Nowoczesne i konkurencyjne, choć używane
6 gru 2016 14:56

Firma Avargraf, dystrybutor maszyn i urządzeń introligatorskich wielu producentów, m.in. niemieckich marek GUK-Falzmaschinen i Hohner Maschinenbau czy belgijskiej firmy C.P. Bourg, pozyskała w ostatnim czasie kilka maszyn używanych do obróbki po druku w bardzo dobrym stanie. Można je obecnie oglądać w showroomie firmy. To propozycja dla tych przedsiębiorstw, które postawiły na rozwój i zamierzają w najbliższym czasie rozbudować swój park maszynowy, by stawać się coraz bardziej konkurencyjnymi. Znakomicie funkcjonujące, używane urządzenia stanowią interesującą propozycję dla firm, które zamierzają rozbudować swój park maszynowy, by usprawniać procesy produkcyjne w swoich zakładach, zautomatyzować je tak, by przynosiły wymierne korzyści, polepszać jakość i stawać się coraz bardziej konkurencyjnymi na rynku zleceń. To propozycja dla tych wszystkich zakładów poligraficznych, które poszukują nowoczesnych rozwiązań w dobrej cenie – mówi Sławomir Kugaudo, prezes firmy Avargraf Sp. z o.o. – Oferowane przez nas maszyny, o których mowa, to zaledwie kilkuletnie urządzenia, które pozyskane zostały przez nas między innymi z zagranicy i bez problemów mogą sprostać wysokim wymaganiom drukarń w zakresie obróbki po druku. Można je obejrzeć w naszym showroomie, gdzie służymy wszystkim naszym gościom pomocą, udzielając wszelkich niezbędnych informacji i prezentując sprzęt na żywo. W showroomie firmy Avargraf są obecnie prezentowane dwie linie: jedno- i dwuwieżowa do oprawy zeszytowej belgijskiego producenta, firmy C.P. Bourg. Składają się one kolejno z wież BST 10d+, unikalnego automatu BDF szyjącego dwiema głowicami Hohner, falcującego i obcinającego oraz sztaplarki TD. Te nowocześnie rozwiązane linie produkują zeszyty i książki szyte drutem klamrą zwykłą lub z oczkiem (do zawieszania), a także bloczki szyte wzdłuż krawędzi bądź narożnie. Oferują błyskawiczne ustawianie nowego zadania bez udziału narzędzi – w niecałą minutę – oraz zapisywanie kilkuset ustawień powtarzalnych prac w pamięci komputera. Tu również prezentowane są dwie falcerki niemieckiego producenta, firmy GUK – Falzmaschinen: FA 74/6-4-2-1K R6 (z agregatem do łamania nożowego) o maksymalnym formacie wejściowym arkusza B1 i możliwości falcowania z formatu B1 do formatu B5 (do składki 32-stronicowej po łamaniu nożowym) oraz z samonakładaczem bębnowym i maszyną kieszeniową ze złamem nożowym na końcu (do łamania składek z 16 do 32 stron), jak również model K 50/6 FL2-50 posiadający sześć kieszeni falcujących z jednym nożem falcującym. W salonie prezentacyjnym firmy Avargraf można także zobaczyć w pracy zautomatyzowaną linię do wydajnej obróbki sfalcowanych arkuszy Hohner HSB 7000, składającą się z sześciu samonakładaczy sfalcowanych arkuszy, samonakładacza okładek, zespołu szyjącego, trójnoża i wykładania strumieniowego. Kompaktowe wymiary i elektroniczna kontrola na każdym etapie produkcyjnym umożliwiają jednoosobową obsługę, a szybka i całkowicie beznarzędziowa regulacja pozwala na zmianę formatów w ciągu kilku minut. Linia sprawdza się także w przypadku przygotowywania małych i średnich nakładów. Warto podkreślić – mówi Sławomir Kugaudo – że wszystkie maszyny zostały gruntownie przygotowane przez pracowników serwisu firmy Avargraf, którzy od wielu lat konserwują sprzęt tych producentów. Bardzo dobry stan techniczny urządzeń demonstrowany jest na życzenie klientów – istnieje również możliwość dokonania testów maszyn. Zainteresowani proszeni są o kontakt z firmą Avargraf w celu umówienia spotkania. Opracowano na podstawie materiałów firmy Avargraf