Lepsze perspektywy
6 gru 2016 14:53
Ostatnia ankieta kwartalna przeprowadzona przez Brytyjską Federację Przemysłu Poligraficznego (British Printing Industries Federation – BPIF) wykazała ożywienie inwestycyjne w sektorze poligraficznym silnie dotkniętym przez kryzys: 44 proc. brytyjskich drukarzy pytanych na początku marca br. deklarowało zwiększenie wydatków na wyposażenie swoich zakładów w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a tylko 16 proc. zapowiadało zmniejszenie inwestycji.
Targi Ipex, odbywające się w maju br. w Birmingham, przyniosły dużą liczbę kontraktów podpisanych przez profesjonalistów z W. Brytanii, m.in. na 140 zespołów maszyn Heidelberg. Nieoczekiwany sukces tych międzynarodowych targów pokazał, że – pomimo kryzysu – Zjednoczone Królestwo pozostaje liczącym się graczem na rynku poligraficznym.
Ankieta BPIF wskazuje też na lepsze perspektywy w dziedzinie zatrudnienia: 16 proc. ankietowanych przedsiębiorstw zatrudniło nowych pracowników w okresie od grudnia do lutego, 70 proc. deklarowało utrzymanie obecnego stanu zatrudnienia przez 3 najbliższe miesiące; ceny ustabilizowały się, także koszty pracy przestały rosnąć. Jednakże chociaż 47 proc. respondentów uznało, że ich działalność jest stabilna, to 37 proc. stwierdziło pogorszenie swojej sytuacji. 55 proc. przewidywało podwyżki cen papieru i kartonu. Poza tym Wielka Brytania, podobnie jak jej europejscy sąsiedzi, zmaga się z chroniczną nadwyżką mocy produkcyjnych.
Według BPIF brytyjski przemysł poligraficzny w szerokim znaczeniu, czyli obejmujący produkcję celulozy, druk, wydawnictwa i przemysł papierniczy, zajmuje 5. miejsce pod względem wysokości obrotów i 4. pod względem wartości dodanej. Dane te pochodzą z 2007 roku; należy poczekać na opublikowanie przez BPIF i Intergraf raportu za lata 2008-2009, by ocenić, na ile kryzys dotknął brytyjską poligrafię. Większość głównych rynków pozostaje jednak stabilna, przede wszystkim rynek druków reklamowych, a także książek i broszur.
BPIF stwierdza, że sektor poligraficzny znajduje się obecnie w okresie konsolidacji. W latach 2002-2005 odnotował on zmniejszenie aktywności o ok. 20 proc., a liczby przedsiębiorstw o 15 proc. Wspomniana organizacja szacuje liczbę zatrudnionych w branży na 140 tys., a liczbę firm na 10,5 tys. 75 proc. przedsiębiorstw zatrudnia mniej niż 10 osób i realizuje 20 proc. ogólnych obrotów branży, podczas gdy 0,5 proc. firm zatrudniających ponad 250 pracowników realizuje aż 25 proc. obrotów. Jedynie 450 firm zatrudnia ponad 50 osób, lecz aż 90 proc. mniej niż 20. 400 największych firm reprezentuje 45 proc. aktywów branży.
Firmy poligraficzne w W. Brytanii są rozmieszczone dość równomiernie na terenie całego kraju; większe ich skupiska znajdują się w okolicach Londynu i na południowym wschodzie kraju oraz w takich miastach jak: Glasgow, Leeds, Manchester, Nottingham, Birmingham i Bristol.
Według branżowego magazynu „Print-Week”, który każdego roku sporządza listę Top 500, czyli 500 największych firm poligraficznych, na jej czele w roku 2009 znalazł się producent opakowań DS Smith z obrotami w wysokości 785,8 mln funtów. Kolejne miejsca zajęli: Williams Lea Group (738,2 mln), De La Rue (502,4 mln), Chesapeake UK Holdings (498,4 mln) oraz British Polythene Industries (480,7 mln).
Na podstawie „Caractere” nr 7 (666)/2010 opracowała IZ