuszczalników także zaczęły rosnąć. Jest to związane z popytem i wzrostem kosztów brutto. Dostawy niektórych rozpuszczalników zostały objęte ograniczeniami. Winyl, na przykład, stał się trudno dostępny w rezultacie decyzji koncernu chemicznego Dow o wyjściu z rynku. Wreszcie, ożywienie ekonomiczne, zwłaszcza w Azji, także powoduje problemy z zaopatrzeniem.
Zjawisko wzrostu cen jest prawie niedostrzegalne dla ogółu ludności. W roku 2008 wszyscy rozumieli konieczność podwyżek cen, ponieważ były one bezpośrednio związane z ceną ropy. Od tego czasu występował duży popyt na wszystkie główne produkty chemiczne, pochodzący sprzed okresu najnowszych wzrostów cen. Obecne wzrosty cen podstawowych surowców, wiążące się z podwyżkami cen kluczowych produktów pośrednich wytwarzanych w Chinach i Indiach, są powodem poważnego wzrostu kosztów pigmentów. Proszę dodać do tego stały wzrost cen ropy, który przekłada się na rosnące ceny farby czarnej poprzez podwyżkę cen węgla, a także coraz wyższe ceny wszystkich olejów mineralnych i żywic węglowodorowych stosowanych w produkcji wszelkich farb... Zmierzamy prostą drogą do okresu poważnej inflacji cen.
Na podstawie „Caractere” nr 10 (668)/2010 opracowała IZ