W Polsce działają ponad 3 mln małych i średnich przedsiębiorstw. Wśród nich ponad 13 tys. to małe i średnie przedsiębiorstwa poligraficzne (wg danych GUS; szacunki organizacji branżowych mówią o około 3 tys. – red.).
Małe i średnie firmy to najbardziej dynamiczna formacja gospodarcza. Właśnie dla takich przedsiębiorców największą przeszkodą do pokonania jest bariera kapitałowa.
Procedury bankowe (przewlekłość w podejmowaniu decyzji, a często również niechęć do małych firm) zniechęcają przedsiębiorców, natomiast leasing kusi prostotą procedur i szybkością realizacji. W obliczu kryzysu umowa leasingowa może być niczym bomba zdetonowana pod przedsiębiorstwem. Rozliczając wypowiedzianą umowę leasingową, a to w trudnej sytuacji gospodarczej często się zdarza, przedsiębiorca leasingowy może nawet z dobrze prosperującej firmy, która zalegała ze spłatą np. dwóch rat leasingowych, uczynić bankruta.
Inwestycje w latach transformacji
W latach 1995-2007 udział inwestycji w firmach poligraficznych w nakładach inwestycyjnych całej gospodarki wzrósł z 1,26% w roku 1995 do 2,29% w roku 2007 (tab. 1). Tak wysokie tempo wzrostu wyróżniało poligrafię na tle innych gałęzi gospodarki.
Finansowanie inwestycji
Jedną z najpopularniejszych form finansowania inwestycji jest leasing.
Z danych Związku Polskiego Leasingu (nie wszystkie przedsiębiorstwa leasingowe są jego członkami) wynika, że w roku 2008 zawarto prawie 250 000 umów leasingowych, a ich wartość wyniosła ponad 31 732 860 000 zł (tab. 2). Natomiast udział wyleasingowanych maszyn poligraficznych w wartości wszystkich przedmiotów leasingu wzrósł ponad czterokrotnie: ze 117 610 000 zł w roku 2004 do 605 820 000 zł w roku 2008. W roku 2004 udział poligrafii w transakcjach leasingowych wynosił 0,86%, w roku 2008 wyniósł już 1,91%.
Liderami wśród firm leasingowych zawierających umowy z firmami poligraficznymi byli w 2008 roku SG Equipment Leasing Polska, Siemens Finanse i IKB Leasing Polska (tab. 3).
Leasing ma wiele zalet; zdecydowanie prostsze i krótsze procedury sprawiają, że wiele, szczególnie małych i „młodych” firm, decyduje się na tę formę finansowania. Natomiast słabą stroną umów leasingowych jest duża dowolność towarzyszących im warunków ogólnych. Praktyka wskazuje, że szczególnie menedżerowie w małych i średnich firmach co najmniej niefrasobliwie traktują lekturę towarzyszących umowie dokumentów. Ich treść staje się jasna dopiero w sytuacji konfliktowej – najczęściej wtedy, kiedy firma leasingowa wypowiada umowę.
Mała firma, jeśli leasingodawca wypowiedział jej umowę leasingową, ma poważny kłopot. Przedmiot leasingu jest najczęściej najważniejszym środkiem produkcji. Jego utrata oznacza też utratę zdolności produkcyjnych. Jednocześnie rosną zobowiązania, których źródło tkwi w treści Warunków Ogólnych – tych kilka zapisanych drobnym drukiem stron jest jak bomba eksplodująca w najmniej odpowiedniej chwili. Np. jeden z leasingodawców umieścił punkt o takiej oto treści: „Leasingodawca upoważnia Leasingobiorcę, na wypadek rozwiązania niniejszej umowy i nie zwrócenia Sprzętu w uzgodnionym terminie, do wejścia do pomieszczeń Leasingobiorcy i przejęcia sprzętu, również za pośrednictwem upełnomocnionych osób trzecich, na koszt Leasingobiorcy. W razie opóźnienia w zwrocie przez Leasingobiorcę Sprzętu będącego przedmiotem umowy leasingu, Leasingodawca zastrzega sobie prawo do naliczania dodatkowej opłaty ustalonej jako 1% wartości Sprzętu za każdy dzień zwłoki.”
Przykład. Załóżmy, że przedsiębiorca leasinguje maszynę poligraficzną. Jeśli kosztuje ona przykładowo milion złotych, po wpłacie 10% wartości początkowej pozostaje do spłaty np. 48 równych rat (4-letnia umowa leasingowa). Nowa maszyna tuż po instalacji traci sporo na wartości. Po czterech latach trwania umowy leasingowej jej wartość rynkowa to 40-50% wartości początkowej. Natomiast w księgowości leasingodawcy ma już wartość zero! Od chwili gdy wartość rynkowa przedmiotu leasingu jest większa od wartości księgowej, z dnia na dzień ryzyko leasingobiorcy się zwiększa.
Szczególnie często umowy leasingowe wypowiadane są w czasie, kiedy wartość rynkowa przedmiotu leasingu jest większa od jego wartości księgowej. Wtedy rozliczenie umowy lea-singowej staje się poważnym problemem: Leasingobiorca zalega ze spłatą dwóch rat. Leasingodawca wypowiada umowę leasingową i żąda zapłaty zaległych rat (najczęściej na podstawie wypełnionego weksla). W drugim kroku leasingodawca zabiera przedmiot leasingu i natychmiast żąda zapłaty wszystkich rat należnych do końca umowy rat (również na podstawie wypełnionego weksla)!
Leasingobiorca musi zatem zapłacić za przedmiot leasingu, który przecież po zakończeniu umowy miał być jego własnością, a który w rezultacie wypowiedzenia umowy został mu zabrany przez leasingodawcę. Leasingodawca zaś ma i raty, i przedmiot leasingu!
Niestety orzecznictwo sądowe akceptuje takie metody rozliczenia wypowiedzianej umowy lea-singowej – potwierdza to orzeczenie Sędziego Sądu Okręgowego: „Jako «zagadkowy» uznać należy zarzut pozwanych, iż powód powinien dla potrzeb dokonania wzajemnych rozliczeń stron umowy zaliczyć na dobro pozwanego wartość rynkową przedmiotu leasingu... Żadne z postanowień umowy łączącej powoda z pozwanym, w tym także jej kolejnych aneksów oraz żaden z przepisów prawa stanowionego nie daje podstaw do takiego działania”...
Taka praktyka rozliczeń wypowiedzianych umów leasingowych dotknęła również niektóre przedsiębiorstwa poligraficzne.
Co prawda art. 709 (par. 15) Kodeksu Cywilnego definiuje rozliczenie wypowiedzianej umowy leasingowej, ale brak precyzji w tej regulacji ma fatalne skutki.
W Komisji Sejmowej Przyjazne Państwo od lutego br. trwają prace zmierzające do zbliżenia polskich regulacji umowy leasingu do norm europejskich i uczciwych praktyk biznesowych. Stowarzyszenie Leasingobiorców Fair Business, które jest inicjatorem tych prac, proponuje wprowadzenie do KC zasad rozliczenia wypowiedzianej umowy leasingowej.
Pierwsza metoda rozliczenia umowy
Leasingodawca może zażądać zapłaty zaległych rat, które były powodem wypowiedzenia umowy leasingowej, a także zapłaty wszystkich rat należnych do końca umowy leasingowej zdyskontowanych na datę wystawienia faktury. Pomniejszenie to wynika z korzyści, jakie leasingodawca zyskuje, otrzymując pieniądze przed umówionym terminem. Oczywiście przedmiot leasingu pozostaje u leasingobiorcy.
Zobowiązanie leasingobiorcy = (raty zaległe) + (raty zdyskontowane)
Druga metoda rozliczenia umowy
Leasingodawca może żądać zapłaty zaległych rat leasingowych, które były powodem wypowiedzenia umowy. Zabiera jednak przedmiot leasingu. Obciążając leasingobiorcę zdyskontowanymi ratami należnymi do końca umowy leasingowej, powinien wówczas pomniejszyć je o przychód uzyskany z zagospodarowania przedmiotu leasingu i powiększyć o koszty z tym związane.
Zobowiązanie leasingobiorcy = (raty zaległe) + (raty zdyskontowane) – (korzyść z zagospodarowania przedmiotu leasingu przez leasingodawcę) + (koszt związany z zagospodarowaniem przedmiotu leasingu)
Metodę rozliczenia umowy wybiera leasingobiorca po przedstawieniu propozycji przez leasingodawcę.
Proponowane zmiany mają wyrównać szanse podmiotów gospodarczych i zlikwidować patologiczne praktyki wymierzone w przedsiębiorców. Wprowadzenie zasad rozliczenia do Kodeksu Cywilnego ułatwi również orzekanie w sprawach dot. leasingu.
Tymczasem leasingobiorcom pozostaje wnikliwe studiowanie warunków ogólnych umowy leasingowej przed jej podpisaniem. Warto też sprawdzić, jak przedsiębiorstwo leasingowe zachowywało się w sytuacji kryzysowej. Poza tym trzeba rzucić okiem na wyniki finansowe przyszłego partnera – jeśli z roku na rok zawiera coraz mniej umów np. z firmami poligraficznymi, oznaczać to może narastającą złą opinię, która skutecznie ogranicza mu działanie.
***
Zrób to koniecznie przed podpisaniem umowy leasingowej:
◗ Przemyśl swój projekt – poproś innych o ocenę: ekspertów z branży, doradców.
◗ Dokładnie sprawdź dostępne oferty – pamiętaj, że najtańsza nie musi być najlepsza.
◗ Dokładnie sprawdź kondycję firmy leasingowej – nawet najlepsza może upaść.
◗ Poproś o referencje – zapytaj o klientów, którym się nie udało.
◗ Przeczytaj dokładnie umowę i warunki leasingu – skonsultuj ją z prawnikiem.
◗ Sprawdź, w ilu branżach i w jakiej skali angażuje się twój przyszły partner – jeśli jest ich wiele, zastanów się, czy on ciebie rozumie.
◗ Sprawdź, jak twój przyszły partner zachowywał się w krytycznych dla swych klientów sytuacjach.
Jeśli żadna z odpowiedzi nie wzbudziła Twojego niepokoju – działaj.
Więcej informacji dot. leasingu znaleźć można na stronie: www.leasing.elpis.pl