Tegoroczny czerwiec obfitował w wydarzenia w branży poligraficznej. Najpierw Đ zakończona sukcesem Ogólnopolska Konferencja Poligrafów w Inowrocławiu, kilka dni póniej Đ huczne obchody 10-lecia istnienia firmy Michael Huber Polska. Z kolei w dniach 18-20 czerwca po raz dziewiętnasty odbyła się Konferencja Poligraficzna w Kołobrzegu, zorganizowana przez Szczecińskš Agencję Edukacyjnš przy współpracy Centralnego Orodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Poligraficznego i redakcji Poligrafiki. Nasz magazyn był również patronem medialnym imprezy.
W trzydniowym (a jeli uwzględnić poprzedzajšcy konferencję rejs wodolotem na wyspę Bornholm Đ czterodniowym) spotkaniu wzięło udział blisko 70 osób Đ przedstawicieli drukarń, firm handlowych, instytucji zwišzanych z poligrafiš (Instytut Poligrafii PW, Polska Izba Druku, COBRPP) oraz prasy branżowej. W tym roku pogoda dopisała, a mimo to na frekwencję podczas częci merytorycznej konferencji nie można było narzekać.
Po raz kolejny okazało się, że temat druku cyfrowego wcišż jest bardzo nony. I on włanie zdominował pierwszy dzień konferencji Đ podczas sesji szkoleniowej Poligrafiki pt. ăDruk cyfrowy a realia polskiego rynkuÓ wygłoszono aż dziewięć referatów, za tak żywych dyskusji po niemal każdym z wystšpień już dawno w Kołobrzegu nie było. Doć powiedzieć, że na sali konferencyjnej zasiedli przedstawiciele najważniejszych dostawców systemów druku cyfrowego, firm: Xerox, Oc, Heidelberg, MAN Roland, HP-Indigo, Adast, Ryobi. Byli też użytkownicy maszyn cyfrowych, co wielu wypowiedziom dodało pikanterii.
Sesję prowadził redaktor naczelny Poligrafiki Sławomir Sokołowski, który był także autorem pierwszego referatu. Omówił w nim najważniejsze premierowe rozwišzania w zakresie druku cyfrowego przedstawione podczas targów IPEX 2002. Następnie nasz redakcyjny kolega, Przemysław Kida, na co dzień szef firmy Prepress Consult i współwłaciciel studia Proficolor wystšpił z referatem pt. ăCyfrowe systemy drukujšce w porównaniu z innymi technologiami w aspekcie jakoci drukuÓ. Występujšcy jako kolejny Adam Cichocki, właciciel drukarni Akcydens, opowiedział o swoich dowiadczeniach praktycznych z technologiš cyfrowš. Warto wspomnieć, że firma ta jest od kwietnia posiadaczem pierwszej w Polsce maszyny cyfrowej HP Indigo 1000 (wczeniej znanej jako Indigo Platinum). Co więcej, Akcydens jest pierwszš rodzimš drukarniš z tradycjami (w tym roku zakład obchodzi 20. rocznicę istnienia), która zdecydowała się na zakup maszyny cyfrowej. Oba wystšpienia spotkały się z olbrzymim zainteresowaniem, za prelegenci musieli odpowiedzieć na wiele pytań.
Następnie przyszedł czas na dostawców technologii cyfrowej. Rozpoczšł Michał Łepkowski, szef marketingu Xerox Polska ds. systemów poligraficznych. W swojej prezentacji skoncentrował się na nowym systemie drukujšcym firmy Xerox Đ DocuColor iGen3. Potem głos zabrali przedstawiciele Oc Poland. Na wstępie prezes Marek Kozłowski przedstawił krótko filozofię firmy w zakresie działalnoci na tradycyjnym rynku poligraficznym. Poinformował też o wieżo podpisanym porozumieniu dotyczšcym współpracy z firmš Bracia Henn, na podstawie którego oba przedsiębiorstwa będš się wzajemnie wspierać w dzialalnoci na rynku drukarń. Oznacza to m.in., że Bracia Henn będš sprzedawać nowy system cyfrowy Oc Đ CPS 700. O nim włanie w drugiej częci prezentacji Oc opowiadał Piotr Miszczak,
Product Manager w firmie Oc. Jako trzeci wystšpił Edward Godawa z firmy Digiprint zaprezentował bardzo szerokš ofertę firmy HP Indigo, której przedstawicielem w Polsce jest Digiprint, dla rynku drukarń.
Po kolejnej przerwie przyszedł czas na wystšpienia dotyczšce rozwišzań typu computer-to-É, zaliczanych do szeroko rozumianego rynku technologii cyfrowej. Jako pierwszy wystšpił szef działu prepress Braci Henn, Ryszard Barański, który przedstawił koncepcję firmy MAN Roland w dziedzinie druku cyfrowego. Referat w dużej mierze dotyczył rozwoju technologii computer-to-cylinder, zastosowanej w maszynie DICOweb, po raz pierwszy pokazanej w tym roku w wersji 16-stronicowej. Kolejnym mówcš był Krzysztof Pućko, dyrektor Działu Projektów Inwestycyjnych w firmie Grafikus. Wystšpienie dotyczyło maszyny Ryobi 3404 DI, wprowadzonej na rynek w 2000 roku, a od niedawna dostępnej w sprzedaży także w Polsce. Ostatniš prezentacjš w ramach sesji nt. druku cyfrowego był referat wygłoszony przez Ales˙a Polcara, prezesa firmy Ankovo. Prezentacja dotyczyła maszyn typu DI produkowanych przez firmę Adast, której polskim przedstawicielem jest włanie Ankovo.
Po sesji nt. druku cyfrowego była okazja do wysłuchania wystšpień dwóch firm zwišzanych z segmentem obróbki po druku. Zanim to nastšpiło, krótkie wystšpienie miał Jacek Bucholc, od niedawna dyrektor generalny w firmie Ferag Polska. Przedstawił on strukturę firmy, która nieco uległa zmianie po objęciu przez niego wspomnianego stanowiska. Następnie Iwona Kijewska, handlowiec w firmie Ferag Polska, zaprezentowała bardzo bogatš ofertę firmy dla sektora drukarń. Warto bowiem wiedzieć, że Ferag Polska to Đ poza sztandarowš ofertš w postaci sprzętu dla dużych drukarń prasowych Đ także kilkadziesišt innych produktów przeznaczonych dla mniejszych zakładów, dostarczanych przez Feraga i innych producentów. Ostatnim referatem w pierwszym dniu konferencji było wystšpienie Mirosława Bugały, przedstawiciela handlowego firmy Tomaco-Intro z Radomska. Prezentował on, także podczas demonstracji na żywo (w holu hotelowym zainstalowano dwa urzšdzenia), niedawno wprowadzone do sprzedaży w Polsce specjalistyczne urzšdzenia do oprawy klejonej fińskiej firmy Fastbind.
W drugim dniu konferencji miały miejsce dwa wystšpienia dyrektora COBRPP Jerzego Hoppe. Pierwsze dotyczyło nowych regulacji prawnych w zakresie gospodarki odpadami. Drugi referat był powięcony niebezpiecznym substancjom chemicznym występujšcym w zakładach poligraficznych. Szkoda, że w ramach sesji powięconej sprawom ekologii zabrakło zapowiadanej firmy Imago, która zajmuje się wytwarzaniem produktów chemicznych służšcych do utylizacji odpadów poligraficznych.
Tematy trzeciego dnia konferencji to kodeks pracy i sprawa przetargów publicznych. Zwłaszcza ta druga kwestia wzbudziła spore zainteresowanie.
Mimo że w tym roku frekwencja w Kołobrzegu była nieco skromniejsza niż zwykle, wiele osób opuszczało konferencję w znakomitych nastrojach. Wiadomo bowiem nie od dzi, że imprezy organizowane przez SAE to nie tylko szkolenia, ale także (niektórzy za twierdzš, że przede wszystkim) Đ dobra zabawa i prawdziwa integracja przedstawicieli naszej branży. Za wszystkim uczestnikom imprez w Kołobrzegu i Bukowinie oraz przyjaciołom Anny Hoffmann i Waldemara wiatłego, szefów Szczecińskiej Agencji Edukacyjnej, przypominamy, że za rok Đ jubileuszowa 20. Konferencja. Organizatorzy zapowiadajš nie lada niespodziankę. Ale o tym Đ w swoim czasie. SS