Historia firmy Durst Phototechnik AG jest ściśle związana z biografią Juliusa Dursta, bez którego nie byłoby firmy, dziś dumnie noszącej jego imię. Chociaż postęp technologiczny sprawił, że obecnie jest to zupełnie inna firma niż w pierwszych latach działalności, to właśnie dążenie założyciela do innowacji w dziedzinie komunikacji wizualnej do dziś kształtuje ducha i kulturę działalności.
Od początku istnienia firmy największym marzeniem jej założyciela było stworzenie seryjnie produkowanego aparatu fotograficznego. Marzenie to spełniło się w 1938 roku wraz z pierwszym aparatem Durst o nazwie Gilbert. W 1942 roku rozpoczęto masową produkcję powiększalnika do negatywów 30x40 cm. Wiodąca firma w branży wprowadzała szereg innowacyjnych modeli i zachwyciła świat profesjonalizmem.
Na najwyższym podium
W roku 1990 Durst przeszedł na technologię cyfrową, rozpoczynając nową podróż. Dziś najnowocześniejsze rozwiązania firmy w segmencie druku etykiet z powodzeniem konkurują z technologią analogową, czyli drukiem fleksograficznym, rozwiązaniami cyfrowymi tonerowymi i innymi technologiami atramentowymi. Maszyny z serii TAU RSC w technologii inkjet UV posiadają wiele najnowocześniejszych i innowacyjnych rozwiązań, które stawiają je na najwyższym podium. Jednym z wyróżniających je rozwiązań jest stosowanie najbardziej pigmentowanych atramentów UV recepturowanych przez Durst wraz z najbardziej zaawansowaną technologicznie głowicą drukującą DIMATIX SAMBA G3L. Rozdzielczość 1200 dpi i kropla 2 pl, druk z prędkością 80 m/min w 7 kolorach (CMYK OVG) z ΔE00<2), zgodność z BS5609 i UL, doskonała odporność na światło i na temperatury do zastosowań zewnętrznych oraz atramenty RSC Ink LM o niskiej migracji do zastosowań spożywczych i farmaceutycznych plasują – zdaniem producenta – urządzenia z serii TAU RSC na pierwszym miejscu w druku etykiet. Przy tworzeniu własnych atramentów Durst przede wszystkim koncentrował się na doskonałej charakterystyce przepływu oraz najwyższej ostrości krawędzi druku.
Etykiety drukowane przy użyciu atramentów RSC Ink UV pomyślnie przeszły certyfikację BS5609 sekcja 3. Posiadają odporność chemiczną na n-heksan, spirytus metylowy i benzynę. Wydruki wykonane przy użyciu RSC Ink UV wykazały bardzo dobrą stabilność i odporność na wysoką temperaturę. Zgodnie z UL 969, część 7.1 próbki wydruków były poddawane przez 10 dni działaniu temperatury 150°C i 180°C, co potwierdziło najwyższą jakość atramentów. RSC Ink UV posiada także wysoką odporność na czynniki atmosferyczne, aby zapewnić odpowiednią czytelność.
Wszystkie stosowane surowce w atramentach Durst są zgodne z rozporządzeniem REACH. Ponadto nie zawierają one żadnych rozpoznanych, niepokojących substancji (SVHC) w ilości większej niż 0,1 proc., a także nie zawierają lotnych związków organicznych (VOC), tj. benzofenonu, bisfenolu A (BPA) oraz lateksu.
Szerokie możliwości zadruku etykiet
Nowe atramenty RSC Ink Low Migration zostały opracowane specjalnie do zastosowań w przemyśle spożywczym, napojów, kosmetycznym i farmaceutycznym – mówi Krzysztof Szargut, account manager w firmie LFP Industrial Solutions, będącej dystrybutorem marki Durst w Polsce. – Ich adhezja została oceniona na wielu podłożach zgodnie z normą DIN EN ISO 2409:2013. Stwierdzono, że przyczepność jest doskonała na typowych podłożach etykietowych odpowiednich do drukowania farbami UV.
Niezależne badania migracji wskazują, że atramenty RSC Ink LM są zgodne z europejskim rozporządzeniem ramowym (1935/2004/WE), jeśli są używane w zgodnych zastosowaniach i środowisku. Atramenty RSC Ink LM są sformułowane zgodnie z wytycznymi Nestlé Guidance Note, GMP (Good Manufacturing Practice – dobrymi praktykami produkcyjnymi) oraz EUPIA Guidance dla farb drukarskich do produkcji opakowań do kontaktu z żywnością. Wszystkie surowce stosowane w recepturze są wymienione na liście Swiss Ordinance RS 817.023.021. Tak jak pozostałe produkty, atramenty RSC Ink LM są również wolne od lateksu, benzofenu i bisfenolu A. Atramenty firmy Durst, dedykowane zarówno technologii UV, jak i o niskiej migracji w połączeniu z najnowocześniejszą głowicą drukującą DIMATIX SAMBA G3L o wielkości kropli
2 pl są zestawem pozwalającym uzyskać perfekcyjny druk – podsumowuje Krzysztof Szargut. – Wszytko to Durst uzyskał w drodze od hobby do perfekcji.
Opracowanie: AN